Świat

Hamas zgadza się na wstępne porozumienie w sprawie uwolnienia dziesiątek zakładników do czasu uzyskania zgody Izraela

  • 15 listopada, 2023
  • 8 min read
Hamas zgadza się na wstępne porozumienie w sprawie uwolnienia dziesiątek zakładników do czasu uzyskania zgody Izraela


Hamas zasadniczo zgodził się z tą decyzją i Izrael rozważa obecnie propozycję uwolnienia co najmniej 50 kobiet i dzieci spośród około 240 zagranicznych i izraelskich zakładników przetrzymywanych przez Hamas w Gazie, według arabskiego dyplomaty zaznajomionego z negocjacjami.

W zamian za zakładników Izrael zgodziłby się na trzy–pięciodniową przerwę w walkach „na miejscu”, zwiększenie pomocy humanitarnej dla Gazy oraz uwolnienie bliżej nieokreślonej liczby kobiet i dzieci przetrzymywanych w izraelskich więzieniach.

Wśród doniesień, że porozumienie co do przynajmniej niektórych elementów umowy może być bliskie, urzędnicy amerykańscy i inne zainteresowane strony spędzili większość środy w oczekiwaniu na wieści z Izraela, gdzie podobno toczą się wewnętrzne dyskusje. Wyżsi rangą urzędnicy administracji Bidena powiedzieli w tym tygodniu, że Stany Zjednoczone „godzina po godzinie” prowadzą negocjacje w sprawie uwolnienia zakładników z Izraelem i rządem Kataru, który pełni funkcję pośrednika między Hamasem.

Jednak arabski dyplomata i inne osoby zaznajomione z rozmowami, z których wszyscy wypowiadali się pod warunkiem zachowania anonimowości na temat drażliwych negocjacji, przestrzegli, że obecnie omawiane porozumienie może się rozpaść, podobnie jak inne dotychczasowe ustalenia. W poprzednich propozycjach określono niektóre z tych samych parametrów, z różną liczbą zakładników i warunkami ich uwolnienia. Najnowszy zarys został uzgodniony jedynie „w ujęciu ogólnym” – oznajmił dyplomata.

„Powinniśmy dzisiaj usłyszeć odpowiedź” – powiedział dyplomata. Jeśli Izraelczycy się zgodzą, „to stanie się szybko. Jeśli to odrzucą, znowu będziemy nad tym pracować.”

Istnieje nadzieja, że ​​porozumienie w sprawie uwolnienia przynajmniej części więźniów może zaowocować dalszymi rozmowami na temat uwolnienia pozostałych osób przetrzymywanych w Gazie. Hamas wskazał wcześniej, że będzie przetrzymywał izraelskich zakładników wojskowych, których liczbę szacuje się na kilkudziesięciu, najwyraźniej w celu wykorzystania ich w odrębnych wymianach za bojowników palestyńskich przetrzymywanych w izraelskich więzieniach.

Biuro premiera Benjamina Netanjahu i inni członkowie jego gabinetu wojennego nie chcieli w środę komentować potencjalnej umowy o zakładnikach.

Warto przeczytać!  Gdzie stoi przebaczenie pożyczki studenckiej: walka prawna przenosi się do Sądu Najwyższego

Przemawiając na stanowisku wojskowym w południowym Izraelu, Netanjahu powiedział: „Nie ma miejsca w Gazie, do którego nie dotrzemy. Nie ma kryjówki, schronienia, schronienia dla morderców Hamasu. … Zakładnicy zostaną uwolnieni, a Hamas zostanie zniszczony.”

Prezydent Biden, po ponownej rozmowie we wtorek z Netanjahu, powiedział reporterom o potencjalnym uwolnieniu zakładników: „Każdego dnia rozmawiałem z osobami zaangażowanymi w tę sprawę. Wierzę, że to się stanie.” Zapytany, czy ma wiadomość dla rodzin oczekujących na wieści o jeńcach, z których dziewięciu to prawdopodobnie obywatele amerykańscy, a także jeden stały mieszkaniec USA, Biden powiedział: „Trzymajcie się. Przybywali.”

Ponieważ jeńcy zostali zabrani z Izraela do Gazy podczas ataku Hamasu 7 października, szereg czynników skomplikowało rozmowy. Ani Izrael, ani Stany Zjednoczone nie rozmawiają bezpośrednio z Hamasem, nawet gdy zebrali się starsi negocjatorzy ze wszystkich stron Doha, stolica Kataru. Urzędnicy twierdzą jednak, że poczyniono znaczne postępy, gdy pod koniec ubiegłego tygodnia dyrektor CIA William J. Burns i jego izraelski odpowiednik, dyrektor Mossadu David Barnea, spotkali się tam pośrednio z przywódcami politycznymi Hamasu.

Jednak wydarzenia na miejscu w Gazie również wpłynęły na zakres współpracy bojowników. Izrael odmówił połączeń międzynarodowych zaprzestania swoich działań ofensywnych, w tym tysięcy nalotów na rzekome obiekty i bojowników Hamasu oraz operację naziemną, podczas której żołnierze przemieszczają się blok po bloku przez gęsto zaludnioną północną część enklawy.

Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych zatwierdziła w środę rezolucję wzywającą do „pilnych i przedłużonych przerw humanitarnych” oraz uwolnienia wszystkich zakładników. Radzie czterokrotnie nie udało się podjąć uchwał o wstrzymaniu – lub przynajmniej wstrzymaniu – walk, po tym jak Stany Zjednoczone lub Rosja zawetowały je jako niewystarczające. Oba kraje, wraz z Wielką Brytanią, wstrzymały się od głosu w środowym głosowaniu.

Warto przeczytać!  Izraelskie ataki lotnicze uderzyły w Gazę, obawy przed eskalacją po nalocie na Jenin | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

Osoby z zewnątrz i zachodnie media miały bardzo ograniczony pogląd na to, co dzieje się w Gazie – chociaż praktycznie wszyscy zgadzają się, że wojna jest katastrofą humanitarną dla ludności cywilnej. W ostatnich dniach siły izraelskie otoczyły szpital al-Shifa, największą placówkę medyczną w Gazie, która według Sił Obronnych Izraela i Stanów Zjednoczonych jest wykorzystywana przez Hamas jako kluczowy obiekt wojskowy dowodzenia i kontroli oraz skład broni.

Izrael twierdzi, że dokłada wszelkich starań, aby uniknąć krzywdy dla pacjentów i innych cywilów, podczas gdy Stany Zjednoczone wielokrotnie ostrzegały, że szpitale nie powinny być atakowane. Mieszkańcy Gazy i lokalni pracownicy służby zdrowia twierdzą, że w miarę nasilania się izraelskich ataków umierają krytycznie i chronicznie ranni cywile.

Hamas powiedział negocjatorom, że nie ma kontroli ani nie zna lokalizacji wszystkich zakładników – z których część, według niego, jest przetrzymywana przez Palestyński Islamski Dżihad, inną grupę bojowników w Gazie. Urzędnicy amerykańscy stwierdzili, że konieczna jest „znacząca” kilkudniowa przerwa, aby zebrać zakładników przed uwolnieniem i zorganizować ich bezpieczny przejazd.

Izrael jak dotąd zgodził się jedynie na kilka godzin dziennie „bezpiecznego przejścia” dwiema głównymi drogami, aby ludność cywilna mogła podróżować na południe od północnej Gazy, gdzie skupiają się walki, oraz w niektórych dzielnicach, aby umożliwić dostarczanie pomocy humanitarnej. Organizacja Narodów Zjednoczonych i Palestyńskie Towarzystwo Czerwonego Półksiężyca oświadczyły, że od ponad tygodnia nie są w stanie dostarczyć północy żadnej pomocy.

Izrael powiedział, że zlokalizowanie zakładników jest jednym z celów operacji mającej na celu zabezpieczenie szpitala Al-Shifa, ale od środy nie odnaleziono w nim żadnego zakładnika.

Rzecznik IDF, podpułkownik Richard Hecht, powiedział w środę CNN, że „ta misja” w Shifie „nie skupiała się na zakładnikach. Skupialiśmy się na dostarczaniu informacji wywiadowczych i demontażu pewnych zdolności, w zakresie których dysponowaliśmy wywiadem. To było coś bardzo, bardzo skupionego, więc pojechaliśmy do szpitala bardzo ostrożnie. Hecht powiedział, że więcej informacji „ujawni się po tym, co znaleźliśmy”.

Warto przeczytać!  Rosja i Chiny wstrzymają ćwiczenia morskie u wybrzeży RPA

Według izraelskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych wśród około 240 osób przetrzymywanych od ataku z 7 października znajdują się obywatele 26 krajów. W piśmie opublikowanym w środę na Facebooku Sara Netanjahu, żona premiera, zaapelowała do pierwszej damy Jill Biden „jako matka” o pomoc w ich uwolnieniu. Według niej wśród jeńców znalazło się między innymi urodzone w niewoli dziecko i 10-miesięczny chłopiec „porwany, zanim nauczył się chodzić i mówić”.

„Musimy zabrać głos w imieniu tych dzieci” – napisała Sara Netanjahu do Jill Biden w liście, który podobno wysłała także do żon francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona, brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka i innych. „Musimy wezwać do natychmiastowego uwolnienia ich i wszystkich przetrzymywanych. …Te dzieci potrzebują naszej pomocy.”

Spekulacje w izraelskich mediach, że obcokrajowcy zostaną uwolnieni w pierwszej kolejności, stworzyły bolesny dylemat dla rodzin zakładników, a wiele osób twierdziło, że kolejność uwolnienia podważyłaby ich żądanie zwrotu każdego zakładnika.

„Ta selekcja, która działa wprost na korzyść terrorystów, powróciła, by nas prześladować z innego okresu historycznego” – powiedział Kinneret Stern, odnosząc się do procesu dzielenia więźniów żydowskich na grupy wysyłane do komór gazowych i innych w czasach Holokaustu do obozów pracy przymusowej.

Stern, którego kuzyn Moran Yanai był wśród uprowadzonych, przemawiał w środę po południu na forum w Tel Awiwie dla rodzin zakładników, zanim dołączył do co najmniej 100 krewnych podczas pięciodniowego marszu do biura premiera w Jerozolimie. Planują tam zaapelować do rządu o podjęcie działań zapewniających uwolnienie jeńców, nawet za cenę uwolnienia Palestyńczyków z izraelskich więzień, w tym mężczyzn, którzy byli bezpośrednio zaangażowani w przeprowadzenie ataku, w wyniku którego 7 października zginęło co najmniej 1200 Izraelczyków. .

Shira Rubin w Tel Awiwie przyczyniła się do powstania tego raportu.


Źródło