Filmy

X-Men 97 ma jedne z najlepszych historii o X-Menach w historii

  • 4 kwietnia, 2024
  • 6 min read
X-Men 97 ma jedne z najlepszych historii o X-Menach w historii


X-Men wciąż mutują i wtapiają się w kulturę. Superbohaterowie Marvela, stworzeni przez Stana Lee i Jacka Kirby’ego, zadebiutowali w 1963 roku i przez ostatnie 60 lat pojawiali się w tysiącach komiksów, kilku ciężkich filmach kinowych, 64-bitowych grach wideo i okazjonalnych programach animowanych – najnowszym z których „X-Men ’97” miał premierę w Disney Plus 20 marca i ma obecnie cztery odcinki sezonu. Postacie takie jak Wolverine, Cyclops, Storm, Gambit, Jean Grey, ich przywódca Profesor X i inni – a także złoczyńcy tacy jak Magneto i Apocalypse – stały się kamieniami probierczymi popkultury.

Serial nawiązuje do serialu „X-Men: The Animated Series”, emitowanego od 1992 do 1997 roku w bloku programowym Fox Kids stacji Fox i przez lata zdominowanym przez milenialsów w sobotnie poranki. Nowa seria to pierwszy przypadek realizacji własnego projektu X-Men pod skrzydłami Disneya i Marvel Studios, twórców Marvel Cinematic Universe. Disney sfinalizował zakup 21st Century Fox w 2019 roku, włączając X-Men pod swój pojemny parasol superbohatera.

Fani powinni spodziewać się, że aktorskie produkcje Marvela Disneya w pewnym momencie na nowo zinterpretują X-Men – działy telewizyjne i filmowe zdążyły już rzucić kilka jajek wielkanocnych. Tymczasem w komiksach bohaterowie przeżywają czwarty lub piąty złoty wiek po miękkim ponownym uruchomieniu serii w 2019 r. przez pisarza Jonathana Hickmana, który był kontynuowany przez innych autorów. (Marvel ogłosił niedawno plany dotyczące kolejnego nowego kierunku dla X-Men w South by Southwest.)

Zgodnie ze swoim tytułem, „X-Men ’97” to raczej powrót do przeszłości, który wydaje się działać, wśród krytyków i Gwiazdy NBA dzielą się swoimi emocjami związanymi z programem.

Warto przeczytać!  Spider-Man Toma Hollanda zostaje pokonany przez Venom w Dark MCU Spider-Man 4 Art

Jeśli jesteś w wieku LeBrona Jamesa – albo trochę starszym lub młodszym od 39-latka – wygląd i dźwięk „X-Men: The Animated Series” mogą nadal wydawać się kultowe. „Istnieją istotne rzeczy, jeśli chodzi o to, co sprawia, że ​​jest to możliwe To Program X-Men” – mówi Jake Castorena, producent nadzorujący i główny reżyser serialu. „Piosenka przewodnia… główne głosy, postacie, a także ogólny wygląd, klimat i klimat”. Co to czuje jak lata 90. — mimo że wiele historii z komiksów X-Men, które wydobywa, pochodzi z okresu, który wielu fanów uważa za szczyt twórczy dla serii: lat 80.

Według Castoreny wiele decyzji dotyczących fabuły zostało podjętych przez Beau DeMayo, głównego scenarzystę i showrunnera serialu, który rozstał się z Marvelem na kilka tygodni przed premierą serialu; Marvel nie odpowiedział na prośbę o komentarz w sprawie odejścia DeMayo.

Ostry. Dowcipny. Przemyślany. Zapisz się na newsletter Style Memo.

Oryginalny serial animowany obejmował wiele zagadnień, w tym pomysły zaczerpnięte z tego, co wielu fanów uważa za klasyczny okres komiksów X-Men, autorstwa pisarza Chrisa Claremonta, trwającego od 1975 do 1991 roku. Pierwszy sezon, z 1992 roku, zapożyczony z czasów dystopijnych- cykl podróżniczy „Dni przyszłej przeszłości” (1981); później wykorzystał wątki z dwóch najsłynniejszych opowieści Claremonta, sag „Feniks” i „Mroczny Feniks”, w których kosmiczna istota opętała i zepsuła bohatera Jeana Greya.

