Rozrywka

Podsumowanie finału „Ted Lasso”: Rodzina

  • 31 maja, 2023
  • 11 min read
Podsumowanie finału „Ted Lasso”: Rodzina


I tak to się kończy, po trzech sezonach wzlotów i złamanych serc, rzutów rożnych i rzutów karnych, marnych ojców i wspierających mam, głupkowatych aforyzmów i odniesień do filmów. Ale głównie wzniosłe.

Są finały telewizyjne, które wychodzą z szokiem, smutkiem lub zdrową dawką ambiwalencji. („Rodzina Soprano” zebrała trifecta.) Ale nie tak miał się skończyć „Ted Lasso”. Pożegnał się (i tak tęskni itp.) W podobny sposób, w jaki się przedstawił, z radością i optymizmem. Czy czasem nie było tego trochę? Tak, było. Ale z jednym dyskusyjnym wyjątkiem, poszło dobrze. Jeśli w ogóle to już koniec: nikt, kto jest związany z serialem, nie potwierdził jeszcze, że będzie to finałowy sezon.

Czy byłeś jednym z tych, którzy zakochali się w fałszywej Rebece-Ted na wyspie śniadaniowej, która otworzyła odcinek? Mam na myśli jednego z (zdrowych na umyśle) widzów, który był przerażony tak okropnym pomysłem, czy jednego z (na pewno bardzo miłych, choć bardzo wprowadzonych w błąd) widzów, którzy czuli się usprawiedliwieni? To było podstępne posunięcie, ale z biegiem czasu nie jestem pewien, jak inaczej moglibyśmy zobaczyć Bearda w bananowym hamaku. Co ciekawe, jego występ okazałby się dopiero drugim co do wielkości jądrem odcinka.

Stali czytelnicy wiedzą, że nigdy nie porzuciłem wiary w szczęśliwe zakończenie Rebeki, że czekałem cierpliwie, a przynajmniej cierpliwie, przez sześć odcinków na powrót… no wiesz kogo, ale i tak to ocalę tylko po to, by ponownie rozkoszować się oczekiwaniem.

Pod koniec ostatniego odcinka Ted miał właśnie zaoferować Rebece „bombę prawdy”, taką, jaką dała mu pod koniec sezonu 1 i 2, kiedy okrutnie przerwały mu napisy końcowe. A może naprawdę był? Okładka Brandi Carlile „Home” z „The Wiz” – jedno z kilku odniesień do „Czarnoksiężnika z krainy Oz” w odcinku – była prawdopodobnie bardziej kontynuacją wyznania Teda niż przerwą.

I rzeczywiście, zgodnie z przewidywaniami, Ted wyjeżdża, aby wrócić do Kansas i swojego syna, Henry’ego. To, czy on i Michelle wracają do siebie, nie jest do końca jasne – OK, jest Niektóre ambiwalencja do finału – ale przynajmniej wydaje się prawdopodobne, że najgorszy na świecie terapeuta par, dr Jacob, jest poza zasięgiem. (Teraz potrzebujemy tylko, żeby stracił prawo jazdy.)

Reakcje na odejście Teda z ekipy AFC Richmond wahają się od smutnych do bardzo smutnych. „To nie tak, że odmawiam rozmowy o twoim powrocie do domu, Ted” — wyjaśnia Rebecca. – Chodzi o to, że odmawiam zaakceptowania tego, że nie wrócisz.

I tak zaczyna się odcinek pożegnań, najbardziej dosłownie z serenadą pełnego składu „Tak długo, pożegnanie” w towarzystwie Willa, który dźwiga boom box jak transatlantycki John Cusack. Kiedy zobaczyłem tytuł odcinka, spodziewałem się odniesienia do „Dźwięków muzyki”, być może niezbyt dosłownego. Hokej? A potem trochę. Ale mimo to skromna radość i nigdy więcej niż wtedy, gdy Dani kończy piosenkę swoim wrażeniem małej Gretl.

Warto przeczytać!  Travis Kelce W KOŃCU opowiada o swoim życiu miłosnym z „zabawną” Taylor Swift… od pierwszych randek w Nowym Jorku po wspólne śpiewanie po pijanemu „Teenage Dirtbag”… i o tym, jak przyjaciele go błagali: „Nie pierdol się”. to u góry!'

Można by argumentować, gdyby ktoś był skłonny do czepiania się, że to najgorszy czas, jaki można sobie wyobrazić aby Ted ogłosił swoje rychłe odejście. Po fatalnym początku Richmond jest w stanie zdobyć tytuł Premier League! Wszystko, czego potrzebuje zespół, to wygrać swój ostatni mecz (oczywiście z odrażającą drużyną Ruperta z West Ham), podczas gdy Man City przegrywa. Może zaczekaj do końca meczu, żeby zrzucić bombę prawdy, Ted?

