Rozrywka

Współdyrektor generalny Netflix, Greg Peters, zajmuje się „Małym reniferem”, grafiką i algorytmem

  • 4 czerwca, 2024
  • 4 min read
Współdyrektor generalny Netflix, Greg Peters, zajmuje się „Małym reniferem”, grafiką i algorytmem


„Sukces w streamingu tak naprawdę zależy od zaangażowania”, a znajdowanie hitów to „bardziej sztuka niż nauka”, na przykład ćwiczenia z danymi lub praca oparta na algorytmach, powiedział we wtorek w Londynie współzałożyciel Netflix, Greg Peters. Jego zdaniem obecnie liczba globalnych streamerów sięga około 270 milionów. Według ostrożnych szacunków średnio dwóch widzów na dom oznacza, że ​​streamer obsługuje ponad 500 milionów widzów na całym świecie.

„Różnorodność i jakość” są kluczem do „zaspokojenia tej publiczności”, biorąc pod uwagę jej różnorodne gusta, powiedział podczas konferencji Deloitte Media & Telecoms 2024 and Beyond. „Potrzebujemy wielu wspaniałych historii, które trafią w gusta” – powiedział. „Żaden algorytm” ani dane nie mogły przewidzieć sukcesu Edukacja seksualnazauważył dyrektor, podkreślając, że decyzje dotyczące treści to „więcej sztuki niż danych”.

„Nigdy nie wiadomo, gdzie może znajdować się następny klejnot” – zauważył, dodając, że celem Netflix jest znalezienie „kolejnej obsesji”. Kluczem jest tutaj posiadanie lokalnych i różnorodnych menedżerów pomagających w rozwijaniu szerokiej oferty. „Nie polegamy na jednym twórcy smaku” – wyjaśnił Peters.

Warto przeczytać!  Obejrzyj przesłuchanie wnuczki Loretty Lynn do „American Idol”

Podkreślił także: „Nie możemy po prostu wyprodukować hitu”, przedstawiając go globalnej publiczności. „Naszym największym i najskuteczniejszym narzędziem promocyjnym jest sam Netflix” – powiedział następnie dyrektor na konferencji, zauważając, że zwiastuny streamera osiągają ponad 6 miliardów wyświetleń miesięcznie, czyli znacznie więcej niż na YouTube. Dzieci uderzyły CoComelon cieszy się także większą oglądalnością w serwisie Netflix niż YouTube – dodał.

Peters rozpoczął swoje przemówienie, podkreślając „niezwykle zaciętą konkurencję” o czas, uwagę i wydatki ludzi. Później jednak podkreślił również, że streaming, linearność, reklama i gry stwarzają szansę na całkowite przychody przekraczające 600 miliardów dolarów, co oznacza, że ​​Netflix ma duże możliwości rozwoju. Wykres, który pokazał na ekranie, wskazywał 300 miliardów dolarów wydatków na subskrypcje linearne i strumieniowe, 180 miliardów dolarów na reklamy i 140 miliardów dolarów wydatków konsumenckich na gry.

„W 2022 r. dowiedzieliśmy się również, że musimy się dostosować”, co oznacza dodanie gier, ofert sportowych i na żywo, a także dodanie poziomu reklam, który, jak zauważył, zapewnia „niższe wskaźniki rezygnacji”. Niedawna pieczeń Toma Brady’ego okazała się ogromną widownią i czynnikiem stymulującym rozmowy, a programy WWE pojawią się w serwisie Netflix w przyszłym roku, powiedział o zakładzie na żywo firmy.

Warto przeczytać!  Showtime przemianowany na Paramount + z Showtime pośród odwołań, potencjalne zwolnienia – termin

Peters pochwalił także transmisję strumieniową za zapewnienie „większej publiczności, większej liczby głosów i lepszego odkrywania”. Przytoczył takie hity, jak brytyjskie oryginały Mały renifer, PanowieI Oszukaj mnie raznazywając je oznakami twórczych mocnych stron Wielkiej Brytanii.

„Duże zmiany wymagają dużych zakładów” – powiedział. „Kiedy rozpoczynaliśmy te inicjatywy, nie byliśmy wcale świetni”, np. wejście na rynek globalny z USA i zwiększenie pierwotnej produkcji, która w tym roku wynosi około 17 miliardów dolarów. Jednocześnie firma zwiększa marże operacyjne, a wolne przepływy pieniężne mają w tym roku sięgnąć około 6 miliardów dolarów w porównaniu ze stratą wynoszącą 2 miliardy dolarów w 2016 roku.

Netflix niedawno poinformował, że w pierwszym kwartale 2024 r. dodał 9,3 mln abonentów, co zakończyło się liczbą 269,6 mln abonentów na całym świecie. Firma oświadczyła również, że od 2025 roku przestanie raportować liczbę abonentów i średni przychód na członka.

Niektórzy analitycy z Wall Street ukoronowali Netflix na króla streamingu, podczas gdy hollywoodzcy giganci usilnie starali się zapewnić rentowność swoim jednostkom biznesowym zajmującym się streamingiem, po początkowym skupieniu się na wzroście liczby abonentów.

Warto przeczytać!  Gwiazdy Breaking Bad, Bryan Cranston i Aaron Paul, śmieją się na korcie

Na dynamikę użytkowników i dynamikę finansową Netflix wpływa wzrost poziomu reklam i ciągłe zwalczanie udostępniania haseł. W połowie maja Netflix ujawnił, że jego poziom wspierany reklamami osiągnął 40 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie w czasie, gdy chce wstrząsnąć technologią i partnerami zakupowymi, którzy obecnie obsługują tę ofertę.

Analityk Evercore ISI, Mark Mahaney, niedawno powtórzył swoje „lepsze wyniki” na akcjach Netflix i podniósł cenę docelową akcji o 50 do 700 dolarów, argumentując: „Netflix ma najsilniejszą pozycję finansową, fundamentalną i konkurencyjną, jaką kiedykolwiek widzieliśmy”.

Wśród innych wielkich nazwisk obecnych na wtorkowej konferencji Deloitte znaleźli się m.in. Jan Koeppen z Walta Disneya, Andrew Georgiou z Warner Bros. Discovery i dyrektor generalny Sky Dana Strong.


Źródło