Polska

Poszedłem dawać świadectwo w obozach; Polska była obrzydliwie piękna

  • 8 maja, 2024
  • 7 min read
Poszedłem dawać świadectwo w obozach;  Polska była obrzydliwie piękna


Polska wiosną jest obrzydliwie piękna. Poszedłem, aby świadczyć o miejscu, w którym mój lud został unicestwiony, ale nigdy nie spodziewałem się, że zobaczę równiny i wzgórza tak głębokie i bogato zielone. Nigdy nie widziałem tak żywych rzędów żółtych kwiatów. Pogoda była idealna. Chciałem to zepsuć, napluć na to, porąbać trawę, żeby zobaczyć ciemną ziemię pod spodem. Chciałem, żeby ziemia wzięła na siebie odpowiedzialność, dała świadectwo żydowskiej krwi, którą nasiąknęła. Podczas naszej wizyty na Majdanku dowiedzieliśmy się, że naziści nie poprzestali na śmierci. Po kremacji ciał prochy rozesłano po całej Polsce w celu wykorzystania jako nawozu. Chciałem wymiotować. Nie tylko żydowska krew zabarwiła trawę. W Egipcie Bóg dał świadectwo Nilowi. Podczas pierwszej zarazy jego zwodniczo nieskazitelne wody opadły i w końcu została ujawniona krew przetrzymywanych w nim żydowskich dzieci.

Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, jak podobny był Holokaust do naszej niewoli w Egipcie, dopóki nie odwiedziłem Polski z moim seminarium tuż przed Pesach w tym roku. Obydwa okrucieństwa obejmowały fizyczne zniewolenie: katorżniczą pracę i brutalne morderstwa. W obu przypadkach pojawił się opór. W Egipcie położne, Shifra I Pua, sprzeciwił się rozkazowi faraona, aby zabić żydowskich chłopców na stołku porodowym. Według „Wszystkie położne” zgodziły się z tym sprzeciwem Netziv. Ich plan się nie powiódł, gdyż faraon nakazał wrzucić wszystkich chłopców do rzeki, ale ich bunt zapisał się w annałach historii. W uderzająco podobny sposób rozpoczęło się powstanie w getcie warszawskim, największy opór Żydów podczas Holokaustu erew Pesach. Niestety, najmniej tysięcy Żydów zginęło w walce lub ukrywaniu się, a dziesiątki tysięcy zostało schwytanych i wywiezionych do obozów koncentracyjnych, ale bohaterstwo tych bojowników nigdy nie zostanie zapomniane.

Warto przeczytać!  QEF 2024: „Nie można pozwolić, aby Rosja wygrała wojnę na Ukrainie” – mówi polski prezydent - Doha News

Jak zakończyła się nasza fizyczna niewola? Wierzę, że w obu przypadkach to wzięcie odpowiedzialności za siebie spowodowało odnowienie odpowiedzialności Boga za nas. W Egipcie powiedziano nam: „I było to w owych dniach, gdy Mosze dorósł, wyszedł do swoich braci i widział ich cierpienia”. Raszi komentuje: „Mosze skupił swe oczy i serce na odczuwaniu ich bólu”. Od cierpienia wspólnoty możemy uwolnić się jedynie wtedy, gdy weźmiemy osobistą odpowiedzialność za cierpienie wspólnoty. Mosze zważał na ból swoich braci, a Haszem odwzajemnił się w postaci Dziesięciu Plag. Jako Ojciec broniący Swojego dziecka, Bóg toczył za nas nasze bitwy i nakazano nam milczeć (Szemot 14:14). W rzeczywistości, jak wyjaśnia rabin David Fohrman, imię, którym Haszem przedstawia się Mosze przy płonącym krzaku, to Jego imię „współ-być”. Bóg wybawił nas z Egiptu jako Bóg אהיה איתך, „Będę z tobą”. W Polsce wolność przyszła dopiero po Holokauście wraz z utworzeniem państwa Izrael i utworzeniem własnej armii. Naszą wolność zdefiniowano poprzez przysięgę ochrony cierpiących ludzi wokół nas. Rękę Boga w ustanowieniu Państwa Izrael i IDF trudno zignorować.

