Filmy

Mika Abdalla i Nick Robinson rozmawiają o komedii o przeszłości

  • 14 marca, 2024
  • 7 min read
Mika Abdalla i Nick Robinson rozmawiają o komedii o przeszłości


Z redaktorem naczelnym ComingSoon Tylerem Treesem rozmawiał W rolach Snack Shack występują Mika Abdalla i Nick Robinson o komedii o dojrzewaniu. Duet opowiedział o kręceniu filmu w Nebrasce i o tym, jak to było kręcić film, którego akcja rozgrywa się w latach 90. Premiera Snack Shack zaplanowana jest na 15 marca 2024 roku.

„Nebraska City, lato 1991 — Nierozłączni najlepsi przyjaciele AJ (Conor Sherry – Czy boisz się ciemności?, Lista terminali) i Moose (Gabriel LaBelle – The Fabelmans) korzystają z okazji, aby poprowadzić zaniedbaną budkę z przekąskami przy lokalnym basenie planujemy uprawiać hazard na wyścigach psów, a sprzedaż domowego piwa idzie w błoto” – czytamy w streszczeniu filmu. „Marząc o zdobyciu bogactwa, sprawy przybierają nieoczekiwany obrót, gdy spotykają letnią gościnę Brooke (Mika Abdalla — Sex Appeal, SWAT), niezwykle wyluzowaną ratownikkę, która naraża ich wielkie letnie plany i ich przyjaźń na ryzyko”.

Wywiad z Snack Shack: Mika Abdalla i Nick Robinson o podróży do lat 90

Tyler Treese: Mika, dzielisz w tym filmie tak wiele wspaniałych scen z Conorem Sherrym. Co naprawdę wyróżniało go jako partnera scenicznego, z którym możesz pochwalić się swoim zasięgiem?

Mika Abdalla: Conor jest po prostu zabawny i świetnie radzi sobie z komediami fizycznymi. Myślę, że pierwszą sceną, jaką z nim nakręciłem, była scena, w której Brooke i AJ spotykają się, a on kicha, a Conor jest właściwie na wszystko uczulony. Przed każdym ujęciem wpychał źdźbło trawy do nosa, żeby zmusić się do kichnięcia, i wyglądał jak… to nie był makijaż. Wyglądał jak wrak, bo eksplodował od pyłków. On jest AJ-em [Laughs]. Kiedy kręciliśmy, był AJ-em. Mam wrażenie, że Brooke przez połowę czasu się z niego śmieje, a dzięki niemu było to naprawdę łatwe.

To niesamowita historia. Nick, twoja postać jest naprawdę zabawna. Jesteś starszą postacią i wszystkie dzieci cię podziwiają. Co najbardziej podobało Ci się w tej dynamice i wprowadzaniu tych dwóch małych, psotnych dzieciaków, gdy dorastają?

Nick Robinson: Tak, fajnie było być starszym bratem; być tą osobą, którą mogą podziwiać lub z którą mogą porozmawiać, jeśli nie mogą porozmawiać o czymś z rodzicami, lub po prostu bycie mentorem było zabawną częścią. Poza tym Shane jest oparty na prawdziwej postaci, więc czułem, że muszę wypełnić duże buty. To właśnie ta prawdziwa osoba wywarła ogromny wpływ na Adama, naszego reżysera i wiele osób w mieście. Skończyło się na tym, że poznałem jego rodzinę i ludzi, którzy go znali, i okazało się, że był to postać przerastająca życie. Więc staraj się oddać mu sprawiedliwość tak bardzo, jak tylko możesz.

Warto przeczytać!  „Unfrosted” zajmuje pierwsze miejsce na liście filmów Netflix, ale na Rotten Tomatoes ma tylko 41%

Mika, co najbardziej utożsamia cię z Brooke?

Abdalla: Tak, dorastałem w branży i często przegapiałem różne rzeczy, ponieważ musiałem iść do pracy lub podróżowałem, i jestem dość przyzwyczajony do bycia tak zanurzonym lub jakby uwikłanym w grupę ludzi przez kilka tygodni lub kilka miesięcy, a potem rozstacie się i tak naprawdę nie wiedząc, czy kiedykolwiek jeszcze zobaczysz tych ludzi. W pewnym sensie zmusiło mnie to również do szybszego dorastania, niż byłoby to konieczne w innym przypadku. Myślę więc, że to wszystko ma związek z tym, że Brookes jest wojskowym bachorem, porusza się i jest dużo starsza, niż jest w rzeczywistości.

Nick, spotkanie z rodzicami Adama — Snack Shack to dla niego osobista historia. Jak wyglądało kręcenie filmu w Nebrasce City? To musiało uczynić całość bardziej osobistą i naprawdę sprawić, że poczujesz klimat tej historii.

Robinsona: Tak, pomyślałem, że to naprawdę mądry wybór. Miałeś wrażenie, jakbyś wchodził do tego świata, który po prostu istniał i został w pełni ukształtowany. Nie sądzę, że Nebraska City zmieniło się zbytnio od 1991 roku, kiedy Adam pracował na basenie. Był też bardzo hojny w udostępnianiu swoich wspomnień, oprowadzał nas po okolicy i mówił: „No cóż, tam to się wydarzyło” lub „To ta osoba”. Wszystko to razem sprawia, że ​​wydaje się to czymś bardzo naturalnym, organicznym, do czego można się dopasować. Myślę, że się pojawiłem — już kręcili, a ja byłem jednym z ostatnich zatrudnionych i czułem się bardzo naturalnie, przychodząc do tego, spotykając się ze wszystkimi i tworząc tę ​​małą ekipę na lato.

Warto przeczytać!  George Lucas nigdy nie uległ żądaniom jednego fana dotyczącym Dartha Vadera w II i III części Gwiezdnych Wojen
Chatka z przekąskami |  Oficjalny zwiastun Red Band |  Najważniejsze filmy

Mika, jak to było przenieść się w czasie do roku 1991 i nosić modę z tamtego okresu podczas kręcenia tej kapsuły czasu?

Abdalla: Było naprawdę zabawnie. Mam wrażenie, że powracają trendy z lat 90. Wszyscy, których znam, mają kamerę filmową. Moda była taka, że ​​dzisiaj całkowicie bym ją założyła. Wtedy samochody, którymi jeździliśmy, były takie fajne. Jeep, którym jeżdżę, był właściwie jednym z samochodów zastępczych, z którego właśnie pozwolił nam korzystać – i takie tam. To było naprawdę fajne i wydało mi się bardzo estetyczne.

Nick, co wyróżniało Cię w pracy z Gabrielem LaBelle? Ponieważ ma teraz naprawdę dobrą passę i pokazuje w tym filmie tak wiele różnych stron siebie.

Robinsona: Tak, praca z Gabem była świetna. Jest ciężko pracującym człowiekiem. Spotykaliśmy się, a on odpowiadał: „Nie, muszę zostać w domu i uczyć się do jutrzejszej sceny”. I to było imponujące. Nie sądzę, żebym w jego wieku miał taką etykę pracy i powagę, więc fajnie było to zobaczyć.

Mika, wspomniałeś o aparacie, więc byłam ciekawa – czy interesujesz się podobną fotografią, czy różnisz się od bohatera pod tym względem?

Abdalla: To jest mój aparat — aparat, którego używam w filmie, jest moim osobistym aparatem. Tak, przeczytałem scenariusz, zobaczyłem, że to Minolta i pomyślałem: „Och, wykorzystam to”. Przyniosłem go na plan, żeby zobaczyć, czy pozwolą mi go użyć, i był to dokładnie ten sam aparat, co kamera rekwizytowa, którą przywieźli. Pomyślałem więc: „Nie, użyjemy mojej. ” To tak, jakby rolka filmu, na której kręciłem przez cały film, przypominała zdjęcia członków rodziny z ukończenia szkoły, a potem przypominało kichanie Conora obok kamery. [Laughs].

Warto przeczytać!  Neve Campbell powraca do serii „Krzyk” w związku z nadchodzącym, siódmym filmem po zakończeniu sporu dotyczącego równości wynagrodzeń

Nick, co wyróżniało Cię w pracy z Adamem Rehmeierem? Przez ostatnie kilka lat był niezwykle utalentowanym reżyserem i stworzenie przez niego tak osobistej historii naprawdę wiele pokazuje w tym filmie. Co wyróżniało pracę z nim?

Robinsona: To naprawdę osobista historia i po przeczytaniu scenariusza było to dla mnie oczywiste. Po prostu wydawało mi się, że to taki świat i taki specyficzny punkt widzenia, że ​​naprawdę zapragnąłem z nim pracować. Potem obejrzałem Kolację w Ameryce i pomyślałem, że to było świetne. To taki hojny, opiekuńczy facet. Naprawdę bardzo mu zależy i dba o to, aby wszyscy czuli się komfortowo i słyszani na planie. Dlatego bardzo podobała mi się praca z Adamem. Uważam, że był wspaniały i wydawało mi się to dla niego czymś bardzo osobistym, bliskim domu. Była tam jego rodzina, poznała jego dzieci i tak powstała ta mała jednostka rodzinna.

Mika, miło jest patrzeć na rozwój całego trójkąta miłosnego, ale związek Brooke i AJ oraz obserwowanie jego rozkwitu jest prawdziwą atrakcją. Co najbardziej podobało Ci się w powolnym rozwoju gry w Snack Shack?

Abdalla: Myślę, że to naprawdę urocze i chociaż Brooke jest trochę bardziej odważna i chętna do działania zgodnie ze swoimi uczuciami niż być może AJ lub niż wiele osób w tym wieku, myślę, że bardzo wiernie oddawała to, jak wszystko działa i jak niezręczne, niezgrabne pytanie: „Czy ona mnie lubi? Czy ona mnie nie lubi? Czy on mnie lubi? Czy on mnie nie lubi? Co się dzieje?” Myślę, że to sprawia, że ​​jest to naprawdę szczere, słodkie i prawdziwe, jak to jest mieć pierwszą miłość, pierwszą miłość, czy cokolwiek to może być.


Źródło