Zdrowie

W miarę intensyfikacji rolnictwa i intensyfikacji wylesiania patogeny znajdują nowe ścieżki

  • 25 kwietnia, 2024
  • 9 min read
W miarę intensyfikacji rolnictwa i intensyfikacji wylesiania patogeny znajdują nowe ścieżki


  • Zmieniające się wzorce rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych w Indiach podkreślają wpływ ekspansji rolnictwa i wylesiania na przenoszenie chorób.
  • Choroby odzwierzęce związane z ekosystemami leśnymi często mają cichy cykl, ale w coraz większym stopniu dotykają populacje ludzkie z powodu zakłócania siedlisk leśnych.
  • Eksperci opowiadają się za podejściem „Jedno zdrowie” jako środkiem łagodzenia tych chorób i wyrażają optymizm w inicjatywach takich jak Krajowa Misja „Jedno zdrowie”.

Wybuch choroby leśnej Kyasanur (KFD) w 2019 r., który skierował uwagę na dystrykt Shivamogga w stanie Karnataka, podkreślił znaczącą zmianę w sposobie przenoszenia choroby odzwierzęcej przenoszonej przez kleszcze. Większość osób dotkniętych tą epidemią to głównie pracownicy plantacji. Parsvanath, Somavathi, Ramamma, Raghavendra, Manjunath — każdego z tych pracowników łączyło wspólne ogniwo: związek z plantacjami arecanut, które dominują w krajobrazie Shivamogga wzdłuż obszarów leśnych.

Dr Gudadappa Kasabi, okręgowy inspektor ds. kontroli chorób przenoszonych przez wektory, odnotował tę zmianę, stwierdzając: „Do tego czasu zakażenie KFD obserwowano głównie wśród społeczności zależnych od lasów — tych, których źródła utrzymania obejmowały lasy i produkty leśne. Jednak w 2019 r. największy ciężar ponieśli pracownicy plantacji”. Wspomniał dalej, że w tym roku, kiedy w stanie ponownie wybuchła choroba wirusowa, w niektórych wioskach w dystrykcie Uttara Kannada, oznaczonych jako hotspoty KFD, również doszło do rozprzestrzeniania się wirusa wśród pracowników plantacji.

Plantacja Arecanut otoczona płatami lasów w Shivamogga w stanie Karnataka.  Zdjęcie: Abhishek N. Chinnappa/Mongabay.
Plantacja Arecanut otoczona płatami lasów w Shivamogga w stanie Karnataka. Zdjęcie: Abhishek N. Chinnappa/Mongabay.

Kasabi i zespół również zauważyli podobną zmianę w rozprzestrzenianiu się wirusa dengi. Zaintrygowani tą chorobą przeprowadzili w 2023 r. ankietę w różnych przecznicach dystryktu Shivamogga, aby ustalić, dlaczego nastąpił gwałtowny wzrost liczby przypadków dengi na obszarach wiejskich, w przeciwieństwie do wcześniejszej tendencji polegającej na wyższej zachorowalności w ośrodkach miejskich. Ich odkrycia ujawniły kluczowy związek między plantacjami orzechów arekanowych a rozprzestrzenianiem się Aedes aegypti komary, wektory wirusa dengi. Stojąca woda zebrana w suchych liściach orzecha arekowego na ziemi stanowiła pożywkę dla larw komarów. Warto zauważyć, że plantacje wyposażone w systemy nawadniania tryskaczowego były bardziej podatne na ten problem w porównaniu z plantacjami wyposażonymi w systemy nawadniania kropelkowego.

Rola użytkowania i zmiany pokrycia terenu

Liczne badania i obserwacje wskazują na rolę użytkowania gruntów i zmian pokrycia terenu (LULCC) w postaci rozwoju infrastruktury, plantacji, ekspansji gruntów rolnych, prowadzących do wylesiania na dużą skalę, w wywoływaniu tropikalnych chorób zakaźnych. Stwierdzono, że w gorących miejscach chorób odzwierzęcych, takich jak KFD, plantacje takie jak orzech arekanowy, orzechy nerkowca i kauczuk odgrywają znaczącą rolę w rozprzestrzenianiu się wirusa. Liczne badania potwierdziły już, że wylesianie spowodowało epidemie malarii w Ameryce Południowej.

Warto przeczytać!  Głodujące komórki przejmują stacje transportu białek: badanie | Zdrowie

Badanie przeprowadzone przez Indyjski Instytut Nauki (IISc) w Bengaluru w 2020 r. ujawniło znaczące przekształcenia w lasach Ghatów Zachodnich na przestrzeni ostatnich trzech dekad, charakteryzujące się fragmentacją sąsiadujących ze sobą lasów rodzimych na mniejsze działki. Analizując utratę lesistości w latach 1973–2018, badanie wykazało spadek lesistości netto o 10%, z 43,83% w 1973 r. do 34,02% w 2018 r. Stratę tę przypisywano przede wszystkim rozwojowi rolnictwa, ogrodnictwa i plantacji leśnych . W tym okresie nasiliła się również fragmentacja lasów, o czym świadczy 11% spadek lesistości wewnętrznej, z 26% w latach 1973–2018.

