Świat

Trump mówi, że Izrael „przegrywa wojnę PR” i musi „szybko” zakończyć wojnę w Gazie

  • 4 kwietnia, 2024
  • 5 min read
Trump mówi, że Izrael „przegrywa wojnę PR” i musi „szybko” zakończyć wojnę w Gazie


NOWY JORK (AP) – poprzednio Prezydent Donald Trump w czwartek przekazał Izraelowi twarde przesłanie w związku z jego wojną z Hamasem, wzywając kraj, aby: „Zakończcie to”.

W wywiad z konserwatywnym gospodarzem radia Hugh Hewitta Trump powiedział, że Izrael „całkowicie przegrywa wojnę PR” i wezwał do szybkiego rozwiązania problemu rozlewu krwi.

„Skończmy to i wróćmy do pokoju i przestańmy zabijać ludzi. A to bardzo proste stwierdzenie” – powiedział Trump. „Muszą to zrobić. Skończcie z tym i to szybko, bo musimy. Trzeba wrócić do normalności i spokoju.

Domniemany kandydat Partii Republikańskiej, który krytykował prezydenta Joe Bidena za niewystarczające wsparcie dla Izraela, również wydawał się kwestionować taktykę izraelskiego wojska w związku z ciągłym wzrostem liczby ofiar śmiertelnych wśród cywilów w Gazie. Odkąd bojownicy Hamasu zaatakowali Izrael 7 października, izraelskie wojsko pustoszy to terytorium, zabijając, według Ministerstwa Zdrowia Gazy, ponad 30 000 Palestyńczyków i tworząc katastrofa humanitarna.

„Nie jestem pewien, czy podoba mi się sposób, w jaki to robią, ponieważ trzeba odnieść zwycięstwo. Trzeba odnieść zwycięstwo, a to zajmuje dużo czasu” – powiedział Trump.

Szczególnie skrytykował decyzję Izraela o opublikowaniu materiału filmowego przedstawiającego jego ofensywne działania. Przez całą wojnę izraelska armia publikowała filmy przedstawiające naloty i inne ataki na to, co określa jako „infrastrukturę terrorystyczną”.

Warto przeczytać!  Stan Manipur, Indie: Szokujące wideo przedstawiające napaść seksualną wśród przemocy na tle etnicznym

„Nie powinni publikować takich taśm” – powiedział. „Dlatego przegrywają wojnę PR. Oni, Izrael całkowicie przegrywa wojnę PR.”

„Wypuszczają najohydniejsze i najstraszniejsze nagrania walących się budynków. Ludzie wyobrażają sobie, że w tych budynkach jest dużo ludzi lub ludzi, i nie podoba im się to” – dodał. „Przegrywają wojnę PR. Dużo tracą. Ale muszą dokończyć to, co zaczęli, i muszą to szybko zakończyć, a my musimy żyć dalej”.

Komentarze stanowią żywy przykład uwagi, jaką Trump poświęca obrazom i optyce, gdy mierzy koszty wojny. Pokazują jednak także podobieństwa między stanowiskami Trumpa i Bidena, mimo że Trump krytykował sposób, w jaki Biden podchodzi do konfliktu, posuwając się nawet do oskarżać Żydów, którzy głosują na Demokratów „nienawidzę Izraela” i nienawidzę „ich religii”

Do czwartku administracja Bidena szeroko wspierała izraelskie wysiłki mające na celu uwolnienie Hamasu z uścisku nad Gazą, mimo że wzywał on do krótkoterminowego zawieszenia broni w celu uwolnienia zakładników i zwiększenia pomocy humanitarnej. Wyraził także zaniepokojenie, że operacja Izraela izoluje go na arenie światowej.

Obawy te nasiliły się od czasu, gdy w tym tygodniu w izraelskim nalocie zginęło siedem osób Pracownicy pomocy humanitarnej World Central Kitchen próbują dostarczać żywność Palestyńczykom, co jeszcze bardziej komplikuje coraz bardziej napięte stosunki Bidena i Netanjahu.

