Świat

Wojna Izrael-Hamas: Stany Zjednoczone wydają werdykt, czy Izrael przestrzegał prawa

  • 8 maja, 2024
  • 9 min read
Wojna Izrael-Hamas: Stany Zjednoczone wydają werdykt, czy Izrael przestrzegał prawa


WASZYNGTON (AP) – W obliczu upałów związanych ze wsparciem militarnym dla wojny Izraela administracja Bidena ma w tym tygodniu wydać pierwszy w swoim rodzaju formalny werdykt w sprawie tego, czy naloty na Strefę Gazy i ograniczenia w dostarczaniu pomocy naruszyli prawo międzynarodowe i amerykańskie, mające na celu oszczędzenie ludności cywilnej przed najgorszymi okropnościami wojny.

Decyzja przeciwko bliskiemu sojusznikowi Izraelowi dodałaby więcej presję na prezydenta Joe Bidena w celu ograniczenia przepływu broni i pieniędzy dla izraelskiej armii. Administracja Demokratów przyjęła jedno z nich w ostatnich dniach pierwsze kroki w tym kierunkukiedy wstrzymał transport 3500 bomb w obawie w związku z groźbą izraelskiej ofensywy na Rafah, miasto na południu, w którym mieszka ponad milion Palestyńczyków, powiedział wyższy rangą urzędnik administracji.

Administracja uzgodniono w lutym pod naciskiem Demokratów w Kongresie, aby wynegocjować porozumienie nakazujące mu sprawdzenie, czy siły izraelskie w Gazie użyły broni dostarczonej przez USA i innej pomocy wojskowej w sposób zgodny z prawem.

Dodatkowo, Na mocy umowymusi poinformować Kongres, czy według niego Izrael podjął działania mające na celu „arbitralne odmawianie, ograniczanie lub w inny sposób utrudnianie, bezpośrednio lub pośrednio”, dostaw wspieranej przez USA pomocy humanitarnej do Gazy dla głodujących tam cywilów.

Dym unosi się po izraelskim nalocie na wschód od Rafah, Strefa Gazy, poniedziałek, 6 maja 2024 r. (AP Photo/Ismael Abu Dayyah)
Dym unosi się po izraelskim nalocie na wschód od Rafah, Strefa Gazy, poniedziałek, 6 maja 2024 r. (AP Photo/Ismael Abu Dayyah)

Ostateczny termin wydania wyroku w USA upływa w środę, chociaż rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller powiedział dziennikarzom we wtorek „możliwe, że wyrok się nieznacznie przesunie”.

Administracja jest zmuszona podjąć decyzję, gdy zamieszanie w negocjowanych przez społeczność międzynarodową negocjacjach o zawieszeniu broni i groźba izraelskiej ofensywy na zatłoczone miasto Rafah w południowej Gazie – posunięciu, któremu stanowczo sprzeciwiają się Stany Zjednoczone – mogą zmienić zarówno przebieg wojny Izraela, jak i losy Amerykanów wsparcie dla tego.

Izraelska kampania mająca na celu zniszczenie grupy bojowników Hamasu jego niespodziewany październikowy atak oraz katastrofa, która nastąpiła dla ludności cywilnej w Gazie, wywołała także debatę w administracji Bidena i Kongresie na temat szerszych kwestii: czy Stany Zjednoczone powinny podjąć działania w przypadku poważnych naruszeń praw człowieka przez jednego z zagranicznych odbiorców wsparcia wojskowego, gdy je zauważą, jak twierdzą zwolennicy amerykańskiego prawa wymaga? Czy tylko wtedy, gdy uzna, że ​​służy to strategicznym interesom USA?

Warto przeczytać!  Traktat dotyczący pandemii: kraje mają trudności z planowaniem, aby uniknąć błędów popełnionych podczas pandemii

Demokratyczni i republikańscy prawodawcy otwarcie formułują obecną decyzję w tych kategoriach.

„Chociaż prawa człowieka są ważnym elementem interesu narodowego, priorytety Ameryki są znacznie szersze – szczególnie w epoce strategicznej konkurencji” – stwierdził senator Jim Risch, czołowy członek Partii Republikańskiej w Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych i republikanin Michael McCaul. Republikański przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów napisał w zeszłym tygodniu, wzywając Bidena do uchylenia jego lutowej dyrektywy, formalnie znanej jako Memorandum dotyczące bezpieczeństwa narodowego nr 20.

