Filmy

Filmy o Pogromcach Duchów powinny ponownie zacząć zawierać więcej rzeczywistych pogromców duchów

  • 23 marca, 2024
  • 7 min read
Filmy o Pogromcach Duchów powinny ponownie zacząć zawierać więcej rzeczywistych pogromców duchów


Ostrzeżenie: Poniższy tekst zawiera drobne spoilery Pogromcy duchów: Zamarznięte Imperium.

Pogromcy duchów powrócili jeszcze raz w Ghostbusters: Frozen Empire, lecz niestety nie przyniosło to zadowalających rezultatów. Wypełnione zbyt wieloma postaciami, zbyt wieloma ustawieniami i niewystarczającą ilością śmiesznych dowcipów, „Frozen Empire” z pewnością dużo się dzieje. Ale wydaje się, że jest zbyt zajęty i nieskoncentrowany, a jednocześnie nasuwa się pytanie… czy naprawdę nie powinno być widać, jak Pogromcy Duchów pokonują więcej duchów?

Poprzedni film, Pogromcy duchów: Życie pozagrobowe, oferował przyjemne podejście typu Amblin spotyka Pogromców Duchów, które w szczególności starało się wyróżnić, przenosząc franczyzę do scenerii pól uprawnych, ponieważ historia dotyczyła rodziny zmarłego Egona Spenglera, która nieumyślnie doprowadziła Pogromców Duchów do zreformowania przez konkluzja filmu. Teraz w Krainie Lodu jesteśmy z powrotem w Nowym Jorku i z powrotem w siedzibie remizy z nową grupą ubraną w kombinezony i pakującą pakiety protonowe. Sympatyczna Phoebe (McKenna Grace), Trevor (Finn Wolfhard), Callie (Carrie Coon) i Gary (Paul Rudd) to nowy zespół Ghostbusters i zajmują się tą sprawą – tyle że tak naprawdę nie możemy tego zobaczyć .

Jasne, film zaczyna się zabawną sekwencją, w której nowy zespół jeździ Ecto-1 ulicami Manhattanu w pogoni za duchem. Ale nie ma na to żadnej konfiguracji, a sam pościg przypomina miejską powtórkę sprytnej sekwencji pościgu z Afterlife. A co powiesz na włączenie zespołu, który faktycznie przybył na miejsce zdarzenia i porozmawiania z osobą, która była nawiedzona, gdy ona (a tym samym publiczność) dowie się więcej o szczegółach tego, co się dzieje?

Zamiast tego, począwszy od tego okrojonego wstępu, fabuła filmu przedstawia Phoebe niemal natychmiast przesuniętą z zespołu ze względu na jej młody wiek, teraz pozostawioną w tyle, gdy inni wyruszają na misje, w których my też nie uczestniczymy. Jest jedna krótka scena, w której Phoebe i Podcast (Logan Kim) wymykają się razem po odebraniu telefonu w restauracji, który zauważył ducha, ale kończy się w mgnieniu oka – i nie jest to tak naprawdę scenariusz nowego klienta/nowego ducha, ponieważ się kończy nawiązując do wątku pobocznego, w który Phoebe jest już zaangażowana.

Od samego początku głównym założeniem dotyczącym Pogromców Duchów było to, że są to paranormalna wersja hydraulika lub technika.

Od samego początku głównym założeniem dotyczącym Pogromców Duchów było to, że są to paranormalna wersja hydraulika lub technika – kogoś, kogo wzywa się do rozwiązania irytującego problemu w domu lub firmie, który wymaga pewnych umiejętności przekraczających możliwości przeciętnego człowieka. ekspertyza. Jak wyjaśnił Dan Aykroyd tytuł grzecznościowy w 2019 r.: „Byli jak pracownicy serwisu odkurzaczy, wind albo strażacy. Założeniem było wpisanie ich w miejski krajobraz. Wezwanie Pogromcy Duchów było jak pozbycie się szczurów.

Warto przeczytać!  Kevin Spacey wspierany przez Sharon Stone i Liama ​​Neesona, aby odzyskać karierę

Słusznie ukochany oryginalny film dobrze oddał ten aspekt, gdy śledzimy Pogromców Duchów badających raporty o aktywności paranormalnej w Bibliotece Publicznej w Nowym Jorku, hotelu Sedgewick i wieżowcu apartamentowym, jednocześnie czerpiąc mnóstwo komedii z zobaczenia, co to jest chciałbym, żeby wchodzili w interakcje z różnymi klientami i jakie były ich reakcje, zarówno na odkrycie, że mają ducha pośród siebie, jak i na dziwaczną postawę samych Pogromców Duchów. Co więcej, dzięki magii i majestatowi sekwencji montażowej możemy zobaczyć wiele innych prac, jakie wykonują podczas filmu!