Konfrontacja z okropnością Shoah napełniła mnie bolesnymi pytaniami. Zwróciłem się więc do Sederu po odpowiedzi. CzMechilta Divrei Yisrael szalenie na nowo definiuje Czterech Synów. Zły Syn często jest przedstawiany jako antagonista Mądrego Syna, mimo że tak naprawdę nie są przeciwieństwami. Przeciwieństwem niegodziwego człowieka jest człowiek sprawiedliwy i przeciwieństwem mądrego jest głupcem. mówi Mechilta Divrei Izrael, być może odpowiednikiem Mądrego Syna jest właściwie Syn Prosty i Syn Sprawiedliwy odpowiednikiem jest tak naprawdę syn, który nie wie, jak prosić. Dlaczego więc ten, który nie umie prosić, jest porównywany do sprawiedliwego syna? Syn, który nie umie prosić, uosabia wartość „Naaseh V’Nishmah „zrobimy i wtedy się nauczymy” – te słowa powiedziały dzieci Izraela, gdy przyjęły Torę. Mądry człowiek zadaje pytania tak, jak powinien. Wzbogaca nasze praktyki religijne, pozwalając nam zyskać poczucie zrozumienia, dlaczego wierzymy i dlaczego spełniamy micwot. Istnieją jednak pewne pytania, które mądry syn nigdy nie uzyska odpowiedzi. Dlaczego nasz lud był w niewoli w Egipcie przez ponad dwieście lat? Dlaczego nasi chłopcy zostali brutalnie utopieni? Dlaczego naziści byli tacy źli? Dlaczego sześć milionów Żydów musiało zginąć w Holokauście? Dlaczego niektórzy przeżyli, a inni nie? Wtedy sprawiedliwy mówi: „Naaseh V’nishmah.” Jako ludzie nie jesteśmy w stanie zrozumieć tego, co wydarzyło się w Egipcie i w Polsce.

Warto przeczytać!  Wyjątkowy albinos z polskiego zoo międzynarodowym pingwinem roku

Zabrania się recytowania Hallel (modlitwy uwielbienia) w nocy. Nie chwalimy Haszem, gdy na zewnątrz jest ciemno. Jednakże jest jedna noc w roku, kiedy czujemy, jak światło Haszem świeci w nocy, i mamy wrażenie, jakby to był dzień. Podczas wieczoru sederowego ogarnia nas przemożna i spontaniczna potrzeba śpiewania Bogu za rażące i objawione cuda, których On dla nas dokonuje. Pieśń morska (od Hallel) zaczyna się od słów „tak śpiewał Mosze”. W chwili całkowitego wzruszenia, przy rozstąpieniu się Morza Czerwonego, Mosze zaczął śpiewać. Dla mnie, dla Polski, nastąpiło to po całym dniu spędzonym w Auschwitz. Moje ciało i głowa bolały od płaczu, krzyku i drżenia. To był jeden z najgorszych dni w moim życiu. Ale kiedy dzień dobiegł końca, moi przyjaciele i ja mogliśmy wyjść. Ponad milion ludzi nigdy nie opuściło tych bram. Moi przyjaciele i ja złapaliśmy się za ramiona, oparliśmy się o mokre twarze i zaczęliśmy śpiewać. Stawaliśmy się coraz głośniejsi i silniejsi. Miejscowi, Polacy, zatrzymywali się i patrzyli. Śpiewaliśmy psalm 126, opisujący nasz powrót do Tzion, nagrodę, którą otrzymujemy po sianiu we łzach: zbieranie z radością. Śpiewaliśmy „Hashem yimloch l’olam vaed.” I rozgniewałem się na Haszem. Nie wiem, czy kiedykolwiek byłem bardziej zły. Ale muszę opuścić Auschwitz. Dlatego nie mogłam się powstrzymać od śpiewania.

Warto przeczytać!  Sojusznik Putina, dyktator Aleksander Łukaszenko, przechwala się, że ma na Białorusi „kilka tuzinów” rosyjskich broni nuklearnych i „przesuwa gotowe do walki wojska bliżej Polski”, aby po ostrzeżeniu przed nuklearną „apokalipsą” stanąć „łeb w łeb” z NATO

Trudno było mi przetworzyć to, co zobaczyłam. Trudno było o tym rozmawiać. Ale nigdy nie wierzyłem tak mocno w zdolność naszego ludu do przetrwania. Następnego dnia po powrocie pojechaliśmy z przyjacielem do Ben Yehuda po nowe ubrania na Pesach. Pamiętam, jak wysiadłem z tramwaju i nie mogłem przestać patrzeć na wszystkich Żydów wokół mnie. Mężczyźni w chasydzkich strojach, stare izraelskie kobiety, dzieci, rodziny spacerujące razem. W mojej głowie zaczęły pojawiać się obrazy przedwojennej Europy. Razem spacerowali mężczyźni w chasydzkich strojach, starsze kobiety, dzieci i rodziny. A potem zobaczyłem stosy ciał. I buty. I włosy. I zęby. Wszyscy byli martwi. Przeszedłem przez komory gazowe. Widziałem ich wszystkich martwych. Ale jakimś cudem wszyscy żyli.

Jeśli uważasz, że te treści są dla Ciebie istotne i chcesz pomóc w dalszej naszej misji za pośrednictwem naszych oddziałów w Keter, Makom i Tikun, rozważ możliwość zostania Twórcą Zmian już dziś.




Źródło