Świat

Zwłoki na ulicach wśród scen „całkowitego horroru” w Gazie, mówi urzędnik ONZ

  • 13 stycznia, 2024
  • 4 min read
Zwłoki na ulicach wśród scen „całkowitego horroru” w Gazie, mówi urzędnik ONZ


Mohammed Dahman/AP

Sceny zniszczenia po izraelskim ataku na Khan Younis w Strefie Gazy, 12 stycznia 2024 r.



CNN

Ludzie głodujący i zwłoki pozostawione na ulicach: taki straszny obraz warunków w północnej Gazie namalował wysoki rangą urzędnik ONZ odpowiedzialny za akcję pomocy w enklawie.

„Koledzy, którym w ostatnich dniach udało się przedostać na północ, opisują sceny skrajnie przerażające: zwłoki pozostawione na drodze. Osoby z wyraźnymi oznakami głodu zatrzymują ciężarówki w poszukiwaniu czegokolwiek, co da się przeżyć” – powiedział w piątek członkom Rady Bezpieczeństwa ONZ Martin Griffiths, zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. humanitarnych i koordynator pomocy w sytuacjach nadzwyczajnych.

„Nawet gdyby ludzie mogli wrócić do domu, wielu nie miałoby już domów”, powiedział, dodając, że w schroniskach przebywa już znacznie więcej osób, niż są w stanie obsłużyć.

Stwierdził, że ryzyko głodu rośnie z każdym dniem w miarę jak kończy się żywność i woda, a system opieki zdrowotnej „jest w stanie załamania”.

Kobiety nie mogą rodzić bezpiecznie, a dzieci nie mogą zostać zaszczepione, co powoduje wzrost liczby przypadków chorób zakaźnych i osób szukających schronienia na dziedzińcach szpitalnych – dodał.

Warto przeczytać!  „Prowokacyjny i niebezpieczny”: Biden wyśle ​​uzbrojone w broń nuklearną okręty podwodne do Korei Południowej, gdy aktywiści domagają się pokoju

Pomoc powoli napływa do Gazy z dwóch przejść granicznych na południu.

W czwartek Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej oświadczyło, że Izrael odmówił przedostania się kluczowych dostaw do północnej Gazy. Jednak Izrael oskarżył agencję ONZ ds. uchodźców palestyńskich o niedostateczne działania i „wstrzymywanie” postępu.

W ostrej krytyce Griffiths stwierdził, że wysiłki jego zespołu mające na celu wysłanie konwojów humanitarnych na północ „spotkały się z opóźnieniami, odmową i narzuceniem niemożliwych warunków”, a „brak szacunku dla systemu powiadamiania humanitarnego utrudnia wszelki przepływ pomocy pracownicy w niebezpieczeństwie”.

Wysiłki mające na celu zapewnienie pomocy humanitarnej innym częściom enklawy również przyniosły poważny skutek. „Nasz dostęp do Khan Younis i środkowego obszaru jest w dużej mierze nieobecny” – powiedział.

Saher Alghorra/Middle East Images/AFP/Getty Images

Palestyńczycy czekają na odbiór żywności w punkcie zbiórki w obozie dla uchodźców w Rafah w południowej Strefie Gazy, 23 grudnia 2023 r., pośród ciągłych walk między Izraelem a grupą bojowników Hamas.

Urzędnik ONZ nawiązał także do polityki Izraela nakazującej ludziom opuszczenie domów przed wzmożonymi operacjami wojskowymi.

Warto przeczytać!  Anna Paulina Luna mówi, że koleżanka „groziła” jej postawą McCarthy'ego

„Rozkazy ewakuacji są nieubłagane. W miarę jak operacje naziemne przesuwają się na południe, nasiliły się bombardowania z powietrza na obszarach, gdzie cywilom nakazano przenieść się ze względów bezpieczeństwa” – powiedział Griffiths, a ludzie są zmuszani do przebywania na „coraz mniejszym skrawku ziemi, gdzie spotykają się z jeszcze większą przemocą i ubóstwem, schronienia i niemal brak najbardziej podstawowych usług”.

„W Gazie nie ma bezpiecznego miejsca. Godne życie ludzkie jest prawie niemożliwe” – stwierdził.

Według Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy i Pracy aż 1,9 miliona ludzi, co stanowi 85% populacji Gazy, zostało przesiedlonych, niektórzy wielokrotnie, od początku konfliktu.

Ale Griffiths przypomniał także członkom Rady Bezpieczeństwa ONZ o ataku Hamasu na Izrael.

„Chociaż Gaza jest epicentrum tego kryzysu, nie zapominajmy o 1200 osobach zabitych, tysiącach rannych i setkach zabitych w brutalnym ataku Hamasu i innych grup zbrojnych na Izrael 7 października, a także doniesieniach o odrażającej przemocy seksualnej”. powiedział.

Ogień rakietowy w dalszym ciągu uderza w zaludnione obszary Izraela, „powodując więcej ofiar wśród ludności cywilnej i urazów” – powiedział.

„To, co widzieliśmy od 7 października, jest plamą na naszym zbiorowym sumieniu. Jeśli nie podejmiemy działań, stanie się to niezatartym piętnem na naszym człowieczeństwie” – powiedział Griffiths.

Warto przeczytać!  Redaktorka „Washington Post” Sally Buzbee ustępuje ze stanowiska


Źródło