Świat

Blinken odwiedza Bliski Wschód, aby omówić powojenny plan Gazy

  • 20 marca, 2024
  • 7 min read
Blinken odwiedza Bliski Wschód, aby omówić powojenny plan Gazy


  • Autorzy: Tom Bateman, korespondent Departamentu Stanu i Rushdi Abu Alouf, korespondent w Gazie
  • BBC News w Dżuddzie i Stambule

Tytuł Zdjęcia,

Sekretarz stanu USA Antony Blinken został powitany przez saudyjskich urzędników po przybyciu do Dżuddy

Sekretarz stanu USA poleciał na Bliski Wschód, aby omówić powojenny plan rządów i bezpieczeństwa w Gazie.

Rozmowy Antony’ego Blinkena z przywódcami arabskimi w Arabii Saudyjskiej, a następnie w Egipcie skupią się na tym, co Stany Zjednoczone nazywają „architekturą trwałego pokoju”.

Orzeczenie to nadeszło po tym, jak świadkowie powiedzieli, że siły izraelskie nasiliły działania wokół szpitala al-Shifa w mieście Gaza, przeprowadzając szereg ataków powietrznych.

Wcześniej izraelskie wojsko poinformowało, że od poniedziałku zginęło tam 90 uzbrojonych mężczyzn.

Niezależnie od tego w Katarze trwają pośrednie negocjacje między Izraelem a Hamasem, których celem jest zawieszenie broni i uwolnienie zakładników. Niewiele jednak wskazuje na to, że przełom jest bliski.

Podczas szóstej podróży Blinkena do regionu od początku wojny w Gazie w środę po południu wylądował w Dżuddzie, aby spotkać się z przywódcami Arabii Saudyjskiej.

Wychodząc z samolotu na krótko przed zachodem słońca, powitali go czekający na niego urzędnicy, w tym Mazin al-Himali z saudyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych, którzy uściskali pana Blinkena.

Oczekuje się, że w środę wieczorem spotka się w pałacu królewskim z saudyjskim księciem koronnym Mohammedem bin Salmanem.

Rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller powiedział, że omówią wysiłki na rzecz osiągnięcia porozumienia o zawieszeniu broni i zwiększenia dostaw pomocy do Gazy w obliczu kolejnych poważnych ostrzeżeń o skali kryzysu humanitarnego w tym kraju.

Z przeprowadzonej w tym tygodniu przez ONZ oceny bezpieczeństwa żywnościowego wynika, że ​​1,1 miliona mieszkańców Gazy zmaga się z katastrofalnym głodem i głodem, dodając, że wywołany przez człowieka głód na północy będzie nieuchronny w okresie od teraz do maja.

Porządek obrad obejmowałby także „koordynację planowania pokonfliktowego dla Gazy, w tym zapewnienie, że Hamas nie będzie mógł już rządzić atakami z 7 października ani powtarzać ich, ścieżka polityczna dla narodu palestyńskiego zapewniająca bezpieczeństwo z Izraelem oraz architektura trwały pokój i bezpieczeństwo w regionie” – dodał Miller.

W czwartek Blinken uda się do Kairu, aby spotkać się z egipskimi przywódcami.

Tytuł Zdjęcia,

Z oceny wspieranej przez ONZ wynika, że ​​około 210 000 mieszkańców północnej Gazy grozi nieuchronna klęska głodu

Amerykanie próbują osiągnąć ważne porozumienie, które umożliwiłoby powrót uznanej na arenie międzynarodowej Autonomii Palestyńskiej (AP) do Gazy po raz pierwszy od czasu wypędzenia jej przez Hamas 17 lat temu.

Nic jeszcze nie zostało opracowane, ale uważa się, że pomysły obejmują możliwe wsparcie na miejscu ze strony narodów arabskich, podczas gdy wszystkie strony, w tym Izrael, zobowiązałyby się do poszukiwania rozwiązania w postaci dwóch państw – czyli od dawna przyjętej międzynarodowej formuły pokoju.

Główny arabski sponsor, Arabia Saudyjska, znormalizowałby stosunki z Izraelem w zamian za dostęp do zaawansowanej amerykańskiej broni i wspierany przez Amerykanów program cywilnej energetyki jądrowej.

Jednak nawet gdyby udało się uzgodnić taki wieloczęściowy plan, urzędnicy amerykańscy przyznają, że jest on prawdopodobnie możliwy do osiągnięcia jedynie w dłuższej perspektywie.

Część osób zaznajomionych z planem przyznaje, że wydaje się on ambitny, biorąc pod uwagę brak przełomu w sprawie porozumienia o zawieszeniu broni, trwający kryzys humanitarny oraz zerwanie wszelkiego zaufania między Izraelczykami i Palestyńczykami. Administracja USA ma jednak nadzieję, że nadal będzie mogła wykorzystać ten moment na przejęcie inicjatywy.

W ramach swojej obecnej podróży pan Blinken uda się również w piątek do Izraela. Według Millera będzie on omawiał z izraelskimi przywódcami negocjacje w sprawie zakładników oraz „potrzebę zapewnienia porażki Hamasu, w tym w Rafah, w sposób chroniący ludność cywilną”.

