Pęknięcie tamy w Kenii: ponad 40 osób zginęło we wsiach w pobliżu miasta Mai Mahiu
![Pęknięcie tamy w Kenii: ponad 40 osób zginęło we wsiach w pobliżu miasta Mai Mahiu](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/04/133242545_kenha-770x470.jpg)
- Autor: Ian Wafula w Mai Mahiu i Farouk Chothia w Londynie
- wiadomości BBC
Źródło obrazu, Krajowy Zarząd Dróg Kenii
Urzędnicy podali, że w Kenii zginęło ponad 40 osób w wyniku pęknięcia tamy w wyniku ulewnych deszczy i powodzi.
Mieszkańcy wiosek w pobliżu Mai Mahiu, około 60 km od stolicy Nairobi, zostali porwani podczas snu.
„Czterdzieści dwie osoby nie żyją, to ostrożne szacunki. W błocie jest jeszcze więcej” – powiedziała agencji prasowej AFP gubernator hrabstwa Nakuru, Susan Kihika.
W zeszłym miesiącu w powodziach, które spustoszyły część Kenii, zginęło ponad 100 osób.
Zespoły ratownicze przekopują się przez błoto w poszukiwaniu ocalałych w kilku wioskach, w tym Kamuchiri i Kianugu w hrabstwie Nakuru.
Komendant policji Stephen Kirui, cytowany przez agencję informacyjną Reuters, poinformował, że spośród 42 wydobytych do tej pory ciał 17 należało do dzieci.
„Woda napłynęła z dużą prędkością ze starej tamy Kijabe i zmyła wiele domów i pojazdów. Nigdy nie widzieliśmy tak niszczycielskich powodzi, odkąd urodziliśmy się tutaj, w Mai Mahiu” – David Kamau powiedział BBC.
Inny mieszkaniec, Peter Muhoho, powiedział, że większość jego sąsiadów została zmieciona w Kianugu – wiosce liczącej około 18 domów.
„Spałem, kiedy usłyszałem głośny huk i krzyki. Woda zalała okolicę. Zaczęliśmy ratować ludzi” – powiedział BBC Muhoho.
Wskazując na torbę, którą trzymał, pan Muhoho dodał: „Ta torba należy do dziecka, którego znałem. Zostało wyrzucone. Znalazłem ją [the bag] w dół rzeki.”
Według synoptyków rząd opóźnił otwarcie szkół w całej Kenii ze względu na przewidywane dalsze opady deszczu.
Powodzie wysiedliły z domów ponad 130 000 osób, a wiele osób schroniło się w szkołach.
Ulewne deszcze nawiedziły także sąsiednią Tanzanię i Burundi.
Od stycznia w Tanzanii zginęło co najmniej 155 osób.
W Burundi wysiedlono prawie 100 000 osób.
Chris Fawkes z BBC Weather twierdzi, że jednym z największych czynników powodujących deszcze jest dipol na Oceanie Indyjskim (IOD).
IOD – często nazywany „indyjskim Niño” ze względu na podobieństwo do swojego odpowiednika na Pacyfiku – odnosi się do różnicy temperatur powierzchni morza w przeciwległych częściach Oceanu Indyjskiego.
W fazie pozytywnej wody w zachodniej części Oceanu Indyjskiego są znacznie cieplejsze niż zwykle, co może powodować silniejsze opady deszczu niezależnie od El Niño.
Jeśli jednak w tym samym czasie wystąpi zarówno dodatni IOD, jak i El Niño, jak miało to miejsce w zeszłym roku, deszcze w Afryce Wschodniej mogą stać się ekstremalne.
Jeden z najsilniejszych dodatnich wzorców IOD w historii zbiegł się z jednym z najsilniejszych wzorców El Niño w latach 1997 i 1998, kiedy to odnotowano poważne powodzie. Spowodowały one śmierć ponad 6000 osób w pięciu krajach regionu.
Więcej o powodziach w Afryce Wschodniej: