Polska

Polska agencja państwowa dokonała nalotu na trzy domy prowadzone przez zgromadzenie zakonne, aresztowała księdza-katolika z Detroit

  • 27 marca, 2024
  • 8 min read
Polska agencja państwowa dokonała nalotu na trzy domy prowadzone przez zgromadzenie zakonne, aresztowała księdza-katolika z Detroit


WARSZAWA, Polska (Wiadomości OSV) — Polska Państwowa Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego dokonała 26 marca nalotu na trzy domy prowadzone przez księży Najświętszego Serca Jezusowego w ramach trwającego śledztwa nowego rządu Polski w sprawie finansowania zgromadzenia otrzymanego od poprzedniego rządu na posługę na rzecz ofiar przemocy .

Kierujący duszpasterstwem ks. Najświętszego Serca Michał Olszewski został aresztowany 26 marca wraz z trzema byłymi pracownikami Ministerstwa Sprawiedliwości i powiązanymi z Funduszem Sprawiedliwości byłego rządu PiS.

Od początku tego roku kongregacja znajduje się w centrum politycznej burzy z powodu dochodzenia prowadzonego przez Fundusz Sprawiedliwości.

Oskarżona o „brak doświadczenia” w tej dziedzinie, fundacja zboru nie otrzymała ostatniej transzy funduszy – 7,5 miliona dolarów. Twórcy duszpasterstwa powiedzieli OSV News, że fundusze są „niezbędne, aby zakończyć budowę i rozpocząć pomoc osobom krzywdzonym zarówno w społeczeństwie, jak i w kościele”.

Projekt Archipelag – Wyspy Wolne od Przemocy, jak nazywa się to ministerstwo, ma być bezpieczną przystanią i schronieniem dla ofiar przemocy – tych doświadczanych w rodzinach, instytucjach i w kościele.

Ks. Olszewski i fundacja księży Najświętszego Serca Pana Jezusa Profeto wygrali wiosną 2020 r. przetarg państwowego Funduszu Sprawiedliwości za 10 mln dolarów na budowę miejsca na warszawskim Wilanowie, w którym „wszystkie ofiary, bez względu na pochodzenie, nie będą niezależnie od tego, czy są katolikami, czy nie, bez względu na to, na kogo głosowali, znajdą schronienie” – powiedział 8 lutego ks. Olszewski OSV News.

Tzw. Fundusz Sprawiedliwości Ministra Sprawiedliwości powstał w 1997 r., jednak w 2017 r. jego zadania zostały zdecydowanie rozszerzone przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro z konserwatywnego rządu PiS, który utracił władzę na rzecz rządu Koalicji Obywatelskiej, prowadzącej kampanię na rzecz bardziej liberalny program, 15 października 2023 r.

Fundusz Sprawiedliwości miał na celu pomoc ofiarom przestępstw i ich najbliższym, zwłaszcza w sferze medycznej, psychologicznej, prawnej i materialnej.

„Fundusz Sprawiedliwości dysponuje pieniędzmi, które sądy nakazują przestępcom. Fundusze te – pochodzące z kieszeni osób, które wyrządziły krzywdę innym – mają służyć celom dobrym. Mają pomagać ofiarom przestępstw i wypadków. mają im zapobiegać. Mają ratować ludzi. I to już się dzieje!” – podaje oficjalna rządowa strona internetowa funduszu.

Warto przeczytać!  Polski prezydent ułaskawia funkcjonariuszy antykorupcyjnych skazanych wraz z politykami PiS za nadużycie władzy

Premier Donald Tusk, zaprzysiężony 13 grudnia 2023 r., wraz z jego rządem – a konkretnie z nowym ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem – kwestionowali sposób, w jaki Ziobro udzielał środków, i zwrócili się do prokuratury o sprawdzenie, czy pieniądze zostały zagospodarowane zgodnie z prawem.

Prokuratorzy prowadzący śledztwo sprawdzali, „co to były za fundacje”, na które dostały środki, „kiedy powstały, jak działały” – powiedział w „19:30” Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. telewizja TVP 31 stycznia.

Od 19 lutego prokuratorzy badali, czy „mamy do czynienia z sytuacją, w której chodziło głównie o wyłudzanie pieniędzy”.

Nowemu polskiemu rządowi szczególnie zależy na tym, aby podczas kontroli sprawdzać, jakie pieniądze trafiły do ​​fundacji pochodzenia chrześcijańskiego, np. tych z misją pro-life, ale także do fundacji, które po prostu „zniknęły” po przekazaniu im pieniędzy.

Zarzut, że pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości mogą zostać wydane w sposób sprzeczny z misją funduszu, pojawił się już w 2021 roku, kiedy u władzy było jeszcze Prawo i Sprawiedliwość, a Państwowa Izba Kontroli stwierdziła, że że 69 milionów dolarów z Funduszu Sprawiedliwości zostało „wydanych nieumyślnie”.

Jednakże ksiądz Olszewski powiedział 8 lutego OSV News, że darowizna otrzymana przez Archipelago jest dokładnie zgodna z misją funduszu, a jego kongregacja chce wykorzystać pieniądze na zbudowanie bezpiecznego schronienia dla ofiar molestowania i przemocy.

Budowa budynku jest zaawansowana, z zewnątrz prawie ukończona i można rozpocząć prace wewnątrz budynku. Fundacja Profeto również włożyła w projekt 2,5 miliona dolarów z własnych środków, kupując ziemię przed złożeniem oferty o środki z Funduszu Sprawiedliwości.