Jednak senator Chris Van Hollen, Demokrata, który przewodził negocjacjom Kongresu z Białym Domem w sprawie nakazania przeglądu, powiedział reporterom, że obawia się, że długotrwałe pragnienie amerykańskiej administracji do utrzymania silnego partnerstwa w zakresie bezpieczeństwa z Izraelem będzie miało wpływ na wynik.

Izrael jest największym odbiorcą amerykańskiej pomocy w zakresie bezpieczeństwa. Palestyńskie cierpienia podczas wojny w Gazie wywołał protesty oraz inne wyzwania stojące przed Bidenem w kraju i za granicą, gdy stara się o reelekcję przeciwko byłemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi, republikaninowi.

Ustalenia administracji należy postrzegać jako „oparte na faktach i prawie, a nie na tym, czego by sobie życzyli” – powiedział dziennikarzom Van Hollen w zeszłym tygodniu.

W czasie, gdy Biały Dom zgodził się na przegląd, pracował nad udaremnieniem posunięć demokratycznych prawodawców i niezależnego senatora Berniego Sandersa zmierzających do rozpoczęcia ograniczania dostaw broni do Izraela.

Izrael rozpoczął ofensywę po tym, jak 7 października w atakach prowadzonych przez Hamas zginęło około 1200 osób. Według lokalnych urzędników ds. zdrowia od tego czasu zginęło prawie 35 000 palestyńskich cywilów, w tym dwie trzecie kobiet i dzieci. Urzędnicy USA i ONZ twierdzą, że w północnej Strefie Gazy zapanował powszechny głód z powodu izraelskich ograniczeń w dostawach żywności i walk.

Organizacje praw człowieka od dawna oskarżają izraelskie siły bezpieczeństwa o dopuszczanie się nadużyć wobec Palestyńczyków i oskarżają izraelskich przywódców o niepociągnięcie winnych do odpowiedzialności.

Izrael twierdzi, że przestrzega całego prawa amerykańskiego i międzynarodowego, że bada zarzuty nadużyć ze strony swoich sił bezpieczeństwa i że jego kampania w Gazie jest proporcjonalna do egzystencjalnego zagrożenia, jakie według niego stwarza Hamas.

Warto przeczytać!  Już żartuje, że jest Mikołajem ze swojej nowej celi w Arktyce po miesiącach spędzonych w izolatce

W miarę jak narastały cierpienia palestyńskiej ludności cywilnej, Biden i jego administracja odeszli od początkowego niezachwianego poparcia publicznego dla Izraela i zaczęli krytykować jego sposób prowadzenia wojny.

Biden w grudniu powiedział, że „masowe bombardowania” kosztują Izrael międzynarodowe wsparcie. Po Siły izraelskie wycelowały i zabiły siedmiu pracowników organizacji humanitarnych w kwietniu z World Central Kitchen administracja Bidena po raz pierwszy zasygnalizowała, że ​​może ograniczyć pomoc wojskową dla Izraela, jeśli nie zmieni swojego podejścia do wojny i pomocy humanitarnej.

Republikanin Ronald Reagan był jednym z ostatnich prezydentów, który otwarcie zawiesił część wsparcia USA dla izraelskiej armii w celu wywarcia nacisku na Izrael w związku z jego ofensywami.

Krytycy twierdzą jednak, że Biden i inni niedawni prezydenci odwracali wzrok, gdy izraelskie siły bezpieczeństwa oskarżano o pozasądowe zabójstwa i inne nadużycia wobec Palestyńczyków. Przyjęli izraelskie zapewnienia w związku z rzekomymi poważnymi nadużyciami, które spowodowałyby zawieszenie pomocy wojskowej dla jakiegokolwiek innego zagranicznego partnera wojskowego, powiedziało dwóch byłych urzędników Departamentu Stanu, którzy opuścili rząd w zeszłym roku. Administracja zaprzecza stosowaniu podwójnych standardów.

Teraz jednak Kongres zmusza administrację do przedstawienia najbardziej publicznej od dziesięcioleci oceny tego, czy Izrael legalnie korzystał ze wsparcia wojskowego USA.