Ścieżka w lesie Shivamogga w Karnatace. Utratę lasów przypisuje się przede wszystkim rozwojowi rolnictwa, ogrodnictwa i plantacji leśnych. Zdjęcie: Abhishek N. Chinnappa/Mongabay.

W artykule podkreślono, że fragmentacja lasów ogranicza przemieszczanie się gatunków, ograniczając w ten sposób ich potencjał do rozprzestrzeniania się i kolonizacji. Ponadto inne badanie sprawdzające korelację między bogactwem gatunkowym ssaków a liczebnością wirusa KFD, a także ogniskami chorób wykazało, że na obszarach wylesionych mniejsze bogactwo gatunkowe wiązało się ze zwiększonym ryzykiem wybuchu choroby.

Darshan Narayan, naukowiec powiązany z ATREE, który wcześniej współpracował z takimi instytucjami jak Indyjska Rada Badań Medycznych (ICMR) i stanowy departament zdrowia przy badaniach nad KFD, podkreśla niekorzystny wpływ utraty pokrywy leśnej na naturalne cykle chorobowe utrzymywane przez dzikie zwierzęta drapieżniki. „Może to także prowadzić do pojawienia się nowych chorób u wysiedlonych zwierząt” – podkreśla.

Według emerytowanego naukowca z ICMR-Vector Control Research Center (VCRC), SL Hoti, choroby zakaźne, takie jak KFD, leptospiroza itp. są chorobami leśnymi, nierozerwalnie związanymi z ekosystemem leśnym. Zazwyczaj choroby te przebiegają według cichego cyklu, pozbawionego zaangażowania człowieka, o ile człowiek utrzymuje dystans od naturalnego cyklu. „Zwierzęta lub żywiciele tych patogenów żyją w nienaruszonych lasach; w związku z tym, jeśli lasy pozostaną nienaruszone, patogeny pozostaną w lesie” – wyjaśnia Hoti. Jednakże działania antropogeniczne, takie jak urbanizacja i ekspansja rolnictwa, zakłócają ekosystemy leśne, zakłócając cichy cykl patogenów.

Od lasów po farmy

Hoti zwraca uwagę na uprawę bambusa w północno-wschodnich Indiach, gdzie po każdym cyklu kwitnienia rośliny wydzielają duże ilości nasion, wabiąc duże ilości gryzoni. Po spożyciu tych nasion gryzonie migrują na pobliskie pola ryżowe, stając się wektorami chorób takich jak leptospiroza i dżuma. „Gryzonie stanowią znaczący rezerwuar patogenów, a wszędzie tam, gdzie wzrasta ich populacja, wzrasta prawdopodobieństwo wybuchu choroby” – twierdzi, cytując podobne przypadki na plantacjach bambusa w takich krajach jak Madagaskar, Chile, Brazylia i Japonia.

Warto przeczytać!  Fala upałów sprzyja udarom oczu: poznaj objawy i wskazówki dotyczące zapobiegania | Styl życia

Jak zauważył Narayan, wpływ intensyfikacji hodowli zwierząt w wioskach graniczących z lasami pogłębia jedynie rosnąca populacja gryzoni wynikająca ze zmian w użytkowaniu gruntów. Ten podwójny efekt może zwiększać ryzyko przeniesienia chorób przez zwierzęta gospodarskie na ludzi.

Szczur polny atakujący pole ryżowe.  Zdjęcie: Międzynarodowy Instytut Badań nad Ryżem (IRRI)/Flickr.
Szczur polny atakujący pole ryżowe. Zdjęcie: Międzynarodowy Instytut Badań nad Ryżem (IRRI)/Flickr.

Hoti twierdzi, że w niektórych krajach Azji Południowo-Wschodniej, w których występują epidemie chorób takich jak Nipah, wylesianie spowodowane uprawą oleju palmowego i trzciny cukrowej wyparło nietoperze z ich naturalnych siedlisk, zbliżając je do komercyjnych hodowli trzody chlewnej. Abi T. Vanak, dyrektor Centrum Projektów Politycznych w ATREE, podkreśla, że ​​przemieszczenie wywołuje u nietoperzy stres, co prowadzi do zwiększonego wydalania patogenów.

Vanak wskazuje również na pewne czynniki społeczno-behawioralne wśród ludzi, które ułatwiają płynne rozprzestrzenianie się patogenów. Na przykład w niektórych częściach Karnataki rolnicy zbierają orzechy z drzew arekowych i nerkowców po zjedzeniu papkowatych owoców przez nietoperze. Chociaż tę interakcję ze zwierzętami ocenia się pozytywnie, zaleca on ostrożność, wzywając osoby do podjęcia środków bezpieczeństwa osobistego, aby uniknąć kontaktu ze śliną nietoperza.

