Zdrowie

Ptasia grypa u krów mlecznych „wyjątkowo niczym niezwykłym”

  • 4 kwietnia, 2024
  • 4 min read
Ptasia grypa u krów mlecznych „wyjątkowo niczym niezwykłym”


Alex Hamberg, dyrektor biura Departamentu Rolnictwa Pensylwanii, powiedział zainteresowanym stronom z branży mleczarskiej, że wirus zakażający bydło mleczne w USA jest „niezwykle niczym niezwykłym” i nie ma dowodów na to, że zmutował.

Podczas telekonferencji zorganizowanej przez Centre for Dairy Excellence Hamberg zrelacjonował rozmowę, którą odbył z Mią Kim Torchetti, dyrektorką Krajowych Laboratoriów Służb Weterynaryjnych: „Rozmawiałem dziś wcześniej z doktorem Torchettim [Wednesday, April 3] o wirusie, który atakuje bydło, i według jej słów jest on wyjątkowo niczym niezwykłym.

„Więc w tym momencie nie ma dowodów na to, że zmieniło się to w taki sposób, że obecnie przystosowano się do życia ssaków; to nadal wirus ptasi”.

W zeszłym miesiącu USDA potwierdziło, że u krów mlecznych w Teksasie i Kansas wykryto szczep wysoce zjadliwego wirusa ptasiej grypy (HPAI). Uważa się, że wykrycia te jako pierwsze dotknęły przeżuwacze i starsze krowy w połowie laktacji, powodując ich nagłe wysychanie lub produkcję gęstego mleka przypominającego siarę. Schorzenie to nie wiąże się ze śmiercią, ponieważ krowy w większości wracają do zdrowia po zastosowaniu środków wspomagających w ciągu około 12 dni, chociaż niektóre nie wracają do laktacji.

Warto przeczytać!  Badania i innowacje Mpox — dostosowanie reakcji badawczej do celów ogniska — Africa CDC

Od czasu pierwszych wykryć w marcu, w zeszłym tygodniu pojawiły się kolejne przypadki, w tym dodatkowe przypadki w Teksasie i Nowym Meksyku, a ostatnio w Michigan, Idaho i Ohio. Krowy początkowo uważano za „żywicieli ze ślepej uliczki”, tj. za mało prawdopodobne, aby dalej przekazywały wirusa, ale wykrycia na farmie w Michigan, która przyjęła bydło z Teksasu, sugerowały, że nie można wykluczyć przeniesienia wirusa z krowy na krowę. Ponadto u pracownika mleczarni, który prawdopodobnie miał bliski kontakt z chorą krową, stwierdzono obecność wirusa; jedynym objawem u tej osoby było zaczerwienienie oczu i podczas rekonwalescencji izoluje się.


Źródło