Świat

Posłowie popierają zakaz palenia dla osób urodzonych po 2009 roku

  • 16 kwietnia, 2024
  • 5 min read
Posłowie popierają zakaz palenia dla osób urodzonych po 2009 roku


  • Autorzy: Kate Whannel i Sam Francis
  • Reporterzy polityczni, BBC News

Źródło obrazu, Obrazy Getty’ego

Posłowie poparli plan zakazujący kupowania papierosów osobom urodzonym po 2009 r., co skutecznie zapewni, że stanie się to prawem.

Środki, za którymi opowiadał się premier Rishi Sunak, przetrwały pomimo sprzeciwu kilku czołowych osobistości torysów, w tym dwóch byłych premierów.

Sekretarz zdrowia Victoria Atkins powiedziała parlamentarzystom, że „w uzależnieniu nie ma wolności”, broniąc tych planów.

Ustawa o tytoniu i waporyzatorach została przyjęta większością 383 do 67.

Przemawiając w Izbie Gmin, pani Atkins powiedziała, że ​​plan stworzy „pokolenie wolne od dymu tytoniowego”.

Jednak kilku parlamentarzystów torysów, w tym była premier Liz Truss, głosowało przeciwko ustawie, argumentując, że ogranicza ona wolność osobistą.

W zeszłym tygodniu były premier Boris Johnson podczas przemówienia na konferencji konserwatystów w Ottawie w Kanadzie nazwał zakaz palenia „absolutnie szalonym”.

„Kiedy partia Winstona Churchilla chce zakazać cygar, donnez-moi un break, jak mówią w Quebecu, jest to po prostu szaleństwo” – powiedział.

Przeczytaj więcej o zakazie palenia

Zanim ustawa stanie się prawem, potrzeba jeszcze kilku kroków, takich jak głosowania w Izbie Lordów, ale możliwe jest, że ustawa mogłaby teraz stać się obowiązującym prawem przed wyborami powszechnymi, które mają się odbyć w drugiej połowie 2024 r.

Minister zdrowia i spraw społecznych Partii Pracy, Wes Streeting, oskarżył Sunaka o „narażenie ustawy na ryzyko” poprzez udzielenie wolnego głosowania, „ponieważ jest on zbyt słaby, aby przeciwstawić się skrzydłu swojej partii Liz Truss”.

„Jeśli będziemy wystarczająco uprzywilejowani, aby utworzyć następny rząd, Partia Pracy wdroży ten zakaz, dzięki czemu dzisiejsi młodzi ludzie są jeszcze mniej skłonni do palenia niż do głosowania na konserwatystów” – dodał.

Ogółem przeciwko ustawie głosowało 57 parlamentarzystów torysów, w tym sekretarz biznesu Kemi Badenoch i wiceprzewodniczący Partii Konserwatywnej Jonathan Gullis.

Minister spraw zagranicznych Anne-Marie Trevelyan również zasygnalizowała swój sprzeciw, ale ostatecznie wstrzymała się od głosu.

Przeciwko ustawie głosował także Lee Anderson, były wiceprzewodniczący Partii Konserwatywnej, który w zeszłym miesiącu przeszedł do Reform UK.

Wtorkowa debata była dla parlamentarzystów pierwszą szansą na debatę nad przepisami wdrażającymi zakaz.

Pani Truss była jedną z pierwszych, która wypowiedziała się przeciwko ustawie, mówiąc Izbie Gmin, że grozi ona infantylizacją ludzi.

„Bardzo ważne jest, abyśmy je chronili, dopóki ludzie nie będą mogli podejmować decyzji w okresie dorastania, ale myślę, że cały pomysł, że możemy chronić dorosłych przed nimi samymi, jest niezwykle problematyczny”.

Jej obawy podzielili niektórzy z jej kolegów z parlamentu Partii Konserwatywnej.

Były minister imigracji Robert Jenrick, wskazywany jako potencjalny kandydat do objęcia przywództwa torysów, również sprzeciwił się tej polityce.

W mediach społecznościowych oświadczył, że jest przeciwny ustawie, ponieważ „wierzy w wolność osobistą”.

„Wierzę też w zasadę równości wobec prawa. Stopniowy zakaz palenia byłby wobec tego obrazą” – dodał.

Były minister Sir Jake Berry powiedział, że bardziej interesuje go „uzależnienie rządu od mówienia ludziom, co mają robić”, niż osoby uzależnione od nikotyny.

„Chcę żyć w wolnym społeczeństwie, w którym mogę podejmować zarówno dobre, jak i złe decyzje”.

„Zdecydowana większość palaczy zaczyna palić w młodym wieku, a trzy czwarte twierdzi, że gdyby mogli cofnąć czas, w ogóle by nie zaczęli palić”.

Wcześniej tego dnia główny lekarz Anglii, Sir Chris Whitty, powiedział, że gdy ludzie uzależnią się od palenia, „odbiorą im wybór”.

„Kiedy byłem młodszym lekarzem podczas operacji, pamiętam tragedię: widziałem ludzi, którym trzeba było odciąć nogi z powodu palenia, które uszkodziło ich tętnice, przed szpitalem, płaczących i zapalonych, ponieważ zostali uwięzieni przez nałóg – to nie jest wybór.”

Ustawa ma również na celu uczynienie waporyzatorów mniej atrakcyjnymi dla dzieci poprzez wprowadzenie nowych ograniczeń dotyczących smaków i opakowań.

Urzędnicy ds. standardów handlowych zyskają także nowe uprawnienia do nakładania na miejscu grzywien w wysokości 100 funtów na sklepy sprzedające dzieciom wyroby tytoniowe lub vape, a wszystkie zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na dalsze egzekwowanie prawa.

Dane pokazują, że co piąte dziecko próbowało wapować, mimo że jest to nielegalne dla osób poniżej 18 roku życia, a liczba dzieci korzystających z wapowania wzrosła trzykrotnie w ciągu ostatnich trzech lat.


Źródło