Reakcja Mo Salaha na kłótnię z trenerem Liverpoolu Jurgenem Kloppem po ostatnim gwizdku mówi wiele
Napastnik Liverpoolu Mohamed Salah szedł tunelem zaraz po sobotnim remisie 2:2 z West Hamem – wynik, który skutecznie przekreśla nadzieje The Reds na tytuł
Mohamed Salah skierował się prosto do tunelu po zakończeniu meczu Liverpoolu z West Hamem w sobotnie popołudnie.
31-letni napastnik The Reds został przed meczem upuszczony na ławkę rezerwowych przez Jurgena Kloppa, a później wdał się w wściekłą sprzeczkę z ustępującym menadżerem Liverpoolu, po czym wszedł na boisko jako zmiennik w drugiej połowie.
Na nieszczęście dla tej dwójki Liverpool po raz kolejny stracił punkty na stadionie londyńskim, niszcząc nadzieje na tytuł Premier League. West Ham uderzył późno i zremisował 2:2, a Salah schodził z boiska zaraz po ostatnim gwizdku.
Następnie reporterzy poprosili Salaha o komentarz, gdy przechodził przez mieszaną strefę, ale odmówił zabierania głosu, mówiąc: „Jeśli będę dzisiaj przemawiał, będzie ogień”.
Zarówno Klopp, jak i Salah czekali na boisku, a Liverpool prowadził 2:1. Jednak emocje między obiema drużynami wzrosły, gdy Michail Antonio zdobył dramatycznego wyrównującego gola na krótko przed wejściem Salaha.
Rozjaśnienie sytuacji pozostawiono Darwinowi Nunezowi, innemu zastępcy. Próbował udobruchać Salaha, który następnie wszedł na pole gry na ostatnie minuty meczu.
Klopp ujawnił, że rozmawiali w szatni, ale nie chciał ujawnić charakteru rozmowy. Zapytany, czy może ujawnić, co zostało powiedziane, Klopp odpowiedział: „Nie. Rozmawialiśmy już w szatni i dla mnie to już koniec.
Dołącz do debaty! Co sądzisz o kłótni Salaha i Kloppa? Daj nam znać tutaj.
Liverpool jest obecnie prawie wykluczony z wyścigu o tytuł po stracie punktów po raz drugi w tym tygodniu. W środowy wieczór zostali mocno pokonani przez Everton 2:0 w derbach Merseyside, przez co pozostali w tyle za Arsenalem i Manchesterem City.
Sobotni wynik oznacza, że Liverpool ma jeden punkt za City i dwa za Arsenalem, mając na koncie więcej meczów rozegranych niż obaj ich rywale o tytuł.
Komentując starcie w BBC Radio 5 Live, były obrońca Liverpoolu Stephen Warnock powiedział: „W ogóle nie jest dobrze to widzieć. Masz dwie osoby, które są równie ważne dla klubu piłkarskiego. Więź między nimi musi opierać się na szacunku i szanować to, jak pomogli sobie nawzajem w karierach.
„Nie podoba mu się to, że Mo Salah zostaje nieco wypchnięty z boiska – to zderzenie ego”.
NIE USUWAJ POWTÓREK! Dołącz do naszej petycji, aby utrzymać magię Pucharu Anglii przy życiu!
Dołącz do naszej nowej społeczności WhatsApp i otrzymuj dzienną dawkę treści Mirror Football. Zapewniamy także członkom naszej społeczności oferty specjalne, promocje i reklamy oferowane przez nas i naszych partnerów. Jeśli nie podoba Ci się nasza społeczność, możesz ją sprawdzić w dowolnym momencie. Jeśli jesteś ciekawy, możesz przeczytać nasze Informacja o ochronie prywatności.