Niektóre tradycyjne praktyki stosowane w społecznościach rolniczych mogą sprawić, że będą one nieświadome zagrożeń, jakie stwarzają kleszcze w ich otoczeniu, podkreśla Darshan. „Rolnicy, którzy dorastali z kleszczami wokół swoich domów i plantacji, nie są świadomi zagrożeń dla zdrowia, jakie wiążą się z niedawnymi zmianami ekologicznymi” – mówi. Ograniczona świadomość chorób, niechęć do zgłaszania ognisk i ograniczony dostęp do usług weterynaryjnych przyczyniają się do rozprzestrzeniania się chorób. Co więcej, jego zdaniem praktyki takie jak wykorzystywanie stawów do prania odzieży i bydła, sprzątanie domów krowim łajnem i moczem, wchodzenie boso do obór dla bydła z szacunku i spożywanie ziaren uszkodzonych przez małe ssaki stanowią zachowania ryzykowne.

Warto przeczytać!  Badania pilotażowe wykazały, że spersonalizowane „koktajle” antybiotyków, probiotyków i prebiotyków są obiecujące w leczeniu IBS

Pilne wezwanie do przyjęcia podejścia „Jedno zdrowie”.

W ostatnich dziesięcioleciach liczne epidemie chorób zakaźnych, takich jak Nipah, ptasia grypa H5N1 i SARS-CoV-2, przerodziły się w globalny kryzys zdrowia publicznego. Pojawienie się wirusa Covid-19 zwróciło uwagę całego świata na zapobieganie przyszłym pandemiom. Chociaż wysiłki koncentrowały się na identyfikacji i leczeniu tych chorób, nadal zauważalny jest brak skupienia się na strategiach zapobiegania i łagodzenia skutków w skali globalnej.

Indie zmagające się ze znacznym obciążeniem chorobami odzwierzęcymi, w tym wścieklizną, wirusem Nipah i KFD, podkreślają pilną potrzebę przyjęcia podejścia „Jedno zdrowie”. Podejście to opowiada się za strategią współpracy, wielosektorową i transdyscyplinarną, mającą na celu osiągnięcie optymalnych wyników zdrowotnych poprzez uznanie wzajemnych powiązań między ludźmi, zwierzętami, roślinami i ich wspólnym środowiskiem.

Wpływ intensyfikacji hodowli zwierząt na wsiach graniczących z lasami potęguje rosnąca populacja gryzoni wynikająca ze zmian w użytkowaniu gruntów.  Zdjęcie: Arathi Menon/Mongabay.
Wpływ intensyfikacji hodowli zwierząt na wsiach graniczących z lasami potęguje rosnąca populacja gryzoni wynikająca ze zmian w użytkowaniu gruntów. Zdjęcie: Arathi Menon/Mongabay.

Choć termin „jedno zdrowie” może być stosunkowo nową terminologią, Indie mają długą historię zwalczania chorób zakaźnych przenoszonych przez wektory w drodze czegoś, co wcześniej nazywano współpracą międzysektorową, zauważa Hoti. Przypomina sobie udaną inicjatywę prowadzoną przez Centrum Badań nad Kontrolą Wektorów w Pondicherry (obecnie Puducherry) mającą na celu zwalczanie filariozy limfatycznej, stanowiącej poważne obciążenie dla zdrowia, pod koniec lat siedemdziesiątych. Pięcioletni program (1980-85), w którym uczestniczyły różne departamenty rządowe i medyczne, skutecznie ograniczył rozprzestrzenianie się choroby dzięki zaangażowaniu społeczności. Podobne sukcesy zaobserwowano później w dzielnicy Alleppey w Kerali w walce z filariozą – dodaje.

Pomimo wcześniejszych sukcesów we wspólnych wysiłkach na rzecz łagodzenia skutków chorób eksperci podkreślają powolne wdrażanie inicjatywy „Jedno zdrowie” w Indiach, głównie z powodu barier instytucjonalnych, niewystarczających zasobów i braku świadomości. Vanak sugeruje jednak zmianę perspektywy, opowiadając się za włączeniem One Health do każdego aspektu opieki zdrowotnej, zamiast postrzegać ją jako wyspecjalizowaną dziedzinę. Wyrażają optymizm, niedawne uruchomienie 1 stycznia tego roku Narodowej Misji „Jedno zdrowie”, która instytucjonalizuje „Jedno zdrowie”, sygnalizując postęp Indii w kierunku zintegrowanej kontroli chorób i gotowości na wypadek pandemii.

Obraz banera: Zbieracz gumy na plantacji kauczuku w Shivamogga w stanie Karnataka. W miarę intensyfikacji rolnictwa prowadzącej do wylesiania, patogeny z łatwością przeskakują żywicieli i docierają do ludzi. Zdjęcie: Abhishek N. Chinnappa/Mongabay.


Źródło