Świat

W izraelskim ataku zginęło dwóch reporterów, trzecia osoba w Libanie – media, premier

  • 21 listopada, 2023
  • 3 min read
W izraelskim ataku zginęło dwóch reporterów, trzecia osoba w Libanie – media, premier


BEJRUT, 21 listopada (Reuters) – We wtorek w izraelskim strajku zginęło dwóch dziennikarzy pracujących dla libańskiej stacji telewizyjnej i trzecia osoba w pobliżu granicy z Izraelem, podały libańskie media państwowe i kanał Al Mayadeen.

Według Komitetu Ochrony Dziennikarzy, te ofiary zwiększają liczbę zabitych ponad 50 dziennikarzy piszących o wojnie między Izraelem a Hamasem i jej rozprzestrzenieniu się na inne części regionu od 7 października.

Większość z nich zginęła w Strefie Gazy, którą Izrael zbombardował i najechał po tym, jak palestyńska grupa bojowników Hamas przeprowadziła śmiertelny atak na Izraelczyków.

Po ataku Hamasu 7 października na granicy Libanu z Izraelem wybuchły przemoc. Izrael i wspierana przez Iran libańska grupa Hezbollah – sojusznik Hamasu – wystrzeliły w siebie rakiety w walkach, które stale się nasilają.

Al Mayadeen powiedział, że izraelski atak we wtorek w pobliżu miasta Tir Harfa, około mili od izraelskiej granicy, był celowo wymierzony w ekipę telewizyjną, ponieważ było wiadomo, że kanał ten jest regionalnym sojuszem wojskowym propalestyńskim i proirańskim.

Warto przeczytać!  Spotkanie Kevina McCarthy'ego z prezydentem Tajwanu stawia USA w stan pogotowia

Premier Libanu Najib Mikati powiedział w oświadczeniu, że strajk był izraelską próbą uciszenia mediów, dodając, że „nie ma ograniczeń dla izraelskich zbrodni”.

Izraelskie wojsko oświadczyło, że „jest świadome roszczeń dotyczących dziennikarzy… którzy zginęli w wyniku ostrzału (armii izraelskiej).

„To obszar, w którym toczą się aktywne działania wojenne i dochodzi do wymiany ognia. Obecność na tym obszarze jest niebezpieczna” – stwierdzono.

Izraelskie wojsko oświadczyło już wcześniej, że nie może zagwarantować bezpieczeństwa dziennikarzom na obszarach, na których prowadzi walki.

Jak podała państwowa agencja informacyjna, w drugim izraelskim ataku na samochód około 11 km od granicy, w pobliżu miasta Tyr na południu Libanu, zginęły cztery osoby. Nie podano szczegółów.

Hezbollah oświadczył, że zemścił się za zabicie dziennikarzy, strzelając do izraelskiej bazy po drugiej stronie granicy.

Walki między Izraelem a Hezbollahem wybuchły wzdłuż granicy po tym, jak Hamas rozpoczął atak na Izrael 7 października.

Według izraelskich danych w ataku Hamasu zginęło 1200 Izraelczyków. W odpowiedzi Izrael zbombardował i najechał Strefę Gazy, zabijając co najmniej 13 300 osób, według rządu Gazy kierowanego przez Hamas.

Warto przeczytać!  Chińczycy, którzy zgłosili się na COVID, mają zostać zwolnieni po 3 latach

Nasiliła się przemoc na granicy izraelsko-libańskiej, budząc obawy Zachodu przed rozszerzającą się wojną na Bliskim Wschodzie, która może wciągnąć zarówno Stany Zjednoczone, jak i Iran.

Jest to najgorsza przemoc na granicy od czasu, gdy Izrael i Hezbollah stoczyły wojnę w 2006 roku, w wyniku której zginęło ponad 70 bojowników Hezbollahu, 13 libańskich cywilów, siedmiu izraelskich żołnierzy i trzech izraelskich cywilów.

Al Mayadeen wymieniła nazwiska zabitych dziennikarzy jako Farah Omar, korespondentka i Rabie al-Memari, operatorka kamery.

Trzecią osobą zabitą w strajku był Hussein Aqil, który był na miejscu, w którym ekipa kręciła zdjęcia. Al Mayadeen powiedział agencji Reuters, że nie współpracuje z tym kanałem.

Sprawozdania Johna Davisona, Jana Choukeir; Montaż: Andrew Heavens, Alex Richardson i Nick Macfie

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Zdobądź prawa licencyjneotwiera nową kartę


Źródło