Ale to chyba nie czas na czepianie się.

Oprócz pożegnań, finał spędza dużo czasu na finalizacji. Sceny, które musieliśmy zobaczyć — Colin w końcu pocałował swojego kolesia na boisku po wygranej, Ted wykonujący taniec „Running Man”, który wprowadził go w pierwszym odcinku, „ussy” dzieciak ponownie ussying — rzeczywiście przybyć. A szereg ulubionych przez fanów postaci drugoplanowych pojawia się na krótko.

Wspaniała Sassy powraca, by po raz kolejny wkurzyć Ruperta, choć nie tak pamiętnie, jak w sezonie 2, kiedy uderzyła go jednym z moich ulubionych tekstów „Teda Lasso”: „Myślę o twojej śmierci każdego dnia. Och, nie mogę się doczekać. Dr Sharon też tu jest, a raczej raczej Tam, sam w czymś, co wygląda jak pokój hotelowy. Naprawdę? Rebecca nie mogła skoczyć po bilet, żeby zabrać ją z powrotem na Nelson Road na wielki mecz? Program nie mógł dać jej więcej niż garść słów dialogu solo? Ktoś potrzebuje nowego agenta.

Dostajemy również kolejne spojrzenie na starego trenera Richmond, George’a Cartricka i jego rzucające się w oczy niedojrzałe krocze. („Odłóż ich, George”, mówi mu sędzia.) Pojawia się również John Wingsnight, używając swojej twarzy jako bardzo potrzebnej obrony. Dostajemy późne spojrzenie na Phoebe, co byłoby bardziej bolesne, gdybyśmy nie dostali jej zdrowej dawki dwa odcinki temu. James Tartt Senior również pojawia się ponownie. Czy się mylę, czy też była to para z „Brody po godzinach” – duży, łysy mężczyzna z dzieckiem w wygodnym nosidełku – na ślubie Bearda i Jane w Stonehenge?

Ale moim ulubionym występem w tym odcinku była matka Rebeki, Deborah. Dzieje się tak częściowo dlatego, że gra ją wspaniała Harriet Walter, a częściowo dlatego, że wielu z nas właśnie obserwowało, jak gra kolejną nieuważną matkę w kolejnym, długo oczekiwanym finale „Sukcesji” zaledwie kilka dni temu. Różnica polega oczywiście na tym, że wtedy kazała swoim bogatym dzieciom zatrzymać rodzinny biznes, a teraz mówi swojej bogatej córce, żeby go sprzedała. Aktorstwo to kapryśna praca.

Powrót Nate’a do Richmond jest miły, ale to on jest kitmanem? Skreśl to, asystent Do człowiek od zestawu? To znaczy, biorąc pod uwagę, że zamierzali wykorzystać jego grę w najważniejszym momencie w historii Richmond – tak, oczywiście, kolejna konieczność finałowa – może powinni byli po prostu zrobić z niego asystenta trenera na początek? (Późny montaż sugeruje, że tak będzie w przypadku nowego menedżera, Roya). Mimo to, choć może być skompresowana, scena „przepraszam” między nim a Tedem była miła i zakończyła się czymś, co z pewnością jest Top- Uścisk serii 5.

Warto przeczytać!  Elton John i Bernie Taupin otrzymają Nagrodę Gershwina od Biblioteki Kongresu

Co prowadzi mnie do samej Wielkiej Gry. Jest pełen, jak zwykle, bezsensownych decyzji — naprawdę? Rzut karny dla Isaaca, który nigdy go nie strzelił w całej swojej karierze? — i drażnić publiczność. Było oczywiste chybienie Isaaca, które faktycznie przedarło się przez siatkę, a później gol West Ham, który został wymazany przez spalonego. (Dobrze zauważone, Ted.)

Ale w przypadku serialu, który nigdy nie zwracał uwagi na to, co dzieje się na boisku, ten mecz przynajmniej wydawał się mieć stawkę, a zwycięstwo Richmond było tak satysfakcjonujące, jak miało być. Nic dziwnego jednak, że Man City wygrał mecz, zostawiając Richmond na drugim miejscu w tabeli: „Ted Lasso” wie, że w gruncie rzeczy to wciąż słabszy program. W ten sposób zespół nadal będzie miał do czego dążyć na wypadek, gdyby sezon 4 kiedykolwiek miał miejsce.

Czy byłem rozczarowany, że upadek Ruperta nie był bardziej gwałtowny i upokarzający? Oczywiście, że tak, ale to chyba było nieuniknione. Pocieszę się, odtwarzając w głowie zdanie Sassy.

