Polska pokonała Walię po „okrutnych” karach i zakwalifikowała się do Euro 2024
![Polska pokonała Walię po „okrutnych” karach i zakwalifikowała się do Euro 2024](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/98db362d75b537930f3510970a740b8b-768x470.jpeg)
Page przetasował opcje napastników i pomimo zdobycia bramki przeciwko Finom David Brooks opadł na ławkę rezerwowych, aby zrobić miejsce Kiefferowi Moore’owi.
Fizyczna obecność Moore’a jest istotną bronią w arsenale Walii, odkąd Page cztery lata temu objął stery i stanowił większe zagrożenie niż Lewandowski po drugiej stronie boiska.
Pod koniec pierwszej połowy, w której zabrakło bramek, gospodarze myśleli, że w doliczonym czasie gry objęli prowadzenie.
Ben Davies głową po powaleniu Moore’a, ale obrońca Tottenhamu pomylił się o centymetry na spalonym.
Szczęsny nie dał Moore’owi szansy na otwarcie już w dwie minuty drugiej tercji po spektakularnej obronie, która uniemożliwiła główce wypożyczonego napastnika Ipswich wpadnięcie w górny róg.
Wyjazdowa forma Polski kosztowała ich już automatyczną kwalifikację po porażkach na wyjeździe z Albanią, Czechami i Mołdawią.
Bramkarz Walii Danny Ward nie rozegrał w tym sezonie ani minuty w klubowym futbolu dla Leicester, mimo że nie został przetestowany przed rzutami karnymi.
Gospodarze zakończyli 90 minut na prowadzeniu, ale brakowało im kreatywnej iskry, aby dokonać przełomu, który tak często zapewniał w ciągu ostatniej dekady Bale lub nękany kontuzjami Aaron Ramsey, który był niewykorzystanym rezerwowym.
Sytuacja się odwróciła podczas pierwszej w historii Walii dogrywki w międzynarodowej piłce nożnej, gdy wyczerpani zawodnicy Page’a nie mogli się doczekać rzutów karnych.
Najbliżej wygranej dla Polaków był Jakub Piotrowski, który po strzale zza pola karnego minął kilka centymetrów od odległego słupka.
Walia spędziła ostatnie kilka sekund w 10-osobowym składzie, gdy Chris Mepham otrzymał drugą żółtą kartkę.
Jednak ich pierwsze doświadczenia z karami były gorzkie, mimo że Davies, Moore, Harry Wilson i Neco Williams strzelili gola w pierwszych czterech próbach.
kca/dj