Świat

Jemeńscy bojownicy Houthi zajmują statek towarowy na Morzu Czerwonym

  • 20 listopada, 2023
  • 4 min read
Jemeńscy bojownicy Houthi zajmują statek towarowy na Morzu Czerwonym


  • Wspierani przez Iran bojownicy Houthi z Jemenu przejęli tak zwany izraelski statek na Morzu Czerwonym i przewieźli go na wybrzeże Jemenu, nazywając wszystkie izraelskie statki „uzasadnionym celem”.
  • „Jemeńskie siły zbrojne ponawiają swoje ostrzeżenie dla wszystkich statków należących do izraelskiego wroga lub mających z nim kontakt, że staną się one uzasadnionym celem sił zbrojnych” – powiedział w niedzielę w mediach społecznościowych rzecznik Houthi Yahya Saree.
  • Jak podała agencja Reuters, w poniedziałek główny rzecznik japońskiego rządu potwierdził przechwycenie obsługiwanego przez Nippon Yusen statku Galaxy Leader.

Adnan Amin / 500 pikseli | 500 pikseli | Obrazy Getty’ego

Wspierani przez Iran bojownicy Houthi z Jemenu przejęli tak zwany izraelski statek na Morzu Czerwonym i przewieźli go na wybrzeże Jemenu, nazywając wszystkie izraelskie statki „uzasadnionym celem”.

„Siły zbrojne Jemenu ponawiają swoje ostrzeżenie dla wszystkich statków należących do izraelskiego wroga lub mających z nim kontakt, że staną się one uzasadnionym celem sił zbrojnych” – rzecznik Houthi Yahya Saree – powiedział w mediach społecznościowych w niedzielę.

Nalegał, aby społeczność międzynarodowa unikała współpracy ze statkami izraelskimi lub statkami będącymi własnością izraelskich osób.

Warto przeczytać!  Putin kończy wizytę w Chinach, podkreślając ich strategiczne i osobiste powiązania z Rosją

„Jemeńskie siły zbrojne potwierdzają, że będą kontynuować operacje wojskowe przeciwko izraelskiemu wrogowi do czasu ustania agresji na Gazę” – powiedział rzecznik.

Jak podała agencja Reuters, w poniedziałek główny rzecznik japońskiego rządu potwierdził przechwycenie obsługiwanego przez Nippon Yusen statku Galaxy Leader. Tokio apeluje obecnie do Huti o uwolnienie statku i zwraca się o pomoc do władz Arabii Saudyjskiej, Omanu i Iranu.

Z danych Marinetraffic.com wynika, że ​​21-letni statek towarowy pływa pod banderą Bahamów.

„Porwanie statku towarowego przez Houthi w pobliżu Jemenu na południowym Morzu Czerwonym jest bardzo poważnym incydentem o konsekwencjach globalnych” – izraelskie wojsko – powiedział w mediach społecznościowych.

„Statek wypłynął z Turcji w drodze do Indii, a na jego pokładzie znajdowała się ludność cywilna różnych narodowości, nie licząc Izraelczyków. To nie jest statek izraelski”.

Biuro izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu zakwalifikowało statek jako należący do brytyjskiej firmy i obsługiwany przez japońską firmę, stwierdzając, że na statku nie było żadnych Izraelczyków.

„To kolejny akt irańskiego terroryzmu, który wyraża krok naprzód w agresji Iranu przeciwko obywatelom wolnego świata i stwarza międzynarodowe implikacje w zakresie bezpieczeństwa światowych szlaków żeglugowych” – powiedział Netanjahu, według tłumaczenia Google.

Warto przeczytać!  Najlepsze rosyjskie czołgi są na Ukrainie, ale nie atakują sił ukraińskich

Iran, który wspiera wrogie Izraelowi grupy Huti i Hamas, odrzucił twierdzenia o udziale w zdobyciu statku, wynika z przetłumaczonych przez Google komentarzy rzecznika irańskiego ministerstwa spraw zagranicznych Nassera Kanaaniego, przesłanych przez państwową agencję prasową Islamskiej Republiki.

„Wielokrotnie ogłaszaliśmy, że siły oporu w regionie reprezentują swoje kraje i podejmują decyzje w oparciu o interesy swojego kraju i narodu. Działają spontanicznie” – powiedział.

Sam Iran nie jest obcy pojmaniu na morzu – jego Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej często porywał zagraniczne statki w pobliżu Cieśniny Ormuz w celu uzyskania nacisku politycznego. Niemniej jednak od 7 października Teheran świętuje wyczyny tak zwanych grup bojowników „oporu”, które działają przeciwko Izraelowi, zachowując jednocześnie dystans i podkreślając swoją autonomię.

Od początku wojny Izrael-Hamas Iran wielokrotnie potępiał izraelską kampanię w Strefie Gazy, oskarżając kraj o łamanie praw człowieka i wzywając kraje muzułmańskie do zerwania stosunków i nałożenia embargo na ropę.

Zajęcie statku to „praktyczny krok, który dowodzi, jak poważne są siły zbrojne w prowadzeniu bitwy” – powiedział rzecznik Huti Mohammed Abdulsalam, główna stacja telewizyjna prowadzona przez Houthi, według tłumaczenia Google.

Warto przeczytać!  Powojenne dylematy Rosji na Ukrainie

Zaangażowanie Iranu i wymiana ognia między Izraelem a grupami Huti i Hezbollahem, a także wspieranym przez Teheran reżimem Bashara Assada w Syrii nasiliły obawy, że wojna z Hamasem może przerodzić się w szerszy konflikt na Bliskim Wschodzie.




Źródło