Podróże

Strach wypędza chińskich podróżników z 2 najpopularniejszych miejsc w Azji

  • 20 listopada, 2023
  • 6 min read
Strach wypędza chińskich podróżników z 2 najpopularniejszych miejsc w Azji


Nowe badanie pokazuje, że mniej chińskich turystów udaje się do Tajlandii ze względów bezpieczeństwa.

Anusak Laowilas | Nurphoto | Obrazy Getty’ego

Japonia i Tajlandia to dwa najpopularniejsze miejsca do odwiedzenia w Azji.

Oba jednak tracą popularność w oczach obywateli Chin, ponieważ wśród młodszych podróżnych rosną obawy dotyczące bezpieczeństwa.

Według firmy marketingowej China Trading Desk, która co kwartał bada nastroje związane z podróżami w Chinach, oba kraje były najczęściej wybieranymi przez chińskich urlopowiczów na początku tego roku, ale w trzecim kwartale spadły – Tajlandia na 6. miejsce, a Japonia na 8. miejsce.

Uwolnienie oczyszczonych radioaktywnych ścieków z japońskiej elektrowni jądrowej Fukushima do Oceanu Spokojnego w sierpniu znacząco wpłynęło na to, jak Chińczycy myślą o podróżowaniu tam, stwierdziła Subramania Bhatt, dyrektor generalna China Trading Desk, agencji marketingowej odpowiedzialnej za badanie.

Ankieta przeprowadzona przez China Trading Desk wśród ponad 10 000 obywateli Chin – z których 94% to osoby w wieku poniżej 40 lat – wykazała, że ​​jedzenie wspaniałego jedzenia (23%) było głównym czynnikiem motywującym podróżujących za granicę, na pierwszym miejscu znajdowała się lokalna historia i kultura (22%), przyroda ( 22%) i zakupy (10%).

Światowa Organizacja Zdrowia i inne organizacje zajmujące się bezpieczeństwem stwierdziły, że owoce morza z Japonii są bezpieczne do spożycia, ale obawy wśród chińskich podróżnych „zmieniły jedno z najpopularniejszych miejsc docelowych w jedno z najmniej popularnych” – powiedział Bhatt.

Warto przeczytać!  6 miejsc, do których możesz pojechać bez paszportu

Odwracając się od trendu „set-jettingu” – zgodnie z którym filmy i programy telewizyjne przyciągają turystów do miejsc, w których kręcono filmy – kilka hitów kinowych, które ukazały się tego lata, odradza chińskich podróżników od odwiedzania Tajlandii.

Najnowsze chińskie filmy „Lost in the Stars” i „No More Bets” są fikcyjne i akcja żadnego z nich nie rozgrywa się w Tajlandii, ale niektórzy twierdzą, że fabuła ściśle odzwierciedla rzeczywiste wydarzenia, które w ostatnich latach trafiały na pierwsze strony gazet – w tym Chinkę, która została zepchnięta z klifu przez męża w Tajlandii w 2019 r. (Złamała 17 kości, ale przeżyła).

Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku „No More Bets”, który opowiada o młodej parze zwabionej do Azji Południowo-Wschodniej w celu podjęcia nowej pracy, by wpaść w pułapkę internetowego oszustwa – sytuacja, która według szacunków Organizacji Narodów Zjednoczonych przydarza się setkom tysięcy ludzi w Region.

Wiele kompleksów znajduje się na obszarach przygranicznych poza Tajlandią – w Kambodży, Laosie i Birmie – często w specjalnych strefach ekonomicznych, w których, według Organizacji Narodów Zjednoczonych, „praworządność jest niewielka lub nie ma jej wcale”. Ofiary pochodzą z całej Azji Południowo-Wschodniej i Południowej, a także z Chin kontynentalnych, Tajwanu, a nawet z Ameryki Łacińskiej – stwierdził.

Problem nasilił się od czasu pandemii Covid-19, stwierdziła Pia Oberoi, starszy doradca ds. migracji i praw człowieka w regionie Azji i Pacyfiku w Biurze Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka, w związku ze spadkiem liczby klientów operatorów kasyn w następstwie Covid-19. -związane z zamknięciami granic.

Warto przeczytać!  Kulturalne camino: odkryj nową trasę pieszą między dwoma rozwijającymi się włoskimi miastami

„Wiele obiektów… zostało przekształconych przez międzynarodowe grupy przestępcze w miejsca, w których ludzie są zmuszani do dokonywania oszustw na innych ludziach. Mówimy więc, że są tu dwie grupy ofiar… ludzie, którzy w wielu przypadkach zostali oszukani z mnóstwo pieniędzy, ale także innych, którzy są zmuszeni brać udział w popełnianiu tych oszustw w ośrodkach w całym regionie Azji Południowo-Wschodniej” – powiedziała w poniedziałek „Squawk Box Asia”.

Mówi się, że poza oszustwami te obszary działają jak „bezprawne place zabaw”, na których szerzy się handel narkotykami, dziką fauną i florą i ludźmi.

„To niezwykle lukratywny biznes. Generowane są miliardy dolarów” – powiedział Oberoi.

Pogłoski o niebezpieczeństwach dla podróżnych rozeszły się po chińskich mediach społecznościowych, ale Oberoi zauważyła, że ​​nie widziała żadnych dowodów na to, że turyści „byli porywani z ulic i wciągani do tych ośrodków”.

„W rzeczywistości metody rekrutacji są znacznie bardziej wyrafinowane” – stwierdziła i mogą obejmować korzystanie z platform rekrutacyjnych, aby sprawiać wrażenie, że osoby poszukujące pracy zmierzają do prawdziwej pracy.

Mężczyzna spaceruje w pobliżu kasyna na granicy Birmy i Chin, które jest siedliskiem handlu narkotykami, dziką przyrodą i ludźmi.

Ye Aung Thu | Af | Obrazy Getty’ego

Powiedziała, że ​​rządy podejmują kroki w celu interwencji, ale należy zrobić więcej, aby przełamać zakorzenione w regionie problemy związane z korupcją i egzekwowaniem praworządności.

Warto przeczytać!  10 niedocenianych miejsc docelowych, które znalazły się na liście najlepszych miejsc na świecie w 2022 r

„Widzieliśmy plan działania między ASEAN a Chińską Republiką Ludową dotyczący reakcji organów ścigania, ale tak naprawdę chcemy się skupić na osobach, które zostały złapane” – powiedziała CNBC. „Ludzie zmuszani do popełniania tych przestępstw widzieli przerażający poziom przemocy i znęcania się”.

Według Reuters w 2019 r. Tajlandię odwiedziło około 11 milionów chińskich podróżnych, co czyni z Chin największy w kraju rynek źródłowy przyjazdów gości.

Według tajlandzkiego Ministerstwa Turystyki i Sportu według stanu na wrzesień Tajlandię odwiedziło mniej niż 2,5 miliona obywateli Chin – znacznie mniej niż przewidywane 5 milionów tajskich władz, które przybędą w tym roku.

Jeśli chodzi o to, czy turystyka – przede wszystkim – może wywrzeć presję ekonomiczną na rządy Azji Południowo-Wschodniej, aby zrobiły więcej, Oberoi powiedział: „Mamy nadzieję, że reakcja na prawa człowieka przyniesie postępy — rządy zrozumieją, że w rzeczywistości reputacja kraju zależy od kompleksową odpowiedź.”

Kambodża zakazała wyświetlania w kinach „No More Bets”, co nie przeszkodziło jej w zarobieniu w Chinach prawie 500 milionów dolarów od początku września.

„Niektórzy widzowie programu „No More Bets” wyrazili nawet obawy, że podróż do tego regionu może zagrozić ich życiu” – powiedział Bhatt z China Trading Desk. „Z biegiem czasu Azja Południowo-Wschodnia w coraz większym stopniu kojarzy się z niebezpieczeństwem, a to, co kiedyś było popularnym kierunkiem turystyki wyjazdowej, nabrało obecnie negatywnej konotacji”.


Źródło