Pięć powodów, dla których Kerala Blasters zdecydowało się odejść od Ivana Vukomanovicia
Stowarzyszenie trwające ponad trzy lata dobiega końca.
Zespół Indian Super League (ISL) Kerala Blasters przekazał szokującą wiadomość po ogłoszeniu odejścia Ivana Vukomanovica ze stanowiska głównego trenera klubu 26 kwietnia 2024 r. Formalne rozdzielenie serbskiego trenera i Żółtej Armii zaskoczyło większą część zagorzałych fanów KBFC. Jednak pewne czynniki sprawiły, że decyzja była w pewnym stopniu uzasadniona.
Sezon 2023–24 okazał się kolejnym rozczarowującym sezonem dla Kerala Blasters, bez żadnego trofeum ani prawdziwego ruchu w górę w zakresie rozwoju zespołu lub pozycji w lidze. Choć Ivan Vukomanovic po raz trzeci z rzędu poprowadził drużynę do play-offów, ich eliminacja w fazie pucharowej nie była zaskoczeniem, ponieważ niewielu wspierało KBFC w walce o ISL Trophy.
Choć Ivan Vukomanovic, najdłużej pracujący główny trener Kerala Blasters, będzie uważany za legendę klubu, można śmiało powiedzieć, że nadszedł właściwy czas, aby klub rozejrzał się za innymi alternatywami. Ponieważ trzyletnia współpraca pomiędzy taktykiem a klubem dobiega końca, oto pięć powodów, dla których Kerala Blasters zdecydowało się odejść od niego:
5. Żadnych sztućców
Ostatecznie głównego trenera ocenia się na podstawie liczby trofeów zdobytych dla klubu, a Ivan Vukomanovic nie oddał żadnego w ciągu ostatnich trzech lat. Choć nie jest to jedyny czynnik, to jeden z najważniejszych, który decyduje o tym, czy główny trener zostaje, czy odchodzi.
Kerala Blasters to klub o wzniosłych ambicjach. Ich celem jest rywalizacja z najlepszymi indyjskimi klubami i walka o trofea. Pomimo dobrej pierwszej połowy sezonu 2023-24, Armia Żółta nie była w stanie podjąć mocnego wyzwania o Tarczę Zwycięzców Ligi ISL, Superpuchar, Puchar Duranda czy Trofeum ISL.
4. Rozczarowujące zarządzanie w grze
Zawsze pojawiały się zastrzeżenia co do sposobu, w jaki Ivan Vukomanovic zachował się w trakcie gry. Często kibice nie zgadzali się z jego zmianami, co często psuło dynamikę meczu. Kilkakrotnie grał bezpiecznie, nie potrafił budować na jednobramkowym prowadzeniu i ostatecznie tracił punkty z powodu złego zarządzania w grze. Hierarchia w Kerala Blasters musiała uznać to za realny problem, który w dalszym ciągu będzie ciągnął drużynę w dół.
3. Brak kontynuacji
Zespół Kerala Blasters niefortunnie otrzymał mnóstwo długotrwałych kontuzji swoich kluczowych zawodników w sezonie 2023–2024. Gracze tacy jak Adrian Luna, Kwame Peprah, Sachin Suresh i inni przeżyli ogromne okresy na ławce rezerwowych. Ujawniło jednak powtarzającą się słabość podejścia Ivana Vukomanovicia. Brakowało mu solidnego planu awaryjnego, uciekał się do gry z młodszymi zawodnikami na nienaturalnych pozycjach i nie potrafił zmotywować swojej drużyny do wypracowywania wyników, zamieniając porażki w remisy.
2. Incydent ze strajkiem
Mało kto pamięta moment, w którym Ivan Vukomanovic poprowadził swoją drużynę i zszedł z boiska podczas meczu pucharowego z Bengaluru FC w sezonie 2022-23 Indian Super League (3 marca 2023 roku). Decyzja o zorganizowaniu strajku w ramach protestu przeciwko decyzji sędziego zezwalającej Sunilowi Chhetriemu na wykonanie szybkiego rzutu wolnego miała ogromne konsekwencje dla klubu.
Komisja Dyscyplinarna AIFF nałożyła na klub wysoką grzywnę w wysokości 4 crore rupii, a Ivan Vukomanovic został ukarany przyzwoitą grzywną i zakazem na 10 meczów. Kobieca drużyna Kerala Blasters została zawieszona ze względu na „ograniczenia finansowe”, które są bezpośrednio powiązane z karą finansową, którą KBFC musiało zapłacić. Incydent pozostaje plamą na reputacji KBFC i nie zadziałała na korzyść Vukomanovicia.
1. Nowy początek
Czasami uzasadnienie poważnej zmiany jest raczej proste niż złożone. Zespół Kerala Blasters dał Ivanowi Vukomanovicowi mnóstwo czasu i zasobów, aby od 2021 roku zapewnić mu sukcesy i trofea. Pomimo kilku pozytywów, takich jak kwalifikacje do play-offów w trzech kolejnych latach, ogólne wrażenie było takie, że pod jego kierownictwem klub nie osiągnął zbyt dobrych wyników.
Klub nadal wierzył w taktyka, ale wiara nie obejmuje dożywotniej gwarancji; prędzej czy później musiało się to skończyć. Ivanowi Vukomanovicowi zabrakło pomysłów, a kontuzje kluczowych zawodników nie pomogły w jego sprawie. Ostatecznie KBFC zdecydowało się rozstać i skierować klub w nowym kierunku, co jest całkowicie uczciwym krokiem, mając na uwadze jego najlepszy interes.
Aby uzyskać więcej aktualizacji, śledź Khel Now na Facebooku, Świergot, Instagram, YouTube; pobierz aplikację Khel Now na Androida lub aplikację na IOS i dołącz do naszej społeczności na Whatsapp i Telegramie.