Świat

Władze Zimbabwe łączą urok z siłą, próbując wzmocnić najnowszą światową walutę

  • 26 maja, 2024
  • 6 min read
Władze Zimbabwe łączą urok z siłą, próbując wzmocnić najnowszą światową walutę


HARARE, Zimbabwe (AP) – Wprowadzenie najnowsza waluta świata w kwietniu zainspirowało artystę reggae do nagrania piosenki wychwalającej ZiG, czyli Zimbabwe Gold.

Chwytliwa melodia, zatytułowany „Zig Mari”, był szeroko odtwarzany w państwowej telewizji i radiu. Muzyk Ras Caleb otrzymał samochód i 2000 dolarów – jak na ironię zapłacone w dolarach, a nie w nowych ZiGach – od biznesmena blisko powiązanego z partią rządzącą Zimbabwe i Prezydenta Emmersona Mnangagwy; oświadczył, że chce nagrodzić czyn, który uważa za „patriotyczny”.

Chociaż pieniądze zazwyczaj nie wymagają reklamy, szósta waluta krajowa Zimbabwe w ciągu 15 lat potrzebuje wszelkiej możliwej pomocy.

Zdesperowani, aby powstrzymać kryzys pieniężny uwydatniający problemy gospodarcze kraju, rząd uruchomił oparty na złocie ZiG, ostatnia próba zastąpienia dolara Zimbabwe, który został zniszczony przez deprecjację i często całkowite odrzucenie przez ludzi, którzy nie chcieli w niego wierzyć.

Wyżsi urzędnicy Banku Rezerw Zimbabwe i rządzącej partii ZANU-PF zorganizowali serię publicznych wieców i spotkań, aby zachęcić sceptyczną ludność do przyjęcia ZiG przed dolarem amerykańskim – również prawnym środkiem płatniczym w naród południowoafrykański. Komercyjne dżingle zwiastujące walutę zalały fale radiowe wraz z singlem Caleba.

Jednak pomimo ofensywy uroku, ZiG stoi przed znanym problemem: brakiem zaufania opinii publicznej i barierami strukturalnymi, które sprawiają, że ludzie wciąż domagają się dolarów amerykańskich. Chociaż wartość ZiG-a w dużej mierze utrzymała się na rynku oficjalnym, spadła na czarnym rynku, gdzie 1 dolar można wymienić na maksymalnie 17 ZiG-ów.

Warto przeczytać!  Dezinformacja klimatyczna „dopalacze rakietowe” na Twitterze Muska

Władze używają również siły, aby podeprzeć nowe banknoty. Zapełnili cele więzienne dziesiątkami ulicznych handlarzy walutami i zamrozili konta przedsiębiorstw oskarżonych o osłabianie ZiG.

Funkcjonariusze organów ścigania aresztowali ponad 200 ulicznych handlarzy walutami pod zarzutem lekceważenia przepisów dotyczących wymiany walut, powiedział rzecznik krajowej policji Paul Nyathi. Rząd zarzuca im osłabianie i dewaluację nowej waluty poprzez stosowanie kursów wyższych od oficjalnego.

Z dokumentów sądowych wynika, że ​​bracia bliźniacy Tapiwa i Justice Nyamadzawo (24 l.) zostali aresztowani dwa tygodnie po wprowadzeniu nowej waluty po rzekomej sprzedaży czasu antenowego przez telefon komórkowy detektywom o wartości 10 dolarów po stawce 15 ZiG za dolara. Oficjalny kurs wymiany wynosił nieco ponad 13 ZiGów za dolara. Podobnie jak innym handlarzom walutami, bliźniakom odmówiono zwolnienia za kaucją i przebywają w areszcie pod zarzutem kary, za którą grozi maksymalnie 10 lat więzienia.

Takie działania są niestosowne, ponieważ Zimbabwe ma długą historię ulicznych handlarzy walutami, których nieoficjalne kursy często się sprawdzają. Wiele sklepów i sprzedawców również ignoruje oficjalny kurs i akceptuje wyłącznie lokalną walutę według własnych stawek. A zwłaszcza wielu dostawców w sektorze nielicencjonowanym która zatrudnia ponad 80% dorosłych Zimbabwe, nadal akceptuje tylko dolara.

