Rozrywka

Fani „Sukcesji” debatują nad ostrzeżeniami o spoilerach po zepsuciu kluczowego punktu fabuły

  • 14 kwietnia, 2023
  • 9 min read
Fani „Sukcesji” debatują nad ostrzeżeniami o spoilerach po zepsuciu kluczowego punktu fabuły


Ostrzeżenie: spoilery „Sukcesja” (oczywiście).

Logan Roy nie żył zaledwie od godziny, kiedy jego pierwszy nekrolog pojawił się w mediach społecznościowych, wywołując radość u niektórych czytelników i złość u innych.

Śmierć Roya, fikcyjnego 84-letniego magnata medialnego w centrum dramatu HBO „Succession”, jest najbardziej konsekwentnym rozwinięciem fabuły chwalonego przez krytyków serialu, który jest obecnie w czwartym i ostatnim sezonie, i stawia pytanie nieodłącznie związane w tytule spektaklu: Kto go zastąpi?

Ale wielu fanów skarżyło się, że szokujący moment serialu został zrujnowany, zanim mogli obejrzeć odcinek – nawet pomimo ich najlepszych starań, aby uniknąć spoilerów w mediach społecznościowych – z powodu nagłówków i innych treści, które pojawiały się w ich kanałach informacyjnych. Na przykład Los Angeles Times opublikował prawdziwy nekrolog fikcyjnej postaci, gdy tylko zakończyła się pierwsza emisja odcinka. Sklep rozrywkowy Vulture opublikował swój własny nekrolog i opublikował na Twitterze czarno-białe zdjęcie „RIP”. postaci następnego ranka po wyemitowaniu odcinka.

Postępowanie ze spoilerami telewizyjnymi jest gorącym tematem od dziesięcioleci. Jednak wzrost oglądalności na żądanie za pośrednictwem usług przesyłania strumieniowego oraz rozwój mediów społecznościowych jako wirtualnej chłodnicy wody w czasie rzeczywistym oznacza, że ​​​​widzowie i twórcy mediów są uwikłani w niekończącą się debatę na temat społecznie odpowiedniego czasu oczekiwania, zanim mówiące spoilery.

Spoilery z nietypowych źródeł

Rachel O’Neill wyciszyła hashtag #Succession na Twitterze, aby uniknąć spoilerów. W Irlandii, gdzie mieszka 28-letnia pracownica HR, „Sukcesja” jest emitowana we wczesnych godzinach porannych w poniedziałki. Zwykle ogląda go pod koniec swojego poniedziałku, po pracy.

Ale w tym tygodniu nagłówek Irish Times zepsuł jej śmierć Roya. Około południa w poniedziałek na jej osi czasu pojawił się tweet z gazety – fragment analizy zastanawiający się, czy śmierć była jedną z największych egzekucji, jakie kiedykolwiek wykonano w programie telewizyjnym.

O’Neill był wściekły – zwłaszcza, że ​​pochodziło to z irlandzkiej gazety.

„Połowa twojej publiczności tego nie widziała, a ty właśnie zepsułeś największy wątek fabularny, którego nikt nie przewidział” – powiedziała. The Irish Times nie odpowiedział natychmiast na prośbę o komentarz.

Jej partner zapytał, czy chce podzielić się z nim spoilerem, ale odmówiła. Kiedy usiedli, aby razem obejrzeć odcinek, zazdrościła mu wrażeń z oglądania. Był zachwycony, nie wiedząc, czy postać przeżyje, czy umrze.

W międzyczasie, jak powiedział O’Neill, „siedziała tam i myślała:„ Byłoby inaczej, gdybym nie wiedziała, że ​​on nie żyje. Nie wiedziałbym, dokąd to zmierza. Żeby było jasne, był to jeden z najlepszych odcinków, jakie kiedykolwiek oglądałem. Byłem po prostu zirytowany, że od samego początku wiedziałem, że nie żyje.

Warto przeczytać!  Król Karol i królowa Camilla chcieli, aby Catherine zmieniła pisownię swojego imienia, ponieważ w rodzinie królewskiej było już zbyt wiele imion „C”

Joseph Teegardin postanowił oglądać na żywo — widział pomruki na Twitterze sugerujące, że nadchodzi bomba.

Ale nadal niepokoiły go spoilery, które pojawiły się w Internecie wkrótce po zakończeniu odcinka, zwłaszcza te opublikowane bez ostrzeżenia przez serwisy informacyjne. W tweecie do Vulture Teegardin napisał: „Naprawdę obrzydliwe, aby zrobić to ludziom, którzy jeszcze nie oglądali. Zero wstydu, zero uczciwości wobec wyznawców, którzy ci ufają”.

Można unikać mediów społecznościowych, dopóki nie zostaniesz złapany, ale spoilery stają się coraz bardziej nieuniknione w sieci, powiedział Teegardin, 36-letni marketer i student szkoły filmowej z San Francisco.

„Nie żyjemy w świecie, w którym logujemy się i wylogowujemy – zawsze jesteśmy w ruchu” — powiedział w wywiadzie. „Więc kiedy ludzie proponują trzymanie się z dala od internetu, jest to dla mnie bardzo trudne”.

Uważa, że ​​spoilery psują wrażenia widza — do tego stopnia, że ​​nie chciał wchodzić w szczegóły dotyczące czasu, w którym sam został rozpieszczony. To było coś, co wydarzyło się w „Better Call Saul”, którego ostatni odcinek wyemitowano w sierpniu.

„Nie chcę być obwiniany za osobę, która potem rujnuje coś komuś innemu” – powiedział Teegardin.

Przedstawiciele mediów są bardziej wyczuleni na unikanie spoilerów – choćby z powodu unikania wyobcowania odbiorców – i podejmują rozsądne środki ostrożności, aby kluczowe punkty fabuły nie pojawiały się na pierwszych stronach gazet lub ostrzegały, że recenzja będzie zawierała spoilery, powiedziała długoletnia telewizja oraz krytyk filmowy Keith Phipps, który jest współautorem The Reveal on Substack i napisał książkę „Age of Cage: Four Decades of Hollywood Through One Singular Career” z 2022 roku.

Dodał, że widzowie również ponoszą odpowiedzialność za zrozumienie szans na natknięcie się na spoilery w miejscach takich jak Twitter lub w wiadomościach rozrywkowych.

Phipps rozumiał frustrację, jaką odczuwali niektórzy fani „Sukcesji”, kiedy posłusznie unikali Twittera tylko po to, by popsuć fabułę w inny sposób; nikt nie lubi łapać spoilera na wolności.

„Myślę o wszystkich fanach Harry’ego Pottera, którzy dowiedzieli się o śmierci Dumbledore’a od kogoś, kto zawiesił ten baner nad autostradą” — powiedział. „Oczywiście, że to zła droga”.

Prawdziwy nekrolog fikcyjnej śmierci

Chociaż łączna oglądalność „Succession” jest niewielka w porównaniu z najpopularniejszymi hitami telewizyjnymi i HBO, cieszy się ona ogromnym oddaniem ze strony swojej podstawowej publiczności, powiedział Matt Brennan, zastępca redaktora ds. rozrywki w Los Angeles Times.

Warto przeczytać!  Książę Harry doprowadza cały dramat do koronacji króla Karola

„Jednym z powodów, dla których „Sukcesja” stała się tak atrakcyjnym programem dla ludzi pracujących w mediach, jest to, że trafia tak blisko domu” – powiedział.

Brennan zredagował wirusowy faux-obit w Timesie i przyznał pisarzom Meredith Blake i Yvonne Villarreal za koncepcję i wykonanie.

„Pomyśleliśmy, że najlepszym sposobem na oddanie hołdu temu, a także skomentowanie go w przemyślany sposób, będzie potraktowanie śmierci Logana Roya jak śmierci prawdziwej postaci o podobnej posturze” – powiedział.

Brennan powiedział, że jego zespół uznał, że ważne jest, aby opublikować historię natychmiast po zakończeniu odcinka, dodając, że LA Times podjął kroki w celu złagodzenia zepsucia zwrotu akcji: jego kanał na Twitterze wykorzystywał ogólny obraz z serialu jako zdjęcie i doradzał czytelnikom w tweecie przejść dalej, jeśli nie widzieli odcinka.

Ta wiadomość niekoniecznie dotarła do czytelników.

Emily Bernay skończyła oglądać odcinek, kiedy przyjaciółka przesłała jej zrzut ekranu nekrologu z LA Times. Pomyślała, że ​​to sprytne, więc opublikowała zrzut ekranu na Twitterze, myśląc, że inni fani „Succession” docenią to tak, jak ona.

Zamiast tego rozpętało się piekło.

Konto Bernaya ma tylko około 4000 obserwujących, ale tweet rozprzestrzenił się szeroko, gromadząc ponad 2,5 miliona wyświetleń. Nadeszła fala gniewnych odpowiedzi: ludzie powiedzieli 28-letniej pisarce, że fikcyjny Logan Roy „prawdopodobnie był jeszcze ciepły, kiedy tweetowałeś”, że „okradła mnie z możliwości oglądania największego odcinka telewizji” że była „złą osobą”. Kilka wysłanych życzeń śmierci.

„To znaczy, teraz się z tego śmieję, ale szczerze mówiąc, tego dnia i następnego dnia było to szalone. Szalony” – powiedział Bernay w wywiadzie. „Rzeczy, które ludzie mówili – nawet nie wiem, jak ludzie mogą wysyłać tego typu rzeczy”.

Nie chciała nikomu psuć występu i czuła się źle, kiedy ludzie jej to mówili. Powiedziała jednak, że właśnie opublikowała coś, co opublikowała duża gazeta. „Po prostu nie rozumiem, dlaczego musiałem zostać tak brutalnie zaatakowany, skoro było to tylko ponowne udostępnienie ogólnokrajowej publikacji”.

Co więcej, „Logan Roy” zyskiwał popularność na Twitterze. Mnóstwo ludzi tweetowało o programie w czasie rzeczywistym — dzieląc się swoimi reakcjami i analizami podczas emisji.

„Jak możesz oczekiwać, że potencjalnie nie zobaczysz czegoś w nocy, kiedy emituje coś tak ogromnego?” — zapytał Bernay.

Warto przeczytać!  Recenzja teatralna: „Spamalot” powraca na Broadway

Spojlery telewizyjne były przedmiotem debaty od wczesnych lat 80., kiedy widzowie „Dallas” czekali osiem długich miesięcy na odpowiedź na najsłynniejszy klif w telewizji, „kto zastrzelił JR?” Ale koncepcja „ostrzeżenia przed spoilerami” coraz bardziej zakorzeniona w dyskursie publicznym podąża za rozwojem serializowanych opowiadań telewizyjnych, wyjaśnił Phipps.

„Rodzaje programów, które ludzie oglądają w dzisiejszych czasach, mają większy potencjał spoilera niż kiedyś; do lat 90. było mniej serializowanych programów i więcej samodzielnych odcinków” – powiedział Phipps. „W stosunku do tego, co jeszcze się działo, [shows like] „NYPD Blue” lub „The X-Files” miały większy potencjał spoilera”.

Według Hollywood Reporter zmienił się krajobraz telewizyjny, a streaming stanowi obecnie największy udział w oglądaniu telewizji, pokonując telewizję kablową i transmisję. Jednocześnie zmieniły się zwyczaje komunikacyjne i relacje medialne dotyczące programów telewizyjnych i ich fandomów.

Popularność programów takich jak „Succession”, „The Mandalorian” (Disney Plus) i „Star Trek: Picard” (Paramount Plus) w połączeniu z czystym oddaniem ich fandomów stanowi wyraźną zachętę dla mediów i organizacji informacyjnych do relacjonowania gorąco oczekiwanych programów z pilota do finału.

Phipps zacytował nieistniejącą już witrynę internetową Television Without Pity, która debiutując w 1998 roku, była nowością w recenzjach odcinków, podsumowaniach przemieszanych z bieżącymi komentarzami. Formaty inspirowane witrynami spopularyzowały się, takie jak Onion AV Club, w którym Phipps był byłym redaktorem, i które były prekursorami obecnego środowiska medialnego pełnego filmów z reakcjami na YouTube, podcastów podsumowujących i pisemnych podsumowań publikowanych wszędzie, od forów fanów po starsze gazety (w tym The Washington Post).

Ale zasady dotyczące długości czasu przed wygaśnięciem ostrzeżeń o spoilerach są nadal mgliste, powiedział Phipps. „To odbywa się na zasadzie show-to-show”.

Pierwszy szczyt „spoilerable” seriali osiągnął około dekady temu „Mad Men”, „Breaking Bad”, „The Walking Dead” i „Gra o tron” – powiedział Phipps. „Mamy nowsze programy, takie jak ten, w których wszyscy w kulturze są w nich”.

Brennan, redaktor naczelny LA Times, przyznał, że był przygotowany na pewne sprzeciwy — co do sformułowania nagłówka, formatu artykułu i czasu publikacji. Ale wszystkie były, jego zdaniem, „wykalkulowanym ryzykiem”, które obejmowało podjęcie kroków w celu złagodzenia spoilerów, których normalnie nie podjęliby w przypadku historii.

„Wydaje się, że to jedna z największych rozmów na temat kultury spoilerów, jaką odbyliśmy w ciągu minuty i ciekawie będzie zobaczyć, jak inni uważają, że ten problem ewoluował lub nie ewoluował w czasie” – dodał.




Źródło