Filmy

Filmowiec spędził 6 lat podróżując najdłuższą siecią szlaków na świecie, Trans Canada Trail

  • 18 marca, 2024
  • 6 min read
Filmowiec spędził 6 lat podróżując najdłuższą siecią szlaków na świecie, Trans Canada Trail


Wielokrotnie nagradzana reżyserka Dianne Whelan kręciła filmy na Mount Everest i w Arktyce, ale w swoim najnowszym filmie pt. 500 dni na wolnościpodjęła imponujące wyzwanie udokumentowania swojej podróży przez Kanadę szlakiem Trans Canada Trail, najdłuższą siecią szlaków na świecie.

W lipcu 2015 r. Whelan wystartowała z St. John’s, spacerując, jeżdżąc na rowerze, pływając kajakiem i uprawiając narciarstwo biegowe po całym szlaku, pokonując łącznie 27 000 kilometrów, kończąc swoją podróż w Victorii w Kolumbii Brytyjskiej 1 sierpnia 2021 r.

„Na bardziej osobistym poziomie moje małżeństwo się skończyło, mój pies zdechł, a życie, które prowadziłem, dobiegło końca, byłem pełen złości i naprawdę smutny” – powiedziała Whelan Yahoo Kanada o tym, co zainspirowało ją do wyruszenia w tę podróż. „Wiedziałem, że potrzebuję resetu, więc jak lubię to mówić, musiałem się wymeldować, aby się zameldować”.

„Więc pomyślałem: cóż, mogę nakręcić kolejny film, nie potrzebuję dużo pieniędzy… to jest wykonalne i ktoś będzie chciał kupić ten film, bo to najdłuższy szlak na świecie. .. Chciałem wysiąść z koła, w którym wszystko sprowadza się do uregulowania rachunków w tym miesiącu, więc był to jedyny sposób, w jaki mogłem to zrobić”.

Zdjęcia elewacji

Oglądaj 500 Days in the Wild na Paramount+ z 7 dniami za darmo, a następnie plany zaczynają się od 9,99 USD/miesiąc

10 dolarów w Paramount+

Odejście od „romantyzującego indywidualizmu”

Oglądanie podróży Whelan jest niezwykle wciągające, od jej roweru „Merlin” po próby i udręki związane z próbami rozbicia namiotu i poznawania wyjątkowych terytoriów rdzennych mieszkańców. Oglądanie tego jest pięknym i osobistym przeżyciem.

Warto przeczytać!  Dokument Los Lobos „Native Sons”, premiera w 2025 r

Chociaż początkowe pragnienie tego doświadczenia dotyczyło w dużej mierze samej Whelan, więź międzyludzka jest jego rdzeniem 500 dni na wolności.

„Jak na film, który miał opowiadać o samotności, jest to film, w którym chodzi o połączenie” – podkreślił Whelan. „Połączenie ze sobą, połączenie z wodą, połączenie z lądem, połączenie ze sobą”.

„Jestem introwertykiem, ale zdecydowanie zdaję sobie sprawę, jak ważne jest to połączenie. … To idea romantycznego indywidualizmu, którą realizowałem przez wiele dziesięcioleci mojego życia, i po prostu świadomość, że to choroba Zmień tę narrację. Potrzebujemy siebie nawzajem. Dobrze jest być razem. Wspaniale jest mieć czas dla siebie, ale naprawdę ważne jest, abyśmy też łączyli się w kontakcie i pamiętali też, że nie musimy skupiać się tylko na tym, co sprawia, że różnimy się. Mamy wiele wspólnego, zacznijmy od tego, że wszyscy żyjemy na tej samej planecie, w galaktyce pełnej martwych planet, i stamtąd ruszajmy dalej.

500 dni na wolności (zdjęcia z wysokości)500 dni na wolności (zdjęcia z wysokości)

500 dni na wolności (zdjęcia z wysokości)

„Jest o wiele więcej ludzkiej dobroci niż cienia”

Jak widać na filmie, od samego początku różne osoby udzielają Whelanowi pomocy i/lub zaopatrzenia.

„To była uzdrawiająca część podróży” – powiedziała. „Łatwo stracić wiarę w ludzkość, kiedy słyszymy tylko o wojnach, konfliktach, konfliktach i tym, co nas dzieli”.

