Wojna totalna czy wyważony odwet?
Na fasadzie budynku wisi baner przedstawiający rakiety i drony przelatujące obok podartej izraelskiej flagi, z tekstem w języku perskim „następne uderzenie będzie mocniejsze” i po hebrajsku „twój następny błąd będzie końcem twojego fałszywego państwa”. na placu Palestyny w Teheranie, 14 kwietnia 2024 r.
Atta Kenare | AFP | Obrazy Getty’ego
Region jest na krawędzi w oczekiwaniu na izraelski odwet po tym, jak Iran wysłał w weekend ponad 300 rakiet i dronów do państwa żydowskiego – był to pierwszy w historii bezpośredni irański atak na terytorium Izraela – który został w dużej mierze przechwycony przez izraelską obronę powietrzną i nie spowodował ofiar śmiertelnych . Teheran powiedział, że ataki były odwetem za izraelskie zbombardowanie irańskiej siedziby dyplomatycznej 1 kwietnia, w wyniku którego zginęło między innymi dwóch starszych irańskich generałów.
Rynki natychmiast zareagowały na ostatnie ataki, a ceny ropy wzrosły o ponad 3% na początku handlu w Azji, a kontrakty terminowe na akcje w USA spadły w związku z obawami przed szerszą wojną na Bliskim Wschodzie.
Uwięzione w trwającej od kilkudziesięciu lat regionalnej wojnie zastępczej napięcia między Izraelem a Iranem wzrosły w trakcie krwawej wojny Izrael-Hamas w Gazie, trwającej obecnie siódmy miesiąc. Wspierane przez Iran grupy bojowników, w tym libański Hezbollah i jemeńscy Houthi, zaatakowały terytorium Izraela i zasoby żeglugowe, podczas gdy Izrael dokonuje zabójstw irańskich przywódców i swoich zastępczych bojowników w całym regionie.
Jednak pełnowymiarowa wojna konwencjonalna byłaby niszczycielska dla obu stron i wysoce destabilizująca dla Bliskiego Wschodu.
To, co stanie się później, może teraz zależeć od reakcji Iranu – a potem reakcji Izraela i tak dalej. Czy te zacięte ciosy między Izraelem a Iranem są wyraźnym dowodem wojny totalnej, czy też starannie zaplanowanych ataków odwetowych?
Obydwa kraje, należące do najlepiej uzbrojonych na Bliskim Wschodzie, zapowiedział zdecydowaną i zdecydowaną reakcję na ataki swoich przeciwników, podczas gdy inni przywódcy w regionie wzywają do deeskalacji.
W niedzielę Izrael obiecał „określić cenę” od Iranu, a izraelski premier Benjamin Netanjahu powiedział w środę, że tylko jego kraj zdecyduje, kiedy i jak zareaguje na irańskie ataki dronów i rakiet, odrzucając wezwania zachodnich sojuszników do powściągliwości.
Skala izraelskiej reakcji prawdopodobnie zależy również od tego, czy ma ona wsparcie USA. I choć Waszyngton to zrobił zadeklarował „żelazne” zobowiązanie do wspierania Izraela, według doniesień prezydent Joe Biden powiedział Netanjahu, że Stany Zjednoczone nie wezmą udziału w żadnych ofensywnych operacjach wojskowych przeciwko Iranowi.
Tymczasem prezydent Iranu Ebrahim Raisi ostrzegł, że nawet „najmniejsze” wtargnięcie na jego granice wywoła „masową i ostrą” reakcję.
Clay Seigle, dyrektor globalnego serwisu naftowego w Rapidan Energy Group, uważa, że granica prowadząca do wojny na pełną skalę została przekroczona. „Dzisiaj widoczne ataki Izraela na Iran, stanowiące odwet za atak Iranu na Izrael w zeszłą niedzielę, mamy teraz bezpośrednią gorącą wojnę między narodami” – powiedział w piątek w „Capital Connection” CNBC.
„Rozdział „wojny cieni” dobiegł końca”.