To pozostawia, jak sądzę, dwie główne linie fabularne, które ostatecznie zakończyły się w tym odcinku. Zacznę od tego, co uważam za złe: Roy i Keeley (i Jamie). Poruszałem ten temat na tyle często, że nie będę go tutaj rozwijał, ale związek między Royem i Keeleyem był głównym motorem sezonu 2 i prawdopodobnie najlepszą rzeczą w nim. Prawie trudno mi pamiętać, że czasami Roy zdawał się uzurpować sobie rolę Teda jako centralnej postaci serialu.

Z kolei ten sezon był na całej mapie. Po pierwsze, Roy i Keeley zerwali poza ekranem z powodów, które nigdy nie zostały wyjaśnione. Następnie Keeley przebrnął przez serię żmudnych wątków pobocznych, podczas gdy Roy wykazał się nieoczekiwanym talentem do sadyzmu z malowaną liną i genitaliami. Potem wydawało się, że ta dwójka wróciła do siebie w odcinku 10, tylko po to, by stało się niejasne, czy oni był z powrotem razem w odcinku 11. A finał pędzi przez Roya i Jamiego, którzy ponownie stają się rywalami, zachowując się jak imbecyle i przekonując Keeley, że nie potrzebuje żadnego z nich. Co za bałagan.

Podejrzewam, że wiele zostało na podłodze w krojowni i że można było ją złożyć znacznie lepiej niż była. Stopniowa przyjaźń między Royem i Jamiem była dość urocza. Ale gdybyś mi powiedział, że ich związek okaże się ważniejszy niż ten z Keeley, nie jestem pewien, czy bym ci uwierzył.

Warto przeczytać!  Lala Kent o tym, dlaczego Randall Emmett sprawuje opiekę nad dzieckiem w związku z domniemanym śledztwem w sprawie pedofilii

Ale zakończmy — podobnie jak sam program — szczęśliwie. Jak Rebecca w końcu odnajdzie rodzinę obiecaną jej w odcinku 3? Czy Sassy zginie w burzliwym wypadku samochodowym i zostawi Norę, by wychowywała ją Rebecca? Czy Bex, a nawet pani Kakes, będą miały dziecko, którego nie będą w stanie wychowywać z Rupertem? Czy Rebecca skończy z Samem? Z Tedem? Ze zrehabilitowanym Johnem Wingsnightem? Jak mógłby powiedzieć były właściciel Richmond, Freddie Mercury: nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie.

Nie wiem, czy Rebecca tęskniła za swoim bezimiennym Holendrem od odcinka 6, ale wiem, że tak. Chociaż ogólnie byłem raczej zmieszany w tym odcinku, pomyślałem, że sceny, w których Rebecca zapuszcza włosy na łodzi mieszkalnej, były najlepsze w całym sezonie. To nie był — nie mógł być — przypadek, tak samo jak odkrycie sypialni jego córki nie mogło być przypadkiem.

Pod koniec finału, kiedy Rebecca była na lotnisku, przysięgam, czułem, że ten moment się zbliża. A kiedy zobaczyłem tę małą dziewczynkę biegnącą chodnikiem? Gezelligheidczysty i prosty.

I tym radosnym akcentem przekażę to reszcie z was do przedyskutowania. Jestem pewien, że pominąłem wiele rzeczy, ale zacząłem to podsumowanie we wczesnych godzinach porannych, a godziny nie są już ani małe, ani małe. Do widzenia, auf Wiedersehen, dobranoc.

  • Czy „Ted Lasso” mógł się skończyć (jeśli w rzeczywistości się skończył) inną piosenką niż „Father and Son” Cata Stevensa? Oczywiście nie. Chyba że, jak przypuszczam, istniało alternatywne, mroczniejsze zakończenie, w którym Ted zignorował Henry’ego, aby skupić się na swojej karierze trenerskiej, która została oceniona jako „Kot w kołysce”.

  • Wiele napisano o obojętności tego serialu na szczegóły profesjonalnej piłki nożnej. Dodajmy tylko, że ta obojętność dotyczy także wydawnictw książkowych. W szczególności nikt nie robi z książki niezwiązanych galer nie jest skończony ponieważ ostatni, kluczowy rozdział nie został jeszcze napisany.

  • Willisa. Więc teraz wiemy. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że to objawienie zasługiwało na „O czym mówisz?” ze strony Teda.

  • Mówiąc o nazwiskach, nie mogę być jedyną osobą, która, kiedy Zoreaux zmienił nazwisko na „Van Damme”, pomyślała „Dlaczego nie Zorro?” Czasami trzeba po prostu przejść długą drogę dookoła.

  • W zeszłym tygodniu Dottie wypowiedziała najprawdziwsze słowa, jakie zostały wypowiedziane w serialu, kiedy nazwała włosy Trenta „fantastycznymi”. W tym tygodniu Higgins wyprzedził ją. Jest rzeczywiście „doskonały”.

  • Nie będę kłamać: gdybym mógł wyhodować takie awokado, też porzuciłbym wszystko inne, żeby to zrobić.


Źródło