W pierwszych miesiącach 2024 roku Archipelag był pod lupą mediów, a większość mediów głównego nurtu codziennie pisała o jego projekcie. „Przeraża mnie ten poziom debaty społecznej” – powiedział ks. Olszewski OSV News – „ale my, jako beneficjenci Funduszu Sprawiedliwości, nie mamy nic wspólnego z tą burzą, bo w tym ośrodku będziemy pomagać każdemu potrzebującemu i powiązania polityczne nie leżą w naszym interesie.”

Warto przeczytać!  Rynek wzrośnie o 8,4 miliarda dolarów do 2029 roku

Biskup Artur Wazny, przewodniczący Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji Konferencji Episkopatu Polski, stwierdził w oświadczeniu z 9 lutego, że „ataki te nie tylko rażąco błędnie oceniają ich działania, bez zagłębienia się w istotę podjętego przez nich dzieła, ale także zaostrzyć cierpienia tych, którzy czekają na wsparcie i nadzieję” – czyli ofiar przemocy.

Jedną z kontrowersji wokół projektu jest zwiększenie do prawie 24 mln dolarów darowizny fundacji Profeto z Funduszu Sprawiedliwości do prawie 24 mln dolarów, w tym dopisanie zapisu do umowy z funduszem podpisanej po przegranej wyborów przez rząd PiS.

Ksiądz wyjaśnił jednak, że projekt był planowany jeszcze przed pandemią i wojną na Ukrainie. „Teraz już wszyscy wiedzą, że przy tych problemach i galopującej inflacji nie da się budować po cenach sprzed pandemii i wojny w regionie, co wpłynęło na ceny drewna i innych materiałów” – powiedział.

Fundacji jego zgromadzenia zarzuca się także brak doświadczenia w pomocy ofiarom przemocy, ale to – jak stwierdził ks. Olszewski – „zarzut całkowicie bezpodstawny”.

„Księża Najświętszego Serca przez lata prowadzili dziesiątki inicjatyw na rzecz dzieci z biednych dzielnic” – powiedział ksiądz. „Pomogliśmy ofiarom wojny na Ukrainie i wielu anonimowym ofiarom molestowania w kościele, ale nie biegaliśmy po mediach, żeby powiedzieć: «Patrzcie, to są ofiary, którym pomogliśmy», bo to po prostu nie jest model o tym, jak należy to zrobić w tej dziedzinie.”

Odrzucił także zarzuty, że to, co Profeto buduje w Warszawie, to nie miejsce dla ofiar, ale nowoczesne studia, do których fundacja chce przenieść swoją rozgłośnię radiową zlokalizowaną obecnie na południu Polski.

„Mamy już w Warszawie nowoczesne pracownie, nie potrzebujemy nowych” – powiedział ks. Olszewski.

„Zaplanowane na Archipelagu nowoczesne sale do muzykoterapii i scena teatralna mają pomóc młodym ludziom w terapii traumy” – wyjaśnił. „Problem śledzących nas mediów jest taki, że chcieliby, żeby kościół zrobił wszystko za bardzo niewielkie pieniądze i gdzieś na tyłach budynku parafialnego. Nie w ten sposób chcemy to robić, chcemy pomagać ludziom według współczesne standardy” – wyjaśnił ksiądz.

Warto przeczytać!  Z raportu wynika, że ​​należy wzmocnić pozycję sił amerykańskich w Polsce i Rumunii

Biskup Wazny w swoim oświadczeniu stwierdził, że Archipelag „ma być miejscem dającym poczucie bezpieczeństwa i wsparcia osobom dotkniętym przemocą i przestępstwami” oraz pozwalającym im „po przejściu odpowiednich terapii i warsztatów rozpocząć samodzielne i twórcze życie na nowo” – napisał.

„To ośrodek przemyślany, nowoczesny i innowacyjny, wyjątkowy i oryginalny w skali kraju” – dodał biskup.

Prawą ręką księdza Olszewskiego w budowaniu projektu jest Ewelina Zamojska, świecka dziennikarka katolicka, która w obliczu medialnej burzy wokół projektu zdecydowała się ujawnić, że „ciężko walczy o Archipelag”, bo sama przeżyła.

„Jestem ofiarą molestowania” – powiedziała 5 lutego w programie „Balans Bieli” polskiej telewizji publicznej TVP.

„Jestem ofiarą przemocy w Kościele i od lat walczę zarówno o siebie, jak i innych, ale walka jest bardzo trudna, bo to trudny temat” – powiedziała Zamojska.

„Ale ponieważ jestem ofiarą przemocy w Kościele, mogę też głośno i z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że w Kościele też znalazłam ratunek” – dodała. „Ktoś może powiedzieć, że to wszystko się nie układa. Dla mnie to się trzyma, bo to, co tak bardzo zostało złamane i okradzione (ze mnie), zostało także w moim przypadku załatwione”.

Zamojska stwierdziła, że ​​bycie ofiarą nie wystarczy, aby prowadzić tak duży projekt, ale nie zamierza tam pracować. „W Archipelagu będą pracować profesjonaliści, psycholodzy, specjaliści terapii traumy” – powiedziała.

„Ten projekt jest bardzo potrzebny” – dodał ks. Olszewski. „Wiemy to z doświadczenia i mamy nadzieję, że projekt nie będzie dalej blokowany” – podkreślił ksiądz.

Z informacji uzyskanych przez OSV News wynika, że ​​zlecony przez rząd audyt nie wykazał nieprawidłowości w prowadzeniu projektu Archipelag. Nie ma bliższych informacji na temat powodów aresztowania księdza ani nie podano do wiadomości publicznej żadnych zarzutów.


Źródło