Hulu właśnie otrzymało jeden z najbardziej kontrowersyjnych filmów roku — oto dlaczego jest to pozycja obowiązkowa
Z mojego doświadczenia z horrorami wynika, że odrobina kontrowersji niekoniecznie jest czymś złym. Więc kiedy w marcu w atmosferze oburzenia w kinach pojawił się film o tematyce religijnej „Immaculate” z Syndey Sweeney w roli głównej, moje zainteresowanie jeszcze bardziej wzrosło.
Po obejrzeniu „Immaculate” byłem pod wrażeniem złowrogiej atmosfery filmu, silnej roli głównej i jego nieziemskiego punktu kulminacyjnego. Jednak film wyreżyserowany przez Michaela Mohana padł ofiarą złego momentu premiery. Zaledwie kilka tygodni później „The First Omen” trafił do kin z upiornie podobną fabułą.
Dzięki sile marki „The Omen” „Immaculate” odeszło w zapomnienie i nie mogło cieszyć się swoim momentem w blasku reflektorów tak długo, jak mogłoby. To prawdziwa szkoda, ponieważ moim zdaniem jest to najlepszy film. Na szczęście właśnie trafił na Hulu, dając temu mrożące krew w żyłach i pełne zwrotów akcji horrorowi drugą szansę na zachwycenie fanatyków gatunku.
Jeśli więc szukasz trzymającego w napięciu horroru, którym możesz się cieszyć przez weekend, oto dlaczego powinieneś obejrzeć „Immaculate”. Ale nie mów, że nie ostrzegałem cię przed jego bardziej kontrowersyjnymi aspektami.
O czym jest film „Immaculate”?
Oglądaj dalej
W „Immaculate” Sydney Sweeney gra Cecilię, młodą Amerykankę, która zwróciła się ku chrześcijaństwu po doświadczeniu bliskiej śmierci w dzieciństwie. Podróżując do Włoch, aby złożyć śluby zakonne i poświęcić jej swoje życie, Cecilia dołącza do odległego klasztoru na malowniczej włoskiej wsi.
Osiedlając się w nowym życiu, Cecilia jest początkowo mile widziana i wierzy, że znalazła miejsce, do którego naprawdę należy. Jednak to poczucie spokoju nie trwa długo. Wkrótce Cecilia zaczyna zauważać dziwne osobliwości wokół klasztoru, takie jak blizny w kształcie krzyża u wielu starszych zakonnic na podeszwach stóp, a następnie zaczynają się przerażające koszmary…
Zdradzenie czegokolwiek więcej byłoby ogromnym spoilerem, więc nie będę zagłębiać się w skomplikowaną sieć grozy, która stanowi większą część „Immaculate”, ale powiedzmy sobie szczerze, że robi się naprawdę mrocznie, a ostatnie kilka chwil może sprawić, że poczujesz mdłości.
Dlaczego „Immaculate” jest tak kontrowersyjne?
Nie jest szczególnie trudno zrozumieć, dlaczego „Immaculate” wzbudził kontrowersje po premierze. Horror ma jawne motywy religijne i przekręca pewne elementy chrześcijaństwa, aby opowiedzieć pulpową opowieść grozy pełną jump scare’ów i przerażających krzyków.
Jak można się było spodziewać, wśród grup chrześcijańskich i konserwatywnych wybuchło mnóstwo oburzenia, a zakończenie (którego nie zdradzę tutaj) wywołało szczególny gniew. Publikacje takie jak The Hollywood Reporter dość bezczelnie określiły film jako film „nun-sploitation”.
Zamiast przeprosić za wyrządzoną krzywdę, dystrybutor Neon wpędził się w kłopoty, publikując seria plakatów zawierające cytaty niezadowolonych widzów, w tym jeden, który stwierdził, że film „pluje w twarz wszystkiemu, co święte”. wideo z mediów społecznościowych w którym Sydney Sweeny czyta fragment Biblii, a także Film z YouTube’a w którym prawdziwi pastorzy oglądają fragmenty filmu „Immaculate” w kościele.
Oglądaj dalej
Czy warto obejrzeć „Immaculate” na Hulu?
„Immaculate” to totalna jazda bez trzymanki i pozycja obowiązkowa dla fanów gatunku. Niektóre straszenia są przewidywalne, a podobieństwo do „The First Omen” może odstraszyć niektórych widzów, ale Sydney Sweeney jest fantastyczna w roli głównej, a film w pełni oddaje swój mroczny koncept.
Jeśli szukasz dynamicznego horroru — trwa bardzo 89 minut — który trzyma w napięciu przez cały czas, „Immaculate” z pewnością jest warty Twojego czasu. Upewnij się tylko, że poradzisz sobie z bardziej kontrowersyjnymi elementami filmu, zanim dodasz go do swojej listy do obejrzenia na Hulu.
„Immaculate” jest już dostępny w serwisie Hulu, ale jeśli nie jesteś pewien, czy ten horror przypadnie Ci do gustu, mamy też przewodnik po wszystkich najlepsze filmy na Hulu dla kilku alternatyw.
Więcej z Tom’s Guide