Warto przeczytać!  Raport: Północnokoreański rakieta wystrzelona przez Rosję przeciwko Ukrainie zawierała komponenty amerykańskie i europejskie

W telefon w czwartek Biden wydał nowe, ostre ostrzeżenie dla Izraela, mówiąc Netanjahu, że przyszłe wsparcie USA dla wojny zależy od nowych kroków w celu ochrony ludności cywilnej i pracowników organizacji humanitarnych.

Biden „wyraźnie dał do zrozumienia, że ​​Izrael musi ogłosić i wdrożyć szereg konkretnych, konkretnych i wymiernych kroków, aby zaradzić stratom wśród ludności cywilnej, cierpieniom humanitarnym i bezpieczeństwu pracowników organizacji humanitarnych” – stwierdził Biały Dom w oświadczeniu. Powiedział także Netanjahu, że „niezbędne jest natychmiastowe zawieszenie broni” i nalegał, aby Izrael osiągnął porozumienie „bez zwłoki”.

Ostrzejsze stanowisko następuje w miarę, jak administracja w dalszym ciągu próbuje odwieść Izrael od rozpoczęcia dużej ofensywy przeciwko miastu Rafah w południowej Gazie, gdzie schroni się ponad milion cywilów.

Po śmierci pracowników organizacji humanitarnych Biden wydał niezwykle ostre oświadczenie, w którym skrytykował Izrael za to, że nie robi więcej w celu ochrony pracowników organizacji humanitarnych i ludności cywilnej oraz za odmowę wpuszczenia większej ilości żywności do Strefy Gazy.

Trump od dawna określa się mianem najbardziej proizraelskiego prezydenta w historii narodu i często odnotowuje swoją decyzję o przeniesieniu ambasady USA do Jerozolimy.

Jednak od czasu jego opuszczenia Białego Domu stosunki Trumpa z Netanjahu są również napięte. Choć przez lata byli bliskimi sojusznikami, były prezydent zareagował wściekłością, gdy izraelski przywódca pogratulował ówczesnemu prezydentowi-elektowi Bidenowi zwycięstwa w wyborach w 2020 r., podczas gdy Trump wciąż próbował unieważnić ich wyniki.

Warto przeczytać!  Wietnam: Dokument Partii Komunistycznej, który wyciekł, ostrzega przed „wrogimi siłami”

W wywiady do książki o jego wysiłkach pokojowych na Bliskim WschodzieZdaniem autora Trump użył przekleństwa, aby opisać Netanjahu, oskarżył go o nielojalność i powiedział, że wierzy izraelski przywódca nigdy tak naprawdę nie chciał zawrzeć pokoju.

Bezpośrednio po ataku Hamasu z 7 października Trump spotkał się z rzadkim potępieniem ze strony swoich rywali z GOP kiedy ostro zaatakował Netanjahu, mówiąc, że izraelscy przywódcy muszą „zwiększyć swoją grę” i że Netanjahu „nie był przygotowany” na śmiertelne wtargnięcie zabił około 1200 osób. Jako zakładników wzięto także ponad 250 osób.

Trump powiedział wówczas, że wspiera wysiłki kraju mające na celu „zmiażdżenie” Hamasu.

Niektórzy w Izraelu krytykowali także Trumpa komentarze, które wygłosił dla izraelskiej gazety „Israel Hayom”. w zeszłym miesiącu wzywając do szybkiego zakończenia wojny.

„Powiem, że Izrael musi być bardzo ostrożny, ponieważ tracisz dużą część świata. Tracisz duże wsparcie” – ostrzegł.

___ Współautorzy prasy Josef Federman z Jerozolimy i Zeke Millers z Waszyngtonu wnieśli swój wkład w powstanie tego raportu.




Źródło