Prezydent Joe Biden ostrzegł Izrael, że „błędem” byłoby rozpoczęcie ofensywy w mieście Rafah na południu, gdzie schroni się ponad milion wysiedlonych cywilów.

Jednak we wtorek Netanjahu powiedział, że Izrael „jest zdeterminowany dokończyć eliminację”. [the Hamas] batalionów w Rafah i nie da się tego zrobić bez wtargnięcia naziemnego”.

Według ministerstwa zdrowia kierowanego przez Hamas, które nie wprowadza rozróżnienia między cywilami i bojownikami, od początku wojny w Gazie zginęło ponad 31 900 osób.

Według izraelskich danych konflikt rozpoczął się, gdy 7 października w atakach Hamasu na południowy Izrael zginęło około 1200 osób, a 253 innych zostało wziętych jako zakładników.

Tytuł Zdjęcia,

Widziano dym unoszący się nad miastem Gaza, gdy siły izraelskie kontynuowały działania w szpitalu Al-Shifa i wokół niego

W środę w Strefie Gazy toczyły się ciężkie walki wokół szpitala al-Shifa, podczas gdy operacja izraelskiego wojska trwała tam trzeci dzień.

Świadkowie powiedzieli BBC, że czołgi ustawione wcześniej wokół kompleksu szpitalnego przesunęły się teraz na wschód, wzdłuż ulicy al-Wahda.

Zgłosili także znaczny wzrost liczby nalotów na miasto Gaza i inne obszary północne.

„Bezlitosne odgłosy eksplozji słychać z okolic szpitala al-Shifa” – powiedział Osama Tawfiq, który mieszka 700 m od kompleksu. „Od poniedziałku rano mamy wrażenie, jakby wojna dopiero się zaczęła”.

Według świadków strajki wymierzone były w domy należące do członków Hamasu, którzy zostali przydzieleni do służby w tak zwanych „komitetach nadzwyczajnych” w miejsce policji tej grupy zbrojnej.

Wśród nich był Amjad Hathat, który według doniesień zginął wraz z 11 innymi członkami komitetu nadzwyczajnego na rondzie Kuwejtu w mieście Gaza we wtorek wieczorem podczas zabezpieczania dystrybucji pomocy humanitarnej.

Tawfiq powiedział, że sytuacja na jego obszarze uległa pogorszeniu po okresie względnego spokoju, który nastąpił po wycofaniu sił izraelskich w połowie stycznia.

„Nie tylko znosimy bombardowania, ale także stoimy w obliczu zbliżającego się kryzysu żywnościowego”.

„Podczas ostatniego Ramadanu moglibyśmy przerwać post jakimś jedzeniem. Ale teraz nie możemy znaleźć niczego poza wodą, która śmierdzi ściekami i smakuje jak woda morska, a także nędznym chlebem. Moje dzieci cierpią głód”.

Z oceny bezpieczeństwa żywnościowego wspieranej przez ONZ wynika, że ​​1,1 miliona mieszkańców Gazy zmaga się z katastrofalnym głodem i głodem, a spowodowana przez człowieka klęska głodu na północy terytorium jest nieunikniona w okresie od teraz do maja.

W środę rano izraelskie wojsko poinformowało, że jego żołnierze zabili około 90 bandytów i przesłuchali 300 podejrzanych podczas, jak to określiła, „operacji precyzyjnej” w Al-Shifa i okolicach.

Po raz pierwszy dokonali nalotu na szpital w listopadzie, kiedy wojsko oskarżyło go o bycie „centrum dowodzenia i kontroli” Hamasu – temu zarzutowi Hamas i urzędnicy szpitala zaprzeczyli.

Wojsko oświadczyło, że ostatnią operację rozpoczęto w poniedziałek, ponieważ „wysocy rangą terroryści Hamasu przegrupowali się w środku… i wykorzystują ją do dowodzenia atakami na Izrael”.

Hamas przyznał, że w poniedziałek zginął tam starszy dowódca sił bezpieczeństwa wewnętrznego, ale zapewnił, że koordynuje dostawy pomocy. Stwierdzono, że pozostałe zabite osoby to pacjenci i wysiedleni cywile, którzy schronili się w tym miejscu.

Wojsko oświadczyło, że podejmuje działania, aby uniknąć szkód dla ludności cywilnej i zapewnić funkcjonowanie szpitala, ale świadkowie powiedzieli programowi BBC Arabic „Gaza Today”, że sytuacja w tym miejscu jest katastrofalna, a cywile, w tym lekarze, są stłoczeni na korytarzach.

„Dzieci nie przestają płakać, bo umierają z głodu i pragnienia… a ranni cierpią całą noc z powodu braku leków i środków przeciwbólowych” – powiedziała we wtorek jedna z wysiedleńców, która prosiła o zachowanie anonimowości.

„Buldożery zamiatają miejsca, w których przebywamy, a odłamki latają wszędzie nad naszymi głowami” – dodała.

Dodatkowe raporty Davida Grittena z Londynu


Źródło

Warto przeczytać!  Urzędnicy twierdzą, że błąd w obliczeniach między USA a Iranem może doprowadzić do większej wojny