Rozrywka

„Kraina lodu” liderem sprzedaży w weekend otwarcia

  • 24 marca, 2024
  • 5 min read
„Kraina lodu” liderem sprzedaży w weekend otwarcia


„Pogromcy duchów: Kraina lodu” króluje w krajowej kasie i plasuje się powyżej oczekiwań.

Najnowsza część serii komedii o zjawiskach nadprzyrodzonych firmy Sony w momencie debiutu w 4345 kinach w Ameryce Północnej zebrała 45,2 miliona dolarów. Na początku weekendu wydawało się, że „Kraina lodu” może zarobić 42 miliony dolarów, ale szacunki zostały skorygowane w górę po niedzieli wyższej niż oczekiwano. W międzynarodowej kasie film osiągnął niewielką kwotę 16,4 miliona dolarów na 25 rynkach, przy globalnym początku wynoszącym 61 milionów dolarów.

Mimo to sprzedaż biletów na rynku krajowym ledwo wyprzedziła poprzednik z 2021 r., „Ghostbusters: Afterlife”, który na początku zarobił 44 miliony dolarów, gdy kasa znajdowała się głęboko w fazie odbudowy po pandemii. To znak, że 30-letnia franczyza nie rozszerzyła swojego elektoratu poza pierwotnych (i starzejących się) głównych fanów branży łapania duchów.

Poza tym „Kraina lodu” ma większy budżet niż poprzednia część, a jej produkcja kosztuje 100 milionów dolarów, a wprowadzenie na rynek wiele milionów więcej. Będzie musiał znacznie przewyższyć „Afterlife” (204 miliony dolarów na całym świecie przy budżecie wynoszącym 75 milionów dolarów), aby uzasadnić swoją cenę, ponieważ operatorzy kin mogą zachować około 50% przychodów. Sony spodziewa się, że film odniesie korzyści na przerwie wiosennej, ale w przyszły weekend „Kraina lodu” stanie w obliczu ostrej konkurencji ze strony „Godzilla x Kong: Nowe imperium”.

Warto przeczytać!  Dave Portnoy planuje pomóc ukochanej pizzerii w New Jersey po pożarze

Kontynuacja była mieszana wśród krytyków i widzów, która uzyskała 43% w serwisie Rotten Tomatoes i ocenę „B+” w CinemaScore. „Pogromcy duchów: Kraina lodu” przedstawia wydarzenia z „Życia po życiu”, będącego kontynuacją klasycznej komedii science-fiction z lat 80. (Frozen Empire z 1984 r. nie istnieje w tym wszechświecie). Weterani franczyzy Gil Kenan i Jason Reitman (których ojciec Ivan Reitman nakręcił „Pogromców duchów” z 1984 r.) napisali „Kraina lodu”, w którym nowi rekruci biorą udział w legendarnym filmie o łapaniu duchów biznes (Paul Rudd, Carrie Coon i Finn Wolfhard) łączą siły z weteranami (Bill Murray, Dan Aykroyd, Ernie Hudson i Annie Potts), aby zapobiec wybuchowi drugiej epoki lodowcowej przez apokaliptyczne bóstwa.

Kolejna nowość z tego weekendu, horror religijny Sydneya Sweeneya „Immaculate”, miał premierę na czwartym miejscu z kwotą 5,3 miliona dolarów z 2354 kin. Neon wsparł film, który przedstawia Sweeneya jako amerykańską zakonnicę, która wstępuje do odległego klasztoru na włoskiej wsi. Jednak jej ciepłe powitanie zostaje przerwane, gdy odkrywa, że ​​jej nowy dom kryje w sobie kilka mrocznych sekretów. Recenzje były przeciętne, a widzowie przyznali filmowi ocenę „C+” w formacie CinemaScore (co nie jest niczym niezwykłym w przypadku gatunku horroru).

Warto przeczytać!  Christina Ricci mówi, że recenzowanie nominacji do Oscara Andrei Riseborough jest „elitarne i ekskluzywne”: „Dla mnie bardzo zacofane”

„W filmie występuje popularny Sydney Sweeney, ale w horrorach nie liczy się obsada” – mówi David A. Gross, prowadzący firmę konsultingową Franchise Entertainment Research, który określił wynik z weekendu otwarcia jako „zadowalający”. „Działają haczykiem: zła lalka, nikczemny uśmiech, niewidzialna lub cicha obecność, znaleziony materiał filmowy, opętane dziecko. To właśnie przeraża tłum horrorów. Hak nie jest tutaj całkowicie wyraźny.

W innym miejscu „Dune: Part Two” w imponujący sposób utrzymał się na drugim miejscu z wynikiem 17,6 miliona dolarów z 3437 sal, co oznacza spadek o zaledwie 37% w porównaniu z ostatnim występem. Po trzech tygodniach od premiery epos science-fiction zarobił 233 miliony dolarów w Ameryce Północnej i 574 miliony dolarów na całym świecie.

Po dwóch tygodniach na pierwszym miejscu, „Kung Fu Panda 4” wytwórni Universal i DreamWorks Animation spadło na trzecie miejsce. Sprzedaż biletów na film familijny nadal utrzymywała się na wysokim poziomie i wyniosła 16,8 mln dolarów, co oznacza spadek o 44% w porównaniu z poprzednim weekendem. Do tej pory film zarobił 133 miliony dolarów w kasie krajowej i 268 milionów dolarów na całym świecie.

Warto przeczytać!  Dyrektor baletu, który wysmarował twarz krytyka psimi odchodami, został zwolniony

Pierwszą piątkę zamknął psi dramat Marka Wahlberga „Artur the King” z kwotą 4,4 miliona dolarów z 3003 lokalizacji. Do tej pory wygenerował 14,6 miliona dolarów, co nie jest wcale imponujące. Jednak wytwórnia Lionsgate wydała na film jedynie 19 milionów dolarów, więc skromna cena mogła złagodzić jego niedociągnięcia kasowe.

Na scenie niezależnej „Late Night With the Devil” zajął szóste miejsce i zebrał 2,8 miliona dolarów z 1034 sal, w tym (nie da się tego zmyślić) 666 666 dolarów w niedzielę. To największy weekend otwarcia dla dystrybutora IFC Films, który wyprzedził „Watchera” z 2022 r. z kwotą 826 775 dolarów. W niskobudżetowym thrillerze David Dastmalchian wciela się w gospodarza wieczornego talk-show, który kręci kamerą podczas transmitowanego na żywo wydarzenia o charakterze satanistycznym.

„Wydanie „Late Night With the Devil” w ten weekend podpaliło naszą starą płytę otwierającą” – mówi Scott Shooman, szef AMC Networks Films, które obejmuje IFC. „[It] w dalszym ciągu pokazuje, że nadal istnieje potencjał dla wysoko ocenianych, inteligentnych filmów autorskich w kinach wszystkich gatunków”.


Źródło