Co więcej, rząd pozwolił niektórym firmom, np. stacjom benzynowym, na odmowę przyjęcia ZiG-u na rzecz dolarów amerykańskich. Niektóre wydziały, np. urząd wystawiający i odnawiający paszporty, również przyjmują wyłącznie banknoty w dolarach. Wiele innych osób nadal podaje swoje opłaty w dolarach amerykańskich, chociaż przyjmują równowartość w walucie lokalnej.

Warto przeczytać!  Eksplozja gazu kuchennego zabija 31 osób w restauracji z grillem w północno-zachodnich Chinach

Rząd ogłosił kary do 200 000 ZiG, czyli około 15 000 dolarów, dla firm, które nie przestrzegają oficjalnego kursu wymiany. Władze zamroziły także konta bankowe niektórych przedsiębiorstw pod zarzutem odrzucenia nowej waluty lub handlu po kursach wyższych niż oficjalny. Bank Rezerw nie podał nazw firm, których to dotyczy.

Zimbabwe ma długą i burzliwą historię niestabilności monetarnej. ZiG jest szósta używana waluta po spektakularnym upadku dolara Zimbabwe w 2009 r. w wyniku hiperinflacji sięgającej 5 miliardów procent, co stanowi jeden z najgorszych krachów walutowych na świecie.

Rząd wydrukował banknot o nominale 100 bilionów dolarów Zimbabwe, aby dotrzymać kroku spiralnie rosnącym cenom, w wyniku których bochenek chleba kosztował ponad 500 milionów dolarów Zimbabwe.

John Mushayavanhu, gubernator banku centralnego Zimbabwe, wychwalał ZiG jako pierwszy krok w kierunku ostatecznej dedolaryzacji. Według Mushayavanhu, który chce, aby do 2026 r. odsetek ten wynosił 50%, dolar amerykański stanowi ponad 80% transakcji w kraju.

Ale na razie urok wszechmocnego dolara pozostaje. W całym Zimbabwe jest on powszechnie używany do płacenia czynszu, czesnego i zakupów spożywczych. Wielu obywateli, w tym pracownicy rządowi, przenosi swoje zarobki w lokalnej walucie na czarny rynek, aby wymienić je na dolary.

Rząd oświadczył, że pracuje nad mechanizmami obejmującymi otwarcie kantoru, aby obywatele mogli uzyskać dostęp do dolarów „w przypadku małych transakcji”. Tymczasem ekonomiści i grupy biznesowe ostrzegają, że jest mało prawdopodobne, aby użycie siły doprowadziło do zwiększenia zaufania do ZiG lub powstrzymało handlarzy na czarnym rynku.

Warto przeczytać!  Liban w dwóch różnych strefach czasowych, ponieważ rząd nie zgadza się co do czasu letniego

„Będą pracować nad tym, aby policja ich nie złapała” – powiedział Sekai Kuvarika, dyrektor naczelny Krajowej Izby Handlowej Zimbabwe podczas przesłuchania przed komisjami finansów i przemysłu parlamentu.

Uliczni handlarze walutami trzymający zwitki pieniędzy i otwarcie zabiegający o klientów byli przez lata charakterystycznym elementem architektury miejskiej Zimbabwe. Od czasu rozpoczęcia represji w kwietniu opuścili swoje znane miejsca i wygląda na to, że zeszli do podziemia.

Wiele osób korzysta obecnie z mediów społecznościowych i platform komunikatorów, takich jak WhatsApp i Facebook, aby kontaktować się z klientami.

Maxwell Chisanga, lat 28, mieszkaniec stolicy Harare, twierdzi, że sklep, w którym pracuje, płaci mu w ZiG-ach, ale do codziennych transakcji potrzebuje dolarów amerykańskich.

„Mój właściciel potrzebuje czynszu w dolarach, więc nie mam innego wyjścia, jak tylko szukać go na czarnym rynku” – powiedziała Chisanga.

Ekonomista Prosper Chitambara powiedział, że brak wiary w lokalną walutę i popyt na dolary amerykańskie będą nadal napędzać czarny rynek pomimo represji.

„Rozwiązaniem jest zbudowanie zaufania społecznego do lokalnej waluty. W przeciwnym razie aresztowania nie przyniosą skutku, dopóki ludzie będą głodni dolarów amerykańskich, których nie mogą zdobyć oficjalnymi kanałami” – powiedział Chitambara.

___

Wiadomości AP z Afryki:




Źródło