Zgodnie z ustawą Kongresu z 1997 r., znaną jako Ustawy Leahy’ego, gdy Stany Zjednoczone znajdą wiarygodne dowody na to, że jednostka zagranicznych sił bezpieczeństwa dopuściła się rażących naruszeń praw człowieka, wszelka pomoc USA dla tej jednostki ma zostać automatycznie zawieszona.

Sekretarz stanu Antony Blinken napisał w zeszłym tygodniu do spikera Izby Reprezentantów Mike’a Johnsona, że ​​Stany Zjednoczone uznały dowody takich nadużyć ze strony jednej konkretnej jednostki izraelskiej za wiarygodne. Blinken dodał, że Izrael nie naprawił jeszcze wykroczeń jednostki, co według prawa Leahy’ego musi nastąpić, aby zniesiono zawieszenie pomocy wojskowej. Blinken powiedział, że zamiast zawieszać pomoc, Stany Zjednoczone będą współpracować z Izraelem, aby „zaangażować się w określenie ścieżki skutecznej rekultywacji tej jednostki”.

Izraelscy urzędnicy zidentyfikowali go jako Netzah Yehuda, oskarżoną o śmierć palestyńskiego Amerykanina i inne nadużycia na okupowanym przez Izrael Zachodnim Brzegu przed wybuchem wojny w Gazie.

Warto przeczytać!  Burkina Faso zakazuje większej liczbie zagranicznych mediów w związku z doniesieniami Human Rights Watch o masakrze

Tim Rieser, doświadczony pracownik Senatu ds. polityki zagranicznej, który pomógł emerytowanemu już senatorowi Patrickowi Leahy’emu stworzyć to prawo, powiedział, że gdyby zastosowano je wobec Izraela, „być może zadziałałoby to odstraszająco”.

Zamiast tego „zaobserwowaliśmy, że nadużycia wobec Palestyńczyków rzadko są karane” – powiedział AP Rieser.

Chociaż orzeczenie przeciwko Izraelowi na podstawie notatki dotyczącej bezpieczeństwa narodowego nie zobowiązałoby administracji do rozpoczęcia ograniczania wsparcia wojskowego dla Izraela, zwiększyłoby presję na Bidena, aby to zrobił.

Raport dla administracji sporządzony przez nieoficjalny, samodzielnie utworzony panel ekspertów wojskowych i byłych urzędników Departamentu Stanu, w tym Josha Paula i Charlesa Blaha, wskazuje na konkretne izraelskie ataki na konwoje z pomocą, dziennikarzy, szpitale, szkoły i ośrodki dla uchodźców oraz ogólnie rzecz biorąc, cele chronione prawem. W raporcie argumentuje się, że administracja musi uznać, że zachowanie Izraela w Gazie naruszyło prawo. Amnesty International argumentowała to samo.

Wysoka liczba ofiar śmiertelnych wśród cywilów w izraelskich strajkach wykracza daleko poza prawa proporcjonalności, twierdzą amerykańscy krytycy i organizacje praw człowieka. Wskazują na strajk, który miał miejsce 31 października w sześciopiętrowym budynku mieszkalnym w Gazie, w wyniku którego zginęło co najmniej 106 cywilów. Krytycy twierdzą, że Izrael nie przedstawił bezpośredniego uzasadnienia dla tego ataku.

„Wykorzystują to, co zrobiliśmy w Mosulu i Rakce, i wykraczają dziesięciokrotnie dalej”, przekraczając nawet to, co było dozwolone w ówczesnych amerykańskich zasadach zaangażowania w tak zwaną wojnę z terroryzmem, powiedział Wes Bryant, były żołnierz Sił Powietrznych atakujący ekspert, który dowodził komórkami uderzeniowymi przeciwko Państwu Islamskiemu i innym grupom ekstremistycznym w Afganistanie, Iraku i Syrii. Należy do osób nawołujących Stany Zjednoczone do uzależnienia wsparcia wojskowego dla Izraela.

„Jeśli to jest nowy standard działań wojennych XXI wieku, równie dobrze możemy wrócić do II wojny światowej” – powiedział Bryant.

Izrael i administracja Bidena twierdzą, że obecność Hamasu w tunelach w całej Gazie oraz rzekoma obecność w szpitalach i innych chronionych miejscach utrudnia siłom izraelskim uniknięcie dużych ofiar wśród ludności cywilnej.




Źródło