Były izraelski premier Ehud Olmert zgodził się z tym, mówiąc Danowi Murphy’emu z CNBC, że działania wojenne osiągnęły nowy poziom. „Myślę, że była to decyzja Iranu stanowiąca odpowiedź na – jak twierdził – izraelską eliminację irańskich generałów w Damaszku… wypowiedzieli Izraelowi wojnę, nie ma co do tego wątpliwości” – powiedział we wtorek Olmert.
Nie wszyscy jednak zgadzają się, że granica prowadząca do szerszej wojny została przekroczona.
Analitycy wojskowi zwracają uwagę na pozornie ograniczony charakter izraelskiego ataku na Iran, a także ataków Teheranu na Izrael w noc w sobotę, które zostały wcześniej przesłane telegraficznie z kilkugodzinnym ostrzeżeniem, co umożliwiło izraelskiemu wojsku i ludności dobre przygotowanie w zakresie obrony powietrznej i schronów.
„Irański atak miał zostać łatwo przechwycony i zresetować poprzeczkę w zakresie odstraszania” – napisał Ian Bremmer, dyrektor generalny firmy Eurasia Group zajmującej się ryzykiem politycznym, w poście w serwisie X o bezprecedensowych atakach Teheranu na Izrael.
Natomiast Michael Singh, były starszy dyrektor ds. Bliskiego Wschodu w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego, powiedział „Wall Street Journal”, że działania Iranu stanowią „powolny, dokładnie przesłany telegraficznie i ostatecznie nieudany odwet”.
Jeśli chodzi o dzisiejszą reakcję Izraela, niektórzy analitycy wyrażają te same reakcje.
„Myślę, że w tym momencie nagłówki gazet sugerują nam, że był to strajk eskalujący, ale jeśli mamy być szczerzy, [considering] lista ataków odwetowych, którymi Izrael miał do dyspozycji po weekendowym irańskim ataku na izraelską ziemię, to nie jest najbardziej eskalacyjna droga, jaką mogli obrać” – Rob Casey, partner i starszy analityk w Signum Global Advisors, powiedział „Capital Connection” CNBC ” w piątek.
Atak Izraela był „bardzo widoczny, jest to atak kinetyczny na irańską ziemię… ale biorąc to pod uwagę, informacje, którymi obecnie dysponujemy, sugerują, że nie było żadnych ofiar lub przynajmniej żadnych ofiar w tym momencie i nie było znaczących szkód dla Irańczyków obiektów nuklearnych” na docelowym obszarze, powiedział Casey.
Irańscy żołnierze biorą udział w corocznych ćwiczeniach wojskowych na wybrzeżu Zatoki Omańskiej oraz w pobliżu strategicznej Cieśniny Ormuz.
Anadolu | Anadolu | Obrazy Getty’ego
Rzeczywiście Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej potwierdziła, że w irańskich obiektach nuklearnych nie doszło do żadnych uszkodzeń.
Choć trudno w tej chwili ocenić, czy izraelski atak był „proporcjonalny” do weekendowego ataku Iranu, wydaje się, że w obu przypadkach nie zginęło ani nie spowodowało znacznych zniszczeń – zauważył.
„Nie wydaje się, aby był to strajk znacząco eskalujący, jakiego niektórzy się obawiali”.
W ciągu kilku godzin od izraelskich strajków ryzykowne aktywa już zaczęły spadać, a międzynarodowy benchmark ropy Brent spadł w trakcie sesji po krótkim wzroście.
Powściągliwy czy nie, jakikolwiek błąd w obliczeniach może skierować przeciwników w stronę znacznie poważniejszego konfliktu, biorąc pod uwagę wszystkich zaangażowanych aktorów.
Pytanie brzmi teraz: w którym momencie cykl ruchów eskalacyjnych się kończy?
„Kto mając piłkę po swojej stronie, decyduje się nie odpowiadać?” – zapytała Casey.
„Iran odpowiedział w weekend, Izrael odpowiedział w ciągu ostatnich godzin, więc piłka wróciła na boisko Iranu. Teraz naprawdę trudno powiedzieć, co stanie się jutro, pojutrze lub pojutrze”.
— Ying Shan z CNBC przyczyniła się do powstania tego raportu.