Polska

Europejski przywódca namawia Trudeau do większych wydatków na obronę

  • 5 maja, 2024
  • 10 min read
Europejski przywódca namawia Trudeau do większych wydatków na obronę


Polska ma świeżą siłę i śmiałość. Jednak apel prezydenta Andrzeja Dudy do Kanady o wzmożenie działań był prawdopodobnie skuteczniejszy u siebie niż tutaj

Treść artykułu

To cykl rozmów prowadzony przez Donnę Kennedy-Glans, pisarkę i byłą minister gabinetu Alberty, z udziałem dziennikarzy i intrygujących osobistości.

W Kanadzie mieszka ponad milion osób polskiego pochodzenia. W społeczności wiejskiej, w której dorastałem, w południowo-zachodnim Ontario, znajdowała się polska hala, w której czasami byłem rekrutowany do serwowania gołąbków i pierogów.

Reklama 2

Treść artykułu

Treść artykułu

Ta polska kohorta nie wyróżniała się wówczas na tle pozostałych europejskich rówieśników – Belgów, Niemców, Węgrów. Obecnie rola Polski we wspieraniu Ukrainy zmieniła zasady gry; kraj ma ponad 200-kilometrową granicę z Rosją i jest logistycznym węzłem transportu sprzętu wojskowego i uchodźców z Ukrainy.

Warto przeczytać!  Bandyta, który torturował kota swojej dziewczyny, związując go i uderzając pięścią do nieprzytomności, a następnie pochwalił się tym w Internecie, zostaje złapany przez internetowych detektywów i osadzony w więzieniu w prawdziwej polskiej sprawie „Nie pierdol się z kotami”

Prezydent Polski Andrzej Duda zakończył niedawno oficjalną wizytę w Albercie i Kolumbii Brytyjskiej, gdzie mieszka 300 000 Polaków pochodzenia kanadyjskiego, nie tylko po to, aby wspierać komercyjne interesy Polski w zakresie technologii wodorowej, ale także po to, aby machać flagami NATO i UE w obronie Ukrainy.

Była to pierwsza wizyta polskiej głowy państwa w zachodniej Kanadzie.

Podczas spotkania twarzą w twarz z premierem Justinem Trudeau w kanadyjskiej bazie sił zbrojnych Esquimalt Duda miał czelność publicznie poprosić Kanadę, członka NATO, o przeznaczenie trzech procent PKB na wydatki na obronę – doskonale wiedząc, że rząd Trudeau Budżet kwietniowy położył podwaliny pod przeniesienie wydatków Kanady na obronę z około 1,33 do 1,76 procent PKB do 2030 r., co nadal nie jest zgodne z zalecanym przez NATO zobowiązaniem w wysokości dwóch procent.

Treść artykułu

Reklama 3

Treść artykułu

Duda jest już drugą kadencją na stanowisku prezydenta Polski, a Trudeau trzecią kadencją na stanowisku premiera; ci dwaj przywódcy znają się nawzajem. Trudeau wiedziałby, że Polska wydaje na obronę ponad cztery procent swojego PKB. I nikt tak naprawdę nie spodziewa się, że apel Dudy przesunie szalę w sprawie wydatków rządu Trudeau na obronę.

Ale pytanie musiało trafić do Polski, zadałem Witoldowi Dzielskiemu, ambasadorowi Polski w Kanadzie, w rozmowie kilka dni po wyjeździe delegacji prezydenckiej z Edmonton i powrocie Witolda do swojego gabinetu dyplomatycznego w Ottawie. Ambasador nie zaprzecza moim wnioskom.

Jeśli nie będziesz naciskać, sytuacja się nie zmieni

47-letni dyplomata – który wylądował na tym stanowisku zaledwie kilka miesięcy po inwazji Rosji na Ukrainę, a poprzednie siedem lat spędził pracując dla Dudy – jest formalnie ubrany w niebieski garnitur, białą koszulę i niebieski krawat, siedzi prosto w pokera środek białej kanapy w kolorze camelback, obszytej ozdobnym złotem. Za nim górują cztery ogromne flagi, reprezentujące Polskę, Kanadę, Unię Europejską i NATO.

„Tak więc polski głos rośnie” – mówi Witold – „ale były momenty, że ludzie nas nie słuchali, szczególnie w kontekście bezpieczeństwa”. Wybuch wojny na Ukrainie zmienił sytuację Polski; Ambasador twierdzi, że niemal z dnia na dzień kraj ten stał się widocznym aktorem na arenie międzynarodowej.

Warto przeczytać!  Polscy prawodawcy głosują za kontynuacją prac nad zniesieniem niemal całkowitego zakazu aborcji

Reklama 4

Treść artykułu

Wszystko to spowodowało straszne okoliczności na Ukrainie, ale czyż nie o okazji do osiągnięcia takiego znaczenia marzy wiele krajów i dyplomatów? Reakcja Witolda jest wyważona: „W świecie bogatych krajów Polska jest, że tak powiem, nowym gościem w mieście” – odpowiada, wyjaśniając, w jaki sposób kraj dopiero niedawno osiągnął poziom kraju rozwiniętego i jest obecnie 21. gospodarką w rankingu na świecie.

I choć trudno ustalić wpływy geopolityczne, Witold kontynuuje, nie zaprzecza wprost znaczeniu niedawnej wizyty Dudy w USA (w drodze do Kanady), podczas której machał flagami UE i NATO podczas spotkań z prezydentem Joe Bidenem , spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson i były prezydent Donald Trump – zaledwie kilka dni przed zatwierdzeniem przez Kongres krytycznie potrzebnego finansowania w wysokości 61 miliardów dolarów dla Ukrainy.

