Disney i Balmain świętują „Króla Lwa”
Czy czujesz dziś miłość?
Dzisiaj nastąpiło oficjalne odsłonięcie współpracy Balmain z Disneyem, świętującej 30 lat „Króla Lwa”. Dla dyrektora kreatywnego Balmain Oliviera Rousteinga — którego prace możesz pamiętać z wypełnionej różem trasy prasowej „Barbie” Margot Robbie — kolekcja była okazją do zagłębienia się we własne cenne wspomnienia z oglądania filmu jako dziecko, a jednocześnie eksploracji bogatych korzeni kulturowych afrykańskiego otoczenia filmu.
„Miałem zaledwie 9 lat, kiedy „Król Lew” miał premierę po raz pierwszy” – wspominał Rousteing – „ale nawet dziś, prawie trzy dekady później, wystarczy, że zamknę oczy, aby na nowo poczuć tę niesamowitą mieszankę muzyki, obrazów i emocji”.
Oprócz pomyślnej rocznicy, kolekcja pojawia się również na kilka miesięcy przed grudniową premierą „Mufasa: Król Lew”. To więc idealny moment na współpracę z domem mody znanym z honorowania własnego bogatego archiwum — sięgającego 1945 roku — przy jednoczesnym patrzeniu w przyszłość.
Zatrudniając trzech afrykańskich projektantów do stworzenia indywidualnych projektów kolekcji, Rousteing tchnął życie w ponadczasową historię w szereg gotowych do noszenia elementów garderoby i ubrań haute couture.
Kameruński malarz Enfant Précoce stworzył żywe sceny, w których protagonista Simba eksploruje świat u boku zoologicznych postaci drugoplanowych z „Króla Lwa”, dostępne w kolorowych i czarno-białych renderach. Afrofuturystyczny portret — dzieło południowoafrykańskiego malarza Niki Mtwanana — przedstawia postać w okularach przeciwsłonecznych, w których odbija się kultowa scena z ukochanego filmu. Południowoafrykański malarz Cassius Khumalo, wreszcie, stoi za bogatym w odcienie portretem Nali, żądnej przygód lwicy, która dojrzewa u boku Simby w filmie.
Oprócz tych sugestywnych dzieł sztuki — zaadaptowanych do kolekcji obejmującej szereg ubrań i dodatków — istnieją elementy, które wydają się bezpośrednią kontynuacją nowatorskich stylów Balmain, z których słynie Rousteing: mini sukienki łączące w sobie przepych ze zbroją, adaptacje charakterystycznej dla Balmain torebki B-Buzz oraz uwodzicielskie, futurystyczne zdobienia.
Całe widowisko zostało uchwycone w krótkometrażowym filmie wyprodukowanym przez Disneya przez scenarzystę-reżysera Femi Oladigbolu, w którym kolekcja ożywa na 30 modelkach z całej Afryki. Rousteing nazywa to „armią Balmain” — całkowicie stosowny tytuł dla imponującej tkaniny bogatych kolorów, faktur i wzorów, które łączą się, gdy kolekcja jest widoczna w pełnej sile.
Dostępna już na stronie internetowej Balmain i w wybranych lokalizacjach na całym świecie, ta luksusowa współpraca jest Twoja. Hakuna Matata i udanych zakupów.