Filmy

Kontrowersje wokół głosu Jokera Marka Hamilla – wyjaśnienie

  • 13 sierpnia, 2024
  • 4 min read
Kontrowersje wokół głosu Jokera Marka Hamilla – wyjaśnienie






W okresie poprzedzającym premierę filmu „Justice League: Crisis on Infinite Earths — Part Three” najbardziej intrygującym szczegółem było dowiedzenie się, że w „Crisis” nieżyjący już Kevin Conroy będzie ostatni raz użyczał głosu Batmanowi, nagrywając swoje kwestie przed śmiercią w 2022 roku. Osłodzenie wiadomości nastąpiło po tym, jak ogłoszono, że Conroy będzie grał przeciwko Markowi Hamillowi jako Joker, choćby tylko przez chwilę. Ich wspólny epizod odtwarza styl animacji „Batman: The Animated Series” (aż do czerwonego nieba Gotham City), kreskówki z 1992 roku, w której Conroy i Hamill po raz pierwszy grali Batmana i Jokera.

Ale kiedy poszłam obejrzeć scenę, czując, że jestem winna panu Conroyowi rzucenie okiem na jego ostatnią kurtynę Batmana, moja brew poszybowała w górę. Joker w tej scenie zrobił nie brzmi jak Mark Hamill. Kadencja była, ale jakość wokalu nie. Ale napisy końcowe filmu upierały się, że to Hamill, więc wzruszyłem ramionami i zignorowałem to, uznając, że jego głos się zmienia po tym, jak przez 30 lat podkładał głos Jokerowi.

Warto przeczytać!  Aktualności z Alien: Romulus i inne

Okazuje się, że to nie było Hamill. Tymczasowa ścieżka wokalna nagrana do występu Jokera została omyłkowo pozostawiona w filmie, gdy został wysłany do wydania cyfrowego i fizycznego. Ścieżka tymczasowa to nagranie dźwięku filmu (takiego jak muzyka lub dialog postaci) używane jako symbol zastępczy w procesie edycji. Takie ścieżki zawsze mają być zamieniane z ostatecznym dźwiękiem, ale niedopatrzenie w produkcji spowodowało, że kwestie Hamilla jako Jokera zostały pominięte.

Warner Bros. przekazał portalowi /Film następujące oświadczenie (za pośrednictwem Rafaela Motamayora):

„Z powodu problemu produkcyjnego, w ostatecznej wersji filmu „Justice League: Crisis on Infinite Earths — Part Three” przypadkowo pozostawiono tymczasowy głos lektora, który wpłynął na postać Jokera. Cyfrowe wersje filmu zostały proaktywnie poprawione i zastąpiły nieprawidłową wersję filmu na kontach użytkowników. Konsumenci, którzy zakupili dotknięte problemem fizyczne kopie filmu, mogą otrzymać kopię zastępczą, kontaktując się pod adresem WHV@wbd.com”.

Czas okazać aktorom głosowym należny szacunek

Artysta Marcelo Millicay udostępnił film porównujący tę scenę z tymczasowym utworem Jokera i zaktualizowaną wersją z udziałem Hamilla.

Wierzyć czy nie, to nie pierwszy raz, kiedy coś takiego wydarzyło się w tym roku. W odcinku 5 „Remember It” z „X-Men ’97” występuje Czarny Król z Hellfire Club, Sebastian Shaw. Gdy tylko usłyszałem głos Shawa, wiedział W jego rolę wcielił się Travis Willingham — obejrzałem o wiele za dużo „Fullmetal Alchemist”, żeby nie rozpoznać głosu pułkownika Roya Mustanga. Ale w napisach końcowych odcinka wymieniono Todda Haberkorna jako grającego Shawa. Byłem zdezorientowany, ale uznałem, że się myliłem… dopóki nie zobaczyłem potwierdzenia Willinghama na Twitterze był on podkładał głos Shawowi.

Najwyraźniej ktoś na produkcji pomylił swoją rolę z rolą Haberkorna (który Jest w „X-Men ’97”, użyczając głosu Henry’emu Gyrichowi). W chwili pisania tego tekstu błąd w napisach końcowych „Remember It” nie został poprawiony na Disney+.

Warto przeczytać!  Król Lew przełamuje problematyczny trend Disneya

To się zdarza weteranom dubbingu, takim jak Willingham i zwłaszcza Hamill? Żenujące i wpisuje się w szerszy schemat, w którym aktorzy głosowi nie otrzymują należnej im uwagi. Aktorzy gier wideo (w tym wielu aktorów głosowych) strajkują obecnie, aby zapewnić sobie ochronę, szczególnie przed zastąpieniem ich występów przez generatywną sztuczną inteligencję.

Rachael Lillis, oryginalna angielska głosowa Misty i Jessie w „Pokémon”, zmarła w sobotę 10 sierpnia w nie do obrony młodym wieku 46 lat. Wcześniej jej siostra Laurie Orr musiała założyć zbiórkę GoFundMe, aby pokryć koszty leczenia raka Lillis i jej utrzymania. (Zbyt powszechne zjawisko w przypadku życia w rozbitym amerykańskim systemie opieki zdrowotnej, na który aktorzy nie są odporni). Problemy finansowe Lillis wpisują się w makabryczny schemat dubbingowych aktorów głosowych otrzymujących niewielkie wynagrodzenie za swoją pracę.

Jeśli jesteś fanem animacji, pamiętaj, że głosu twojej ulubionej postaci użyczyli prawdziwi ludzie, którym należy się należyte uznanie i godność (jak wszystkim ludziom).





Źródło