Jednak od tamtej pory franczyza wydawała się frustrująco unikać tego podstawowego elementu, gdy tylko było to możliwe. Ghostbusters II rozpoczyna się od rozwiązania zespołu, po czym scena na sali sądowej zamienia się de facto w coś w rodzaju pracy w Ghostbusters, która ich ponownie jednoczy, co przynajmniej stanowi kolejny epicki montaż. Jednakże tak naprawdę nie mamy żadnych pełnych scen, w których są wzywani przez różnych klientów podczas drugiego filmu, ale raczej czas spędzany jest na ciągłym badaniu jednego ogólnego scenariusza „muzycznego nastroju”.

Warto przeczytać!  Zapowiedź komiksów „Star Wars” z września 2024 r.: przełomowe finały, zapowiedź „Inkwizytorów” i nie tylko

Film o ponownym uruchomieniu z 2016 roku, który podobnie jak oryginał dotyczył konfiguracji „jak powstał zespół”, rzeczywiście zawierał sporo fragmentów dotyczących Pogromców duchów na miejscu, ale jego polaryzujący odbiór doprowadził do powrotu do pierwotnej ciągłości. I tak, znowu, jako film, który z założenia ma coś innego, ma sens, że w Afterlife nie ma Pogromców Duchów zajmujących się sprawami, ponieważ śledziliśmy grupę wiejskich dzieciaków, którzy z pewnością jeszcze nie byli Pogromcami Duchów.

Ale dlaczego nie można tego serialu Nadal wrócić do swoich prawdziwych korzeni? Nie zakorzenione w znanych postaciach i sceneriach, na których staje się zbyt zależny, ale w ogólnym wyczuciu. Trzeci akt oryginalnego filmu był pełen historii i skali, z Gozerem, Klucznikiem i Strażnikiem tego wszystkiego, i oczywiście był świetny. Ale to dlatego, że była to eskalacja jednorazowych scenariuszy duchów, na podstawie których zbudowano film. Ale ostatnie dwa filmy miały raczej obsesję na punkcie historii, od początku do końca, z Afterlife przywracającym Gozera, a teraz Frozen Empire przedstawia nowe, starożytne mroźne zagrożenie, którego ustawienie i wyjaśnienie zajmuje tyle czasu ekranowego, że odbywa się to kosztem zobaczenia Pogromców Duchów wykonywać swoją rzeczywistą, codzienną pracę.

Warto przeczytać!  W ofercie filmowej brakuje hitów franczyzowych

A mimo to nadal mam wrażenie, że czas został zmarnowany. Dlaczego tak duża część fabuły Trevora w „Krainie lodu” skupia się na próbach złapania Slimera w remizie, skoro zamiast tego moglibyśmy go widzieć podczas wykonywania zadań i być może Następnie spotkasz Slimera, jeśli chcesz tego nostalgicznego popu? Dlaczego Gary i Callie znikają przez większą część połowy filmu, prawdopodobnie wchodząc w interakcję z klientami, skoro mogliśmy zobaczyć, jak także pracują nad sprawami? Jedną z odpowiedzi jest to, że w filmie żongluje się zbyt wieloma postaciami – w tym prawie wszystkimi z oryginalnego filmu i „Zaświatów” – a także mnóstwem scen wymagających odgadnięcia, co dzieje się z kulą. Ray Stantz Aykroyda został sprzedany, co jest kluczem do głównego wątku fabularnego . Wydaje się jednak, że istniał sposób na zmniejszenie wszystkich tych elementów, usunięcie niektórych postaci i nadal pokazanie Pogromców Duchów wykonujących swoją pracę, a jednocześnie prowadzących do ich wielkiej konfrontacji z pewnym kolesiem powodującym Zamrożone Imperium w finale.

Wiemy, że ten przepis można wykorzystać, ponieważ zrobili to raz 40 lat temu. Jeśli pytanie brzmi: „Do kogo zadzwonisz?” czy więc nie nadszedł czas, abyśmy poznali więcej osób faktycznie wykonujących te rozmowy? A potem zobacz, jak Pogromcy Duchów prawdopodobnie zepsują swoje miejsce, naturalnie.

Aha, i jeszcze przywróć sekwencję montażową Pogromców Duchów w pracy, do cholery! Te rzeczy są świetne.

Więcej informacji na temat nowego filmu można znaleźć w naszym serwisie Wyjaśnienie zakończenia Ghostbusters: Frozen Empire lub przeczytaj nasze recenzja!


Źródło