żywność wciąż będzie drożeć. Rządzący mówią o „dezinflacji”
Prezes NBP podczas lipcowej konferencji prasowej mówił, że ma dla Polaków „same dobre wiadomości”. — Od dwóch miesięcy inflacja miesiąc do miesiąca wynosi 0. Przeciętnie ceny stoją w miejscu — mówił wtedy Adam Glapiński.
Przekazał, że inflacja roczna jest wysoka (w czerwcu 11,5 proc.), ale wpływ na to mają ceny z wcześniejszych miesięcy. — Inflacja spada na złamanie karku! Jeszcze w lutym inflacja wynosiła 18,4 proc. W ciągu czterech miesięcy spadła o ok. 7 pp. — wyjaśniał.
Rządzący mówią o „dezinflacji”. Ekspert: żywność wciąż będzie drożeć
O prognozach dotyczących cen w sklepach „Fakt” rozmawiał z Jakubem Oliprą, ekonomistą Credit Agricole Bank Polska. — W tym roku oczekujemy, że roczna dynamika wzrostu cen żywności i napojów bezalkoholowych wyniesie 15,8 proc. rok do roku — powiedział nam.
Jeśli spojrzymy na perspektywę najbliższych miesięcy to widać, że ceny będą rosły coraz wolniej. Uważamy, że w październiku dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych osiągnie jednocyfrowy poziom. W grudniu, przed świętami, będzie to wzrost około 6 proc. Warto przypomnieć, że w czerwcu było to jeszcze 17,8 proc. „
— zaznaczył.
Dodał, że w przyszłym roku roczna dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych wyniesie 5,4 proc.
Rządzący mówią o „dezinflacji”. Ekspert: żywność wciąż będzie drożeć
Laicy mogliby próbować odczytywać takie dane jako sygnał, że wkrótce, robiąc zakupy w sklepach, moglibyśmy wydawać mniejsze pieniądze za najpotrzebniejsze produkty. Nic bardziej mylnego!
Jesteśmy na dobrej drodze, aby konsumenci coraz mniej odczuwali te podwyżki, ale trzeba pamiętać, że to nie oznacza, że żywność zacznie tanieć. Ona po prostu będzie drożeć coraz wolniej”
— wyjaśnia mechanizmy Olipra.
Ekspert Credit Agricole przypomina, że „cel inflacyjny wynosi 2,5 proc.”. — Tym samym, nawet jeśli w grudniu dynamika cen żywności i napojów bezalkoholowych obniży się do 6 proc., to będzie to nadal wysoki poziom — prognozuje.
Ceny tych produktów będą rosły szybciej niż do tej pory spodziewali się eksperci
Według prognozy przedstawionej przez Oliprę w najbliższych miesiącach „odczujemy skutki suszy — dotkliwej w Polsce i na świecie”.
Susza sprawi, że ceny owoców i warzyw będą rosły nieco szybciej, niż oczekiwaliśmy ostatnio”
— wyjaśnia.
Kolejnym produktem, na którego cenę ogromny wpływ ma susza, jest cukier. Olipra podkreśla, że „wciąż bardzo silnie drożeje”, a jego ceny w czerwcu br. w stosunku rok do roku wzrosły aż o 60 proc.
Ekonomista przypomina też, że w 2022 r. wybuchła panika zakupowa związana z cukrem. — Należy jednak pamiętać, że w kierunku spadku dynamiki cen zaczną oddziaływać efekty wysokiej bazy sprzed roku. Spadek ten będzie jednak najprawdopodobniej ograniczany przez wspomnianą suszę — powiedział nam.
Zobacz też: Stanął przy drodze i zaczął sprzedawać jagody. Nie uwierzycie, ile zarobił
Jest dobra wiadomość. Tanieje jedna z grup produktów
Olipra zapytany o co, czy jest jakaś grupa produktów, która będzie tanieć, potwierdził.
Jedyną kategorią, która obecnie może cieszyć konsumentów, są oleje i tłuszcze. Tutaj obserwujemy spadek cen w ujęciu rocznym. Wśród pozostałych kategorii ceny rok do roku wciąż wzrastają”
— powiedział w rozmowie z „Faktem”. — Pamiętajmy o tym, że mamy efekt wysokiej fazy sprzed roku— wyjaśnił.
Zwrócił też uwagę na pieczywo i produkty zbożowe. To właśnie w tych dwóch grupach najbardziej rosły ceny. Wyjaśnił, że ceny zbóż obecnie spadają. To przyczyni się do „spowolnienia wzrostu cen w tej kategorii”.
Przeczytaj też: Oto „masło bogów”. Lepsze od oliwy. Zbija cholesterol, wspiera serce i spowalnia starzenie
Mleko tanieje na świecie, ale w Polsce już nie. A co z mięsem?
— Warto też zwrócić uwagę na mleko i produkty mleczne. Te produkty na świecie tanieją. Choć w Polsce nie obserwujemy spadku cen w ujęciu rocznym, to tempo wzrostu cen produktów mlecznych wyraźnie się obniżyło — powiedział „Faktowi” ekspert Credit Agricole.
Kolejną grupą produktów, której przyglądają się eksperci, jest mięso. W jej przypadku występują „rozbieżności, jeśli chodzi o poszczególne gatunki.
Z jednej strony drożeje silnie wieprzowina. To konsekwencje tego, co dzieje się na rynku trzody chlewnej – jest niska podaż i duży popyt, a w konsekwencji ceny rosną”
— wyjaśnił Olipra. — Sytuacja poprawia się w kwestii drobiu i wołowiny. Ten drugi rodzaj mięsa ma mniejsze znaczenie, bo w Polsce konsumujemy jej relatywnie mało — powiedział.
Przeczytaj też: Kupił szynkę w sklepie. Po powrocie z zakupów zważył ją w domu. Do jakich doszedł wniosków?
Dane o rocznej dynamice cen: 2022 r. zestawiony z prognozą Credit Agricole Bank Polska na 2023 r.
2022 r. — 15,4 proc.
2023 r. — 15,8 proc.
- Pieczywo i produkty zbożowe:
2022 r. — 17,4 proc.
2023 r. — 17,5 proc.
2022 r. 17,4 proc.
2023 r. 15,5 proc.
2022 r. — 18,6 proc.
2023 r. — 17,4 proc.
2022 r. — 32,1 proc.
2023 r. — 4,1 proc.
2022 r. — 9,1 proc.
2023 r. — 9,2 proc.
2022 r. — 11 proc.
2023 r. — 16,2 proc.
2022 r. — 17,2 proc.
2023 r. — 17,6 proc.
- Cukier, dżem, miód, czekolada i wyroby cukiernicze:
2022 r. — 12,6 proc.
2023 r. — 20,9 proc.
2022 r. — 9,9 proc.
2023 r. — 16,3 proc.