Granica NATO z Rosją zostanie wzmocniona okopami i bunkrami
Minister obrony Polski zapowiedział, że kraj rozszerzy obronę wzdłuż swojej granicy z Rosją i Białorusią w związku z ostrzeżeniami państw NATO przed nowymi tajnymi i hybrydowymi atakami Moskwy i jej sojuszników w Mińsku.
Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział w czwartek Radiu Zet, że istniejąca w Polsce metalowa bariera na granicy z Białorusią zostanie wzmocniona, a realizowany jest szerszy plan budowy nowych konstrukcji obronnych wzdłuż granicy z Białorusią i Rosją.
„Naprawiamy barierę na granicy polsko-białoruskiej, wzmacniamy tę barierę” – powiedziała Kosiniak-Kamysz, cytowana przez Associated Press. „Wydatki na te cele są najwyższe w [Poland’s] historia.”
Zapytany, czy Polska powinna rozpocząć budowę bunkrów, rowów i okopów na granicach – tak jak robi to obecnie inne państwo z NATO, Estonia – Kosiniak-Kamysz odpowiedział: „Tak, cały plan jest już w przygotowaniu”.
„Robimy to już de facto” – dodał. „Traktuję tę kwestię nieco szerzej, jako wzmocnienie granicy.
„Na Podlasiu, w województwie lubelskim, mazowieckim i warmińsko-mazurskim istnieje grupa wojskowa oraz obecność wojska wspierającego straż graniczną”.
Państwa NATO, czyli Polska, Litwa, Łotwa, Estonia, Norwegia i Finlandia, w ostatnich latach zmagają się z napływem migracji z Białorusi i Rosji. Ruchy te reprezentują, według nich, Moskwę i Mińsk uzbrojenie imigrantów w celu destabilizacji zachodnich rządów i społeczeństw.
Przepływy zostały w dużej mierze ograniczone dzięki nowym płotom granicznym i innej infrastrukturze, ale sporadyczne próby ich przekraczania – pozornie ułatwiane przez władze białoruskie i rosyjskie – są kontynuowane. Skoki migracyjne uważa się za stosunkowo nowy element ekspansywnego zestawu narzędzi wojny hybrydowej Rosji. Moskwa i Mińsk zaprzeczyły jakiejkolwiek odpowiedzialności.
Polski premier Donald Tusk zwołał w tym tygodniu posiedzenie Rady Służb Specjalnych, aby omówić „rzekome wpływy Rosji i Białorusi na polski aparat władzy w poprzednich latach”.
Tymczasem państwa graniczne NATO przygotowują się na konwencjonalne zagrożenie, jakie stwarzają siły Moskwy. Jednostki rosyjskie tradycyjnie rozmieszczone wzdłuż granic sojuszu zostały w większości wysłane na krwawe pola bitew na Ukrainie, gdzie – jak powiedzieli urzędnicy sojuszniczy – Newsweek niektóre formacje poniosły straty sięgające 40 procent.
Jednak Kreml podjął ogromne wysiłki, aby odbudować swoją poturbowaną armię, a urzędnicy NATO ostrzegają, że armia rosyjska może powrócić do przedwojennej siły w ciągu mniej niż pięciu lat. Zreformowana siła będzie oparta na bogatym, ciężko zdobytym doświadczeniu.
NATO wzmacnia swoją pozycję militarną na froncie wschodnim za pomocą obrony i nowych sił, porzucając swoją koncepcję „potknięcia” – w ramach której teren zostałby oddany atakującym siłom rosyjskim, podczas gdy sojusznicy byliby gotowi odpowiedzieć – na rzecz obrony „każdego centymetra” terytorium.
Niezwykła wiedza
Newsweek angażuje się w kwestionowanie konwencjonalnych poglądów i znajdowanie powiązań w poszukiwaniu wspólnej płaszczyzny.
Newsweek angażuje się w kwestionowanie konwencjonalnych poglądów i znajdowanie powiązań w poszukiwaniu wspólnej płaszczyzny.