„Jeśli nie będziesz naciskać, sytuacja się nie zmieni” – podsumowuje dyplomata. „I tak muszę powiedzieć… spotkanie prezydenta Dudy z byłym prezydentem Trumpem było w tym sensie zrozumiałym i dobrym pomysłem”. Wszyscy wiemy, jak Trump otwarcie narzekał, że Ameryka dźwiga zbyt duży ciężar wspierania Ukrainy, zarzucając nawet Europie, że nie płaci swojej części. Choć Witold nie przypisuje Dudzie zmiany zdania Trumpa, przyznaje, że „Prezydent Duda miał umiejętność prowadzenia rozmowy i szansę wywarcia wpływu na byłego prezydenta Trumpa, ponieważ panowie pracowali razem przez cztery lata, kiedy prezydent Trump był u władzy i było to bardzo ścisła współpraca… Nie wiem, który przywódca kraju spotykał się z prezydentem Trumpem częściej niż prezydent Duda w ciągu tych czterech lat”.

Reklama 5

Treść artykułu

Łatwo jest dać się wciągnąć w politykę amerykańską, dlatego kieruję naszą rozmowę z powrotem na teren Kanady, pytając, czy wizyta polskiej delegacji w zachodniej Kanadzie przyniosła skutek, jakiego oczekiwał ambasador. Dyplomatyczna powściągliwość Witolda wreszcie się wyczerpuje, a on odpowiada twierdząco i bez dwuznaczności.

„Początkowo wizyta opierała się na dwóch zaproszeniach” – wyjaśnia Witold. „Jedno było zaproszeniem z konwencji wodorowej (w Edmonton), a drugie od Polonii… W zachodniej Kanadzie nigdy nie było polskiej głowy państwa”.

We wcześniejszej rozmowie telefonicznej Witold zwrócił moją uwagę sugestywnym dowcipem: „Polska to Alberta Unii Europejskiej”. Czy porównuje napięte stosunki między niezależnie myślącą Albertą i Ottawą do czasami lakonicznej wymiany zdań między poprzednim prawicowym rządem Polski a Brukselą? „To coś, o czym bym nie mówił, bo to jest bardzo polityczne” – odpowiada sztywno Witold, gdy pytam. Być może, sugeruje, pewnego dnia będziemy mogli odbyć tę rozmowę przy piwie.

Warto przeczytać!  Wysokie stosy niesprzedanego zboża sprawiają, że polski rolnik stoi przed niepewną przyszłością w obliczu trwającej wojny na Ukrainie

Witold woli rozmawiać o transformacji energetycznej. Polska, podobnie jak Alberta, jest zaangażowana w redukcję emisji dwutlenku węgla, choć jesteśmy na różnym etapie; Alberta wycofała się z wytwarzania energii elektrycznej z węgla, podczas gdy Polacy nadal wykorzystują węgiel w 62% swojej energii. Obie jurysdykcje inwestują w energię wiatrową i słoneczną, ale uznają gaz ziemny za kluczowe paliwo przejściowe. „Wiedząc, że rosyjski niedźwiedź nie będzie długo spał” – wyjaśnia Witold, Polska buduje bezpieczeństwo energetyczne, buduje rurociąg z Norwegii (gdzie Polska ma udziały w złożach gazu ziemnego) i inwestuje w terminale importu skroplonego gazu ziemnego (LNG) do import gazu (obecnie z USA i Kataru).

Reklama 6

Treść artykułu

Obydwoje rozumiemy, w jaki sposób kanadyjski gaz ziemny przepływa do amerykańskich rafinerii, a następnie jako LNG przesyłany jest do Polski. Witold twierdzi, że z dużą uwagą śledzi sygnały ministra energetyki Kanady ws. eksportu LNG, ale nie widzi żadnego postępu. To kolejna rozmowa, którą można odbyć przy piwie lub dwóch.

Nasze wspólne zaangażowanie w wodór ożywia Witolda. „Polski wodór to duży temat” – relacjonuje entuzjastycznie Witold. Polska jest trzecim producentem wodoru w UE i piątym na świecie, a także krajem, który wymyślił, jak wykorzystać wodór do zasilania pociągów i autobusów. Podczas gdy Niemcy i inne kraje rozmawiają z Quebecem, prowincją promującą się jako przyszły eksporter zielonego wodoru, Polska, podobnie jak Alberta, koncentruje się na sposobach wychwytywania gazów cieplarnianych emitowanych podczas produkcji wodoru – przechodząc z wodoru szarego na niebieski. Duda oficjalnie otworzył kanadyjską konwencję wodorową w Edmonton, podczas której ogłoszono znaczącą współpracę badawczą pomiędzy Polską a Albertą.

Wizyta prezydencka dobiegła końca, a Witold przygotowuje się do kolejnego dużego polskiego wydarzenia w Kanadzie. Parlament właśnie ogłosił maj Miesiącem Polskiego Dziedzictwa, co oznacza, że ​​ambasador będzie podróżował z miejsca na miejsce po Kanadzie, podnosząc flagi nie tylko Polski, ale także flagi UE i NATO.

„Dobrze jest być Polakiem w Kanadzie” – podsumowuje Witold.

Jeśli masz pomysł na historię, skontaktuj się z nami pod adresem dkennedyglans@gmail.com.

Polecane przez redakcję

Na naszej stronie internetowej znajdziesz najświeższe informacje, ekskluzywne ciekawostki, długie lektury i prowokacyjne komentarze. Proszę dodać zakładkę Nationalpost.com i zapisać się na nasz codzienny biuletyn „Wysłane” tutaj.

Treść artykułu


Źródło