Długa przyjaźń szefa UFC Dany White’a i Donalda Trumpa osiągnęła punkt kulminacyjny podczas RNC
- Autor, Sam Cabral
- Rola, BBC News, Waszyngton
-
Prezes Ultimate Fighting Championship (UFC) pojawi się na scenie w czwartek wieczorem, zanim Donald Trump – kilka dni po nieudanym zamachu – oficjalnie przyjmie nominację Partii Republikańskiej na prezydenta.
Trump przyjął z otwartymi ramionami Danę White’a, jednego ze swoich najbardziej zagorzałych zwolenników spoza polityki, oraz zarządzaną przez siebie niezwykle popularną franczyzę sportów walki, uświetniając nią kilka wydarzeń na żywo w ciągu ostatniego roku, jednocześnie zmagając się z bataliami sądowymi.
Dzięki nieskrępowanemu i nieortodoksyjnemu stylowi, podobnemu do Trumpa, szef UFC będzie teraz występował jako frontman, przedstawiając swojego wieloletniego przyjaciela na zakończenie Krajowej Konwencji Republikanów.
Ich przyjaźń sięga co najmniej roku 2001.
Wtedy pan White – irlandzko-amerykański student, który porzucił studia i został instruktorem boksu – przeszedł drogę od zarządzania dwoma mistrzami mieszanych sztuk walki (MMA) do objęcia stanowiska prezesa UFC.
MMA przechodziło kryzys. Po tym, jak ówczesny senator USA John McCain nazwał to „walkami kogutów” i poprowadził kampanię na rzecz zakazu UFC, jego wydarzenia zostały ograniczone do małych rynków.
„Ta marka była tak zła, że miejsca nawet nas nie chciały. Areny nas nie chciały” – powiedział pan White w 2022 r.
Ale po tym, jak New Jersey zalegalizowało ten sport w 2000 r., kontynuował: „Trump dosłownie do nas zadzwonił. Powiedział: »Przyjdźcie do mnie, zróbcie wydarzenie tutaj. Będziemy was gościć w Trump Taj Mahal«”.
Obecnie nieczynne kasyno i hotel w Atlantic City stały się areną gal MMA UFC 31 i UFC 32. Według pana White’a Trump pojawił się na pierwszej walce i został do ostatniej.
Oba wydarzenia podniosły profil firmy i pomogły jej zabezpieczyć większe miejsca na przyszłe wydarzenia. Obecnie największa promocja MMA na świecie, UFC jest wyceniana na 12,3 mld dolarów (9,5 mld funtów).
A pan White pozostał wierny Trumpowi przez całą jego drogę od biznesu do polityki.
W 2016 r., podczas wiecu wyborczego RNC, agitował na rzecz swojego przyjaciela, w krótkim, ale płomiennym przemówieniu chwaląc go jako „pracowitego człowieka” z „świetnym zmysłem biznesowym”.
„Znam wojowników” – powiedział. „Donald Trump jest wojownikiem i wiem, że będzie walczył za ten kraj”.
Popierając go ponownie na konwencji Partii Republikańskiej w 2020 r., podkreślił osiągnięcia Trumpa na stanowisku i stwierdził, że „niezwykle ważne jest, aby ponownie go wybrać”.
Bezczelny i nieskrępowany w języku i manierach szef UFC powiedział, że „nie obchodzi go to [expletive]„o łączeniu biznesu i polityki.
Sam nie jest obcy kontrowersjom, przyznał się w zeszłym roku do uderzenia żony po tym, jak pijacka sprzeczka na imprezie sylwestrowej została nagrana na wideo. Od tego czasu przeprosił.
Po zakończeniu prezydentury Trump musiał stawić czoła wyzwaniom karnym, cywilnym i innym wyzwaniom prawnym, dlatego też był gościem pana White’a na wielu specjalnych wydarzeniach.
W ciągu ostatniego roku Trump wziął udział w co najmniej czterech takich wydarzeniach, często wchodząc w stylu bokserskim, z muzyką w tle i orszakiem.
Jego ostatni zaplanowany występ został odwołany w minioną sobotę z powodu zamachu na jego życie na wiecu w Pensylwanii.
W UFC jest wielu zawodników, którzy otwarcie opowiadają się za tradycyjnymi konserwatywnymi wartościami, a wśród nich jest wielu samozwańczych „patriotów proamerykańskich”.
Choć w sporcie tym biorą udział kobiety, jest to sport hipermęski, który niewątpliwie dobrze wpisuje się w wizerunek kampanii Trumpa.
Za każdym razem Trump był witany gromkimi owacjami przez wyraźnie stronnicze tłumy i zajmował miejsca VIP blisko oktagonu, czyli głównego ringu walk.
Ale prawdopodobnie nie uda mu się powtórzyć tego rozwijającego się romansu na innych arenach sportowych, w tym na tych cieszących się przyjazną Trumpowi publicznością, takich jak Nascar i PGA Tour, a także w wcześniej przychylnej Trumpowi WWE.
Nieudana próba zamachu na Trumpa wzmocniła poparcie jego przyjaciela dla jego reelekcji.
„Każdy chce zachowywać się jak twardziel. Ale kiedy [expletive] „Idziemy w dół, dowiadujemy się, kto jest twardzielem, a kto nie” – powiedział pan White w programie Pat McAfee Show w tym tygodniu.
„Ten facet jest prawdziwym, ostatecznym, amerykańskim twardzielem wszech czasów”.
Doniesienia medialne wskazują, że Trump przepisał czwartkowe przemówienie nominacyjne wygłoszone po sobotniej strzelaninie, aby wyraźnie wezwać do jedności.
Ale jeśli wziąć pod uwagę poprzednie przemówienia pana White’a na konwencjach, jego wprowadzenie do głównego wydarzenia może nie mieć tak pojednawczego tonu.
Na konwencie będzie można również usłyszeć wypowiedź kontrowersyjnej legendy wrestlingu, Hulka Hogana.
A jak stwierdził jeden z zastępców Trumpa, wejście byłego prezydenta na scenę będzie jak „Hogan na Wrestlemanii”.