Odrodzenie się afrykańskiego MPox, z bardziej śmiercionośnym i zaraźliwym szczepem, podsyca niepokój
Dwa lata po wybuchu światowej epidemii pojawiły się obawy, że nowy szczep MPox – wcześniej znany jako ospa małpia – zidentyfikowany w Demokratycznej Republice Konga, a teraz także w kilku sąsiednich krajach, może rozprzestrzenić się dalej.
Bardziej śmiercionośny i zaraźliwy niż poprzednie formy szczep MPox, którego liczba zachorowań w Demokratycznej Republice Konga (DRK) gwałtownie wzrosła od września, znany jako podklad kladu Ib, przenosi się z osoby na osobę.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała w niedzielę, że rozważa zwołanie komisji ekspertów, która miałaby podjąć decyzję o ogłoszeniu stanu wyjątkowego o zasięgu międzynarodowym, podobnie jak miało to miejsce w przypadku globalnej epidemii MPox w 2022 r.
Szczep kladu Ib powoduje wysypkę skórną na całym ciele, w przeciwieństwie do innych szczepów, w których zmiany i wysypki zwykle ograniczają się do ust, twarzy i narządów płciowych.
Agencja ds. zdrowia Unii Afrykańskiej, Africa CDC, odnotowała 14 479 potwierdzonych i podejrzewanych przypadków zakażenia wirusem oraz 455 zgonów w Demokratycznej Republice Konga do 3 sierpnia, co daje wskaźnik śmiertelności na poziomie około trzech procent.
Jednak naukowcy z tego ogromnego kraju środkowoafrykańskiego twierdzą, że śmiertelność dzieci z powodu tego szczepu może wynosić aż 10 procent.
Rząd Konga przyznał w zeszłym miesiącu, że liczba zachorowań „wykładniczo wzrosła”.
„Choroba została zaobserwowana w obozach dla przesiedleńców wokół Gomy w Kiwu Północnym, gdzie ekstremalne zagęszczenie ludności sprawia, że sytuacja jest bardzo krytyczna” – powiedział Louis Albert Massing, koordynator medyczny Lekarzy bez Granic w Demokratycznej Republice Konga.
„Ryzyko eksplozji jest realne, biorąc pod uwagę ogromne przemieszczenia ludności” w ogarniętym konfliktem regionie, który graniczy z kilkoma krajami – dodał.
Jak powiedziała agencji AFP Rosamund Lewis, główna specjalistka ds. mpox w WHO, w ciągu ostatnich dwóch tygodni przypadki zachorowań zgłoszono w Ugandzie, Burundi, Rwandzie i Kenii. Szczep ten wykryto już poza granicami kraju.
’Wściekły’
Władze czterech krajów potwierdziły przypadki mpox – w Burundi odnotowano 127 przypadków – nie podając jednak szczegółów na temat szczepu.
Ośmioosobowa Wspólnota Afryki Wschodniej (EAC) zaapelowała do rządów o edukowanie swoich obywateli na temat tego, jak chronić się i zapobiegać rozprzestrzenianiu się choroby.
Lewis z WHO powiedział, że jest to pierwszy raz, kiedy cztery kraje położone na wschód od Demokratycznej Republiki Konga zgłosiły przypadki MPox.
„Rwanda, Burundi, Uganda to kraje, w których ta choroba nie występuje endemicznie… oznacza to, że jest to rozszerzenie epidemii, która szaleje w Demokratycznej Republice Konga i w całej Afryce Środkowej” – powiedziała.
Afrykańskie CDC odnotowało także 35 podejrzanych i potwierdzonych przypadków, w tym dwa zgony, w Kamerunie, 146 przypadków, w tym jeden zgon, w Kongo Brazzaville, 227 przypadków w Republice Środkowoafrykańskiej, 24 w Nigerii, pięć w Liberii i cztery przypadki w Ghanie.
W Afryce Zachodniej, Wybrzeże Kości Słoniowej niedawno zgłosiło sześć potwierdzonych przypadków nieśmiertelnych, z czego pięć miało miejsce w stolicy gospodarczej Abidżanie. Nie podano jednak, jaki to szczep wirusa.
Pojemność wykrywania
Mpox został po raz pierwszy odkryty u ludzi w 1970 r. w Demokratycznej Republice Konga, zwanej wówczas Zairem. Od tego czasu choroba ta jest ograniczona głównie do niektórych krajów Afryki Zachodniej i Środkowej. Ludzie zarażają się nią głównie od zakażonych zwierząt, np. podczas jedzenia mięsa dzikich zwierząt.
W maju 2022 r. liczba zakażeń mpox gwałtownie wzrosła na całym świecie, dotykając głównie mężczyzn homoseksualnych i biseksualnych. Ten wzrost był spowodowany nowym podtypem, nazwanym Clade II, który przejął pałeczkę od Clade I. Około 140 osób zmarło na około 90 000 przypadków w 111 krajach.
Jak powiedziała Lewis, epidemia „wciąż szaleje”, również w Republice Południowej Afryki, gdzie odnotowano 24 przypadki, z czego trzy zakończyły się zgonem, ale dodała, że jest ona „kontrolowana” i rozprzestrzenia się w mniejszym stopniu.
Ospa moksyficzna nadal stanowi globalne zagrożenie dla zdrowia, ostrzegał na początku lipca dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus.
Kraje są teraz w stanie wykrywać przypadki, powiedział Lewis, wskazując na system nadzoru, laboratoriów i komunikacji z dotkniętymi obszarami. Trudno stwierdzić, czy nastąpił „znaczny wzrost” przypadków, czy też „to tylko kwestia zwiększonej świadomości”, powiedziała Maria Van Kerkhove, dyrektor ds. gotowości i zapobiegania epidemii i pandemii w WHO, która potwierdziła obawy dotyczące szczepu Clade Ib.
„Istnieją pewne szczepionki, które są dopuszczone do obrotu i mogą być stosowane w leczeniu MPox” – powiedziała.
Jak powiedział Lewis, trwają negocjacje między WHO a krajami dotkniętymi problemem, których celem jest autoryzacja jego użycia.