Jeśli znasz swoich X-Menów, w „X-Men ’97” nie można przegapić ukłonów w stylu lat 80. Weź Storma, X-Mana kontrolującego pogodę. Debiutuje w „X-Men ’97” z nową fryzurą – irokezem z białymi włosami, który nawiązuje do punkowego wyglądu, który postać przyjęła w historii z 1983 roku. W tamtym czasie przedstawiało to postać o bardziej ponurym, bardziej złożonym spojrzeniu. Ale wyglądało to też fajnie w czasach, gdy seria X-Men miała szybko rosnącą bazę fanów i pewien kontrkulturowy prestiż.

Warto przeczytać!  „Love Lies Bleeding” to film „Bądź gejem, czyń zbrodnie”

Więcej powiązań: Storm traci swoje moce w drugim odcinku „X-Men ’97”, co spowodowało, że fani w mediach społecznościowych zastanawiali się, dlaczego serial osłabił potężnego bohatera. W rzeczywistości jest to rodem z innej popularnej opowieści o Claremont z początku lat 80., która wysyła Storm w podróż bohatera pragnącego odzyskać swoje moce. (Ta historia zaczyna się od jednego z bardziej wyjątkowych pod względem artystycznym numerów „Uncanny X-Men”, numeru 186 „Lifedeath”, narysowanego z malarskimi ambicjami przez Barry’ego Windsora-Smitha.)

Jest też ciężarna Jean Grey z pierwszych odcinków „X-Men ’97”, która pod koniec drugiego odcinka okazała się być podwójną. To wszystko riff na jednym z najdłużej działających wątków Claremonta, w którym Cyklop poślubia klona Jean Grey, rozpoczynając serię wydarzeń, które będą kształtować serię na lata, których kulminacją będzie pojawienie się zmutowanego antybohatera Cable’a i piekielne wydarzenie komiksowe „Inferno”.

Wreszcie „X-Men ’97” kombinuje z Magneto. W 1997 roku serial animowany zakończył się momentem, w którym schorowany profesor Charles Xavier został przetransportowany w przestrzeń kosmiczną wraz ze swoją kochanką-galaktyczną cesarzową w celu odzyskania sił. (Słuchaj, po prostu to zrób.) Tutaj, w nowej serii, dowiadujemy się, że profesor X pozostawił swoją posiadłość i szkołę dla uzdolnionej młodzieży Magneto, który do tej pory był głównym złoczyńcą serialu. Ale najpierw Magneto odpowiada za swoje zbrodnie, pozwalając rządowi USA postawić go przed sądem. Magneto wspomina tam swoje dzieciństwo i wyjaśnia, że ​​domy jego ludu zostały spalone, ponieważ ośmielili się nazywać „boga innym imieniem”.

Warto przeczytać!  „Katrina Kaif próbuje w domu mówić po pendżabsku, rozumie go doskonale” – mówi teść Sham Kaushal, nazywa swoją córkę, o której zawsze marzył | Wiadomości z Bollywoodu

Tak było w przypadku fabuły „Uncanny X-Men” przez większą część lat 80. Podczas gdy wcześniej inni przedstawiali Magneto jako czysto nikczemnego, bieg Claremonta badał emocjonalne motywacje Magneto jako ocalałego z Holokaustu i postawił Magneto przed sądem za jego zbrodnie przeciwko światu, co doprowadziło do zwrotu w stronę bohaterstwa.

„X-Men ’97” zawiera także nawiązanie do aktualnej serii komiksów X-Men z krótkim ukłonem w stronę gali Hellfire, która przypomina galę Met, z wyjątkiem czegoś więcej niż nieodpowiedniego stroju.

Ale to raczej powrót do przeszłości bez uciekania się do czystej obsługi fanów. (Krytycy są pod wrażeniem.) Kreskówki X-Men z lat 90. zyskały wiele dobrej woli, co stanowiło ryzyko dla wysiłków Disneya Marvela w związku z kilkoma krytycznie obejrzanymi filmami i niewypałami kasowymi. Studio produkcyjne poszukiwało kolejnego wielkiego hitu, a jednym ze sposobów na osiągnięcie tego może być znalezienie nowego życia w niektórych klasykach.

Marvel nie umknął uwadze, że X-Men stanowią punkt zwrotny dla firmy. Firma wypromowała X-Men (i wkrótce mającą się pojawić Fantastyczną Czwórkę) jako liderów nowej ery dla kinowej i animowanej przyszłości firmy. Czasy Roberta Downeya Jr. i Chrisa Evansa mogą już dawno minąć. Tak czy inaczej, Marvel zawsze będzie musiał zmutować.




Źródło