„Bycie na szlaku, co jest tak piękne, kiedy wyjdziesz na łono natury i spotkasz tam ludzi… nie ma znaczenia, jakie masz poglądy polityczne, nie pojawia się to nawet w rozmowie. Co robisz?” o czym mówisz, to jest to, czym się dzielisz. Jeśli spotykasz kogoś gdzieś tam, on też tam jest, nawet jeśli podróżuje swoim quadem, obok siebie, czy czymkolwiek innym, przyciąga go chęć opuszczenia swojego cokolwiek i wyjdź na łono natury. … Przez sześć lat nigdy nie spotkałem podłej osoby. Nigdy. … Jest tam o wiele więcej ludzkiej dobroci niż cienia. Zapomniałem o tym, ta podróż mi o tym przypomniała, i przeżyłem to.”

Warto przeczytać!  Przeniesienie horroru w erę ciszy dzięki „Azrael” z SXSW

Jest jednak w filmie moment, w którym Whelan zaczyna opowiadać o tym, że początkowo obawiał się bycia kobietą samotną w lesie i śpiącą w namiocie, co jest scenariuszem szczególnie „bezbronnym”. Ale ten strach szybko ustąpił.

„Strach należy nakarmić. To, czym karmisz swoje życie, rośnie, a to, czego przestajesz karmić, odchodzi” – powiedział Whelan. „Więc oczywiście, kiedy wychodziłam, karmiłam się tym strachem, myślałam: «O mój Boże, tak się boję», ale potem noc po nocy, po nocy, po dniu, dzień po dniu, nic się nie działo”.

„Więc strach przestał być karmiony. Gdyby coś się wydarzyło, strach nadal byłby podsycany, ale nic się nie stało. Dzieje się wiele rzeczy, ale nic, co mogłoby podsycić ten strach. Z biegiem czasu strach ten zniknął i to jak każdy strach w życiu. Kiedy się z nim skonfrontujemy, w końcu ten strach zniknie.

Dianne Whelan w 500 dniach na wolności (zdjęcia na wysokości)Dianne Whelan w 500 dniach na wolności (zdjęcia na wysokości)

Dianne Whelan w 500 dniach na wolności (zdjęcia na wysokości)

„Będę dokumentować rzeczy, które mnie poruszyły”

Na potrzeby tego filmu Whelan miał do przejrzenia imponujące 800 godzin materiału filmowego, do czego przyczyniła się zwłaszcza montażystka Tanya Maryniak, która jest także współautorką filmu dokumentalnego.

„Najważniejszą decyzją twórczą, jaką podejmujesz, jest to, kto będzie montował Twój film. Miałem naprawdę szczęście, miałem dostęp do wielu niesamowitych montażystów, którzy pomagali przy montażu” – powiedział Whelan. „W przeciwieństwie do innych filmowców, kiedy kręcę film, nie tylko mówię, umawiam się na sesję i przychodzę, ale też zwijam się i… kiedy filmuję innych ludzi, jestem z nimi 24 godziny na dobę na Evereście, jestem tam 40 dni w górach.

Warto przeczytać!  Najnowsza powieść Noémie Merlant ma charakter dydaktyczny

„To samo z tym filmem, ponieważ robiłem inne filmy i to się sprawdziło. Zaufałem swojemu intuicyjnemu procesowi twórczemu. Kreatywnie idź tam, gdzie chciał mój obiektyw. …Lubię mówić ludziom, że uczymy się pewnych formuł i sprawdzają się u wielu osób, ale trzeba to zrobić tak, jak się da. Dla mnie nie chcę narzucać czemuś historii, chcę to znaleźć, chcę to pozwolić się ujawnić. Wybieram się w podróż, zamierzam udokumentować tę podróż, zamierzam udokumentować rzeczy, które mnie dotknęły, które na mnie wpływają, które na mnie wpływają, i będę w to ufać proces i zadziałało.”

Zdjęcia elewacji

Oglądaj 500 Days in the Wild na Paramount+ z 7 dniami za darmo, a następnie plany zaczynają się od 9,99 USD/miesiąc

10 dolarów w Paramount+

Choć Whelan rzeczywiście stwierdziła, że ​​„trudno” było wrócić do domu i ponownie zintegrować się z życiem, łącznie z obowiązkami takimi jak zarabianie pieniędzy i płacenie rachunków, autorka filmu stwierdziła, że ​​podczas tej podróży jej serce było „szeroko otwarte”.

„W moim stosunku do świata przyrody zachodzą pewne głębokie zmiany, nazwałbym je niemal zmianami paradygmatu” – powiedziała. „Chociaż powiedziano mi, że to zajmuje kilka lat, ale przechodzę z bycia na wodzie do bycia z wodą i przechodzę z bycia na ziemi do bycia z ziemią”


Źródło