Rozrywka

Co się dzieje z „Yellowstone”

  • 9 lutego, 2023
  • 6 min read
Co się dzieje z „Yellowstone”




Przyszłość „Yellowstone”, jednego z najpopularniejszych programów w całej telewizji, jest niepewna.

W styczniu TheWrap rozmawiał z Wesem Bentleyem, jedną z gwiazd „Yellowstone”, który od czasu swojej premiery latem 2018 roku w Paramount Network zainspirował kilka spinoffów, niekończący się strumień towarów i niezliczone przemyślenia. Całkiem nieźle jak na serial, który został pierwotnie zakupiony przez HBO tylko po to, by porzucić go w trakcie tworzenia.

Pod koniec rozmowy z Bentleyem zapytano go, czego widzowie mogą spodziewać się po drugiej połowie sezonu. Sezon 5 został podzielony na pół, a finał w połowie sezonu został wyemitowany 1 stycznia z „nowymi odcinkami, które będą miały premierę latem 2023 r. w Paramount Network” (zgodnie z oficjalnym ogłoszeniem). „Nie mogę niczego drażnić, ponieważ jeszcze nic nie wiem” – powiedział Bentley TheWrap.

Jeszcze nie zaczęli kręcić, nawet w obliczu zbliżającej się (choć niejasnej) daty.

W tamtym czasie wydawało się to kolejnym dziwacznym elementem maszyny „Yellowstone”; twórca serii, Taylor Sheridan, słynie z szybkiego pisania i kręcenia (często nawet pięcioma kamerami uruchomionymi jednocześnie), ale majsterkuje do ostatniej chwili. Ale wraz z wiadomościami o zakulisowej bitwie, która może położyć kres flagowej serii i oznaczać zastąpienie gwiazdy serialu, Kevina Costnera, cały scenariusz nabiera teraz bardziej groźnego wymiaru.

Teraz kwestia drugiej połowy sezonu 5, a także wszelkich dalszych odcinków, jest bardzo niepewna. Czy najpopularniejszy program telewizyjny naprawdę może zmienić gwiazdy w połowie strumienia, a Matthew McConaughey jest postrzegany jako potencjalny następca? A może „Yellowstone” rzeczywiście zakończył się przedwcześnie?

Warto przeczytać!  Oceny Oscarów przetrwają inwazję zombie z „The Last of Us”, poprawiając się w 2022 r

To, jak się tu dostaliśmy, jest tak pokręcone, jak wszystko w „Yellowstone” i obejmuje niezwiązane projekty pasji, skomplikowane kwestie praw do transmisji strumieniowej i ciągłe utrzymywanie jednej z najważniejszych franczyz w telewizji.

Kiedy wiadomość o potencjalnym zbliżającym się upadku „Yellowstone” pojawiła się po raz pierwszy, wydawało się, że coś takiego wyciekło do prasy, aby przyspieszyć spór o kontrakt, a nie coś, co przypominało rzeczywistą prawdę. Odparcie Paramount, dzięki uprzejmości rzecznika, brzmiało: „Nie mamy żadnych wiadomości do przekazania [editor’s note: this part was underlined]. Kevin Costner jest ważną częścią „Yellowstone” i mamy nadzieję, że tak będzie przez długi czas. Dzięki błyskotliwemu umysłowi Taylora Sheridana zawsze pracujemy nad franczyzowymi rozszerzeniami tego niesamowitego świata, który zbudował. Matthew McConaughey to fenomenalny talent, z którym chcielibyśmy współpracować”.

Powiedziano nam, bez żadnych wątpliwości, że „Yellowstone” rzeczywiście będzie kontynuowany. Ale jak to wygląda, dopiero się okaże.

Sednem sprawy jest zaangażowanie Kevina Costnera w „Yellowstone”. Aktor, najbardziej znany z serii hitów z lat 90., takich jak „Tańczący z wilkami”, „JFK” i „Robin Hood: Książę złodziei”, zarządza aż 1,3 miliona dolarów za odcinek według raportu w Variety liczba, której obóz Costnera nie potwierdziłby. (Dotyczy to zarówno obowiązków aktorskich, jak i produkcyjnych).

Luke Grimes i Kevin Costner w filmie „Yellowstone” (Paramount Network)

Zgodnie ze wstępnym raportem o potencjalnym zamknięciu „Yellowstone”, Costner chciał, aby jego zaangażowanie w nadchodzącą drugą połowę sezonu 5 obejmowało około 10 dni kręcenia. Już zmniejszył swoje zaangażowanie na pierwszą połowę sezonu z 65 dni do 50; było to bardzo zauważalne w pierwszej połowie sezonu 5, ponieważ Costner prawie nie pojawiał się na ekranie, a często, gdy jego postać była częścią historii, było to w retrospekcji (obowiązkami młodego Johna Duttona zajmował się Josh Lucas).

Warto przeczytać!  Christine i Janelle Brown „dobrze”, że nie mają związku z Robyn

Ma to głównie związek z zaangażowaniem Costnera w „Horizon”, epicki western, który reżyseruje, jest współautorem scenariusza iw którym występuje, wyprodukowany przez Warner Bros. i New Line Cinema. Zdjęcia do filmu, który miał być pierwszym z serii filmów, z udziałem Sienny Miller, Sama Worthingtona, Luke’a Wilsona, Thomasa Haydena Churcha i Michaela Rookera, rozpoczęły się pod koniec sierpnia w Utah.

Aby nakręcić nowe odcinki „Yellowstone” w pierwszej połowie sezonu 5, Costner musiał opuścić produkcję „Horizon”, czego nie chciał zrobić, powiedziały TheWrap źródła zbliżone do produkcji. Zdjęcia do drugiego filmu mają rozpocząć się wiosną 2023 roku. To najprawdopodobniej postawiłoby rozpoczęcie produkcji zarówno drugiej połowy sezonu 5 „Yellowstone”, jak i kontynuacji „Horizon” bezpośrednio w sprzeczności.

Gdyby Costner opuścił „Yellowstone”, a Paramount zdecydował się przejść do innej iteracji serialu, mogłoby to okazać się niezwykle korzystne dla Paramount, szczególnie w odniesieniu do operacji przesyłania strumieniowego.

Kiedy „Yellowstone” zadebiutował w 2018 roku, dwie połowy imperium Viacom, CBS Corporation i Viacom, jeszcze się nie pogodziły. Istniała rodząca się usługa przesyłania strumieniowego o nazwie CBS All Access, ale biorąc pod uwagę, że te dwa podmioty były w tamtym czasie oddzielne, Paramount Network zdecydowała się udzielić licencji na wyłączne prawa do przesyłania strumieniowego firmie Peacock, usłudze skierowanej bezpośrednio do konsumenta, której właścicielem jest NBCUniversal. Rok później, w 2019 roku, kiedy CBS i Viacom zjednoczyły front, serwis streamingowy został przemianowany na Paramount+ i rozpoczęła się agresywna kampania na rzecz oryginalnych programów, a także licencjonowania materiałów z sieci linearnych… wszystko bez ich flagowego programu i najpopularniejszego serialu w telewizji „Yellowstone”, który zdobył ponad 12 milionów widzów podczas premiery 5. sezonu.

Warto przeczytać!  Główny świadek w procesie Harveya Weinsteina twierdzi, że rozważy złożenie zeznań po uchyleniu wyroku skazującego

Do dziś „Yellowstone” można przesyłać strumieniowo tylko na Peacock.

Sheridan stworzył kolejne spin-offy, „1883” i „1923” (ten ostatni został właśnie przedłużony na drugi sezon), które są emitowane na Paramount+. Ale wielka enchilada pozostaje poza zasięgiem tego, co wciąż jest głównym priorytetem korporacyjnym usługi przesyłania strumieniowego Paramount. (Ile osób zapisało się do Peacock tylko po to, by obejrzeć „Yellowstone?”)

Jeśli Costner odpadnie (i jeśli McConaughey jest zabiegany), a większość obsady i ekipy zostanie przeniesiona do tego nowego programu, Paramount może nazwać to czymś innym i być całkowicie wolnym od obowiązku przesyłania strumieniowego Peacockowi. Zauważysz, że żaden z spin-offów nie używa słowa „Yellowstone”; bardziej bezpośredni spinoff, osadzony na słynnym ranczo w Teksasie, którego właścicielem jest teraz Sheridan, również będzie miał numeryczny tytuł: „6666”. Tracąc swoją gwiazdę, nowa konfiguracja serii mogłaby być lepsza, przynajmniej w oczach Paramount.

A jeśli jest to jedna rzecz, na której rozwija się „Yellowstone”, to jest to dobry zwrot akcji.


Źródło