Technologia

Bard i ChatGPT ostatecznie poprawią jakość wyszukiwania

  • 17 lutego, 2023
  • 6 min read
Bard i ChatGPT ostatecznie poprawią jakość wyszukiwania


Wykorzystanie dużych modeli językowych, takich jak te opracowane przez ChatGPT i Google, wpłynie na tradycyjne wyszukiwanie. Nie ma co do tego wątpliwości — a zmiany są nieuchronne.

Niektórzy komentatorzy widzą zbliżające się kłopoty. Chris Penn z TrustInsight powiedział nam niedawno: „(I) jeśli wyszukiwanie niezwiązane z marką stanowi lwią część ruchu związanego z wyszukiwaniem, aw szczególności ruch związany z wyszukiwaniem konwersji, powinieneś być bardzo zaniepokojony. To tam duże modele językowe będą przechwytywać Twój ruch i nie dawać Ci nic lub dawać bardzo mało”.

Inni są bardziej optymistyczni. Rozmawialiśmy z Brentem Ramosem, dyrektorem produktu ds. wyszukiwania w Adswerve. „Znajdujemy się u progu nowej granicy wyszukiwania, która w ostatecznym rozrachunku będzie lepsza. Wcale nie patrzę pesymistycznie; Nie mogę się doczekać.

Sprawdzony partner Google

Adswerve to wieloletni partner Google, świadczący usługi związane z produktami Google dla agencji, analityków, marketerów i wydawców.

„Mamy duże portfolio agencji i bardzo duże portfolio osób zajmujących się marketingiem bezpośrednim we wszystkich produktach, niezależnie od tego, czy jest to Analytics, Cloud, czy wielkość mediów firmy” — powiedział Ramos. „Skupiłem się przede wszystkim na wyszukiwaniu, ale oczywiście dotknąłem również strony GCP”. Adswerve ma również praktykę Adobe Analytics.

Zmiana paradygmatu wyszukiwania

Wielokrotnie podkreślając, że to wczesne dni wyszukiwania konwersacyjnego i że nie wiemy jeszcze, jak to będzie wyglądać w przyszłości, Ramos jest optymistą co do nowego, bardziej wciągającego i interaktywnego wyszukiwania.

Warto przeczytać!  Recenzja Diablo IV: dostosowywanie klas rządzi wszystkim wokół mnie

„Myślę, że zdecydowanie zmieni to paradygmat naszego dzisiejszego rozumienia wyszukiwania, ponieważ jak tylko dorzucisz Barda, powiedzmy [Google’s generative AI]i to spycha wszystkie rankingi organiczne, a ty masz czat AI z góry, nagle ludzie będą się spotykać i nawracać w tym doświadczeniu, i jest za wcześnie, aby wiedzieć, jak to będzie wyglądać”.

Innymi słowy, zgodnie z oczekiwaniami, wielu użytkowników wyszukiwarki Google najpierw spojrzy na odpowiedź na zapytanie wygenerowane przez Bard; niekoniecznie będą przewijać w dół, aby spojrzeć na linki, a nawet przypisy, które pokazują, gdzie Bard znalazł informacje.

Kop głębiej: czy ChatGPT stanowi egzystencjalne zagrożenie dla marketerów?

Implikacje dla płatnego wyszukiwania

„Przewiduję, że pojawi się nowy paradygmat tego, co to będzie oznaczać dla płatnych wyników, więc zamiast mnóstwa linków do klikania w formacie indeksu, pojawią się nowe formaty. Myślę, że zmieni się definicja konwersji i zmieni się doświadczenie płatnego ekosystemu, ale to nie zniknie”.

Oczywiście dalekim od rozwiązania pytaniem jest to, jak ostatecznie będzie wyglądać nowe doświadczenie. Ale jesteśmy w nieodwracalnej podróży, uważa Ramos.

„To nie zniknie” – powiedział. „Technologia bardzo rzadko będzie się cofać. Wiemy więc, że stanie się to nowym paradygmatem i przeniesie poszukiwania do tego nowego królestwa. W horyzoncie długoterminowym możemy spodziewać się nowych sposobów konwersji, nowych sposobów formatowania, SERP będzie znacznie bardziej zajęty, konwersje w witrynie mogą spaść”.

Warto przeczytać!  Instagram przejmuje Linktree i inne z obsługą do 5 „linków w bio”

Chociaż niektórzy obawiają się, że jeśli użytkownicy będą mogli uzyskać wszystkie potrzebne informacje bezpośrednio od sztucznej inteligencji, indeks linków, w tym linków płatnych, stanie się nieistotny. Ramos twierdzi, że nie jest to coś nowego. „Widzieliśmy to w mediach społecznościowych, prawda? Ludzie dokonują większej konwersji w ramach samego kanału społecznościowego, zamiast trafiać na rzeczywistą stronę, zwłaszcza w przypadku e-commerce”.

Żywa, oddychająca rozmowa

Oznacza to jednak, że w treści AI będą musiały istnieć możliwości konwersji ludzi, a Ramos nie udaje, że jeszcze wie, jak to będzie wyglądać. „Może to już nie jest płatność za kliknięcie; to płatność za interakcję” – powiedział. „Zamiast przeglądać to repozytorium linków jako ludzie, otrzymamy naprawdę bogatą, semantyczną konwersację. Indeks lub repozytorium, do którego jesteśmy dziś przyzwyczajeni, zmieni się w żywą i oddychającą rozmowę”.

Najważniejsze dla Ramosa jest to, że cokolwiek to będzie wyglądać, będzie lepiej. „W końcu będzie lepiej ponad wszystko. Dla mnie to jest jak w czasach, gdy Google i internet zaczęły się pojawiać – wielki przemysł żółtych stron, a wydawcy pytali: „Co mamy zamiar zrobić?”. A potem oczywiście ostatecznie była to naprawdę dobra rzecz. ”

Znaczenie wzajemnych połączeń

Nawet tradycyjne wyszukiwanie nie tylko generuje listy linków, zauważył Ramos. „SERP to jedno, ale wyszukiwanie obsługuje również takie rzeczy, jak lokalne wykazy, mapy, przyciski zakupu e-commerce i wszystkie inne rzeczy, które są z nim połączone i które są kluczowe w ekosystemie”.

Warto przeczytać!  Wariant Nokia G42 4 GB RAM wprowadzony na rynek w Indiach: cena, dane techniczne i nie tylko

Od paneli wiedzy, przez filmy, po słownikowe definicje i alternatywne sugestie wyszukiwania: „Wszystkie te rzeczy, które są styczne z wyszukiwaniem, są również zawarte w tej łączności, więc myślę, że to szerszy obraz, który ludzie powinni próbować zrozumieć”.

Mimo to przyznaje: „Wyobrażam sobie, że to prowadzi, ale w tym momencie to wszystko spekulacje, ponieważ to wszystko jest bardzo świeże”.

Wyboje na drodze?

Nie tylko nie wiemy jeszcze, w jaki sposób dojdziemy do tej bogatej, połączonej rozmowy, ale już dostrzegamy początkowe problemy — od naprawdę niepokojącego zachowania sztucznej inteligencji po jawny błąd.

„Na pewno będzie wyboista wspinaczka” — przyznał Ramos. „Pozytywem jest to, że wiemy, że można to zrobić; chodzi bardziej o to, jak szybko możemy przeciwdziałać temu, a do tego potrzeba dużo kapitału ludzkiego i władzy”.

Co mówi swoim klientom na tym etapie podróży? „Wskazówką jest zrozumienie całościowe – i bez własnych uprzedzeń na temat sztucznej inteligencji – i zaakceptowanie innowacji”.

Ramos postrzega konkurencję między Google Bard i generatywną sztuczną inteligencją opartą na ChatGPT firmy Bing jako pozytywną. „Chcemy zobaczyć konkurencję na rynku – rynku bogatym w innowacje – więc po obu stronach domu myślę, że to dobra rzecz i powinni się nawzajem popychać”.


Zdobądź MarTech! Codziennie. Bezpłatny. W Twojej skrzynce odbiorczej.



Źródło