Niepocieszeni Naseem Shah, Rohit Sharma i Shaheen Afridi gestami nie mogą otrzeć łez po tym, jak Indie pokonały Pakistan i prowadziły 7:1
![Niepocieszeni Naseem Shah, Rohit Sharma i Shaheen Afridi gestami nie mogą otrzeć łez po tym, jak Indie pokonały Pakistan i prowadziły 7:1](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/06/T20-Cricket-WCup-India-Pakistan-55_1717980221602_1717980254328-770x470.jpg)
Pakistan był bliski zakończenia swojej rywalizacji w Pucharze Świata przeciwko Indiom, ale ostatecznie wynik był taki, jakiego wszyscy się spodziewali. Rohit Sharma i jego chłopcy wyszli na prowadzenie w grupie A po tym, jak Indie opanowały nerwy i znakomicie obroniły 119 punktów, aby w niedzielnym thrillerze rozegranym na stadionie Nassau County w Nowym Jorku zwyciężyć zaledwie po sześciu runach.
Naseem Shah, któremu powierzono nieprawdopodobne zadanie zdobycia 16 piłek z trzech ostatnich piłek, zamachnął się kijem z całych sił, ale tak się nie stało. Po celnym strzale na czwórkę i kolejnym przecięciu bramki od przedostatniej piłki meczu rzuconej przez Arshdeepa Singha, wynik 8 z 1 był ustawiony i mecz był rozstrzygnięty na korzyść Indii. A kiedy lewy obrońca trafił idealnego Yorkera, gwarantując Indiom zwycięstwo, fala emocji była dla Naseema zbyt wielka, aby się z nią pogodzić. Dwa lata po tym, jak słynnie wypalił szóstkę z rzędu w meczu przeciwko Afganistanowi w Pucharze Azji, gdy jego zespół przekroczył linię mety, Naseem nie był w stanie wykonać swojej pracy, a po jego policzkach spłynęło rozczarowanie w postaci łez.
Widziano, jak Naseem próbuje je ukryć, mimo że Shaheen Afridi objął go ramionami, a kapitan reprezentacji Indii Rohit poklepał go po plecach w podziękowaniu za jego wysiłki. Ostatecznie jednak tylko jedna drużyna zwyciężyła, a wczoraj wieczorem była to drużyna Rohita Team India.
Do połowy wszystko wydawało się zmierzać w kierunku 2-6 dla Pakistanu po tym, jak Indie butelkowały swoje rundy i przegrały za 119. Do połowy mieli wynik 89/3, a Rishabh Pant wyglądał na gotowego, ale powrót był oszałamiający od meloników pakistańskich, co spowodowało upadek Indii na poziomie 7/30, a Naseem i Haris Rauf zgarnęli po trzy bramki, wspierani przez 2/23 Mohammada Amira. Jednak Indie po nieco wywróconych do góry nogami drugich rundach były w stanie osiągnąć najniższy cel, który udało się obronić w historii Pucharów Świata T20, dzięki magii Jasprita Bumraha.
Poniżej obejrzyjcie Naseema we łzach:
Indyjski zawodnik, który zdobył nagrodę dla Gracza Meczu przeciwko Irlandii, zdobył kolejną taką nagrodę za czarowanie kręglami od wieków. Wynik 3/14 Bumraha był kluczową różnicą dla Indii, gdy pokonał Babara Azama, Mohammada Rizwana i Iftikhara Ahmeda, dusząc pakistańskie kręgle. 120 nie było trudnym celem. Tak, boisko było ciężkie, ale gdy słońce prażyło, wilgoć na boisku, na którym wspierali się pakistańscy melonicy, wysychała z szybkością węzłów. Można założyć, że cel typu „run-a-ball” może gonić strona odbijająca, prawda?
BRZĘCZYK! Źle, powiedział Bumrah, który po raz pierwszy dał Indiom możliwość przebicia się przez furtkę kapitana Babara, a następnie wyczyścił Rizwana, który boleśnie odbił 44-bilowe 31. Decydujący był fakt, że Pakistan zagrał 59 piłek z kropkami, a także 2-punktowe trafienie Hardika Pandyi. /24 oraz bezcenne 16 runów dodanych kijem przez Mohammada Siraja i Arshdeepa. Hardik wyprzedził Fakhara Zamana i Shadaba Khana i zdobył dwie kluczowe bramki, podczas gdy Indie spowolniły uderzenia Pakistanu i wczołgały się z powrotem do gry.
Jak Indie zastosowały ssanie
Fakhar uderzył szóstką i czwórką, deklarując swoje zamiary, a Imad Wasim miał trudności z połączeniem kija z piłką. Trzy kolejne punkty Axara dla Imada w 16. minucie były początkiem końca Pakistanu. Bumrah powrócił, aby po raz ostatni rzucić kostką, dzięki czemu Iftikhar uzyskał przewagę przy pełnym rzucie. Arshdeep i Suryakumar Yadav prawie przeżyli moment Kaif-Badani od 2004 roku, ale nic złego się nie stało.
Stwierdzenie, że zwycięstwo Indii jest tak samo duże jak Melbourne 2022, nie powinno być przesadą. W pewnym momencie przewidywania zwycięstwa wskazywały, że 92 procent na korzyść Pakistanu i 8 procent na korzyść Indii, zwłaszcza biorąc pod uwagę przebieg pierwszych rund. Indie były na dobrej drodze do zdobycia co najmniej 160 punktów, niezależnie od charakteru boiska. Rohit i Virat Kohli odpadli tanio, ale świetne 42 z 31 piłek Panta i 20 z 18 piłek Axara Patela po awansie na odbijanie otworzyły bramę, ale należy pochwalić pakistańskich zawodników, którzy znakomicie wykorzystali warunki. Gdyby tylko ich pałkarze mogli naśladować połowę